al. Jana Pawła II 82 (CH Arkadia), Bierhalle

[purc]

Zakładam, że jest Tobie wiadome, że Bierhalle Koźlak jest piwem mocniejszym niż pozostałe piwa, warzonym celem sprzedaży przed Bożym Narodzeniem?

Tak MNIE /że zachowam wdzięczną stylistykę / jest to WIADOME/jak wyżej/, co nie zmienia faktu, że w browarach w Monachium Bock kosztuje od 3,10 Euro.

[Pancernik]

To, że Ty nie pracujesz w godzinach, w których pracuje zdecydowana większość normalnych ludzi to już jest Twoj problem, a nie innych. Dla kogo HH jest skierowane? Przede wszystkim; studenci, wolni strzelcy, nic nie robiący, III zmiana, na chorobowym, turyści, kto jeszcze? Nie jestem tez z tych, którzy w tygodniu piją większe ilości piwa bo są tańsze. Ba, można wtedy powiedzieć, ze jestem zmuszony do picia piwa w tygodniu przed 17 jeśli chcę zaoszczędzić....ale czy to o chodzi w piciu piwa? Nie dla mnie. Nie będę za przeproszeniem skrobidupą, która będzie po pracy leciała z wywieszonym jęzorem byle zdążyć przed 17 i zaoszczędzić 3 zł.
Osobiście HH w Bierhalle mnie nigdy nie interesowała, a chyba tylko raz lub dwa natknąłem się na nią czystym przypadkiem i zauważyłem ją w momencie otrzymania rachunku. Lokal jest dla mnie, a nie ja dla lokalu i chodzę kiedy chcę, a nie wtedy gdy lokal daje mi jakiś bonusik i ja mam się do tego stosować. Na miejscu piję jedno, dwa piwa, a nie 4-5, więc te parę złotych w tą czy w tamtą mi różnicy nie robi.
Co jak co ale nie kojarzę też aby po 17 sala pustoszała, wręcz przeciwnie, im później, tym więcej ludzi. Na brak klientów napewno narzekać nie będą.

becik przeczytał w moich myślach i napisał .

Od siebie dodam jedynie, że picie piwa, a zwłaszcza biesiadowanie przy piwie, kojarzy mi się ZDECYDOWANIE z godzinami popołudniowo-wieczornymi.
Wyjątkami są: Wielki Zlot , wakacje w cieplejszych stronach oraz bardzo rzadkie sytuacje, hm, "lecznicze". Razem z grubsza ok. 20 dni w roku. A piwo pijam ok. 300 dni w roku.

[becik]

Niezłym rozwiązaniem jest teraz wykupienie vouchera za 200zł i picie w dowolnych porach. I tak chyba zrobię.

Na czym ten voucher polega?

[Twilight_Alehouse]

Na czym ten voucher polega?

Na możliwości wypicia dowolnej ilości piwa w ciągu miesiąca w osobistym kuflu, który jest dodatkiem do vouchera.
Link do odpowiedniej podstrony Bierhalle.

Aby ochłonąć po świątecznych zakupach, wpadłem dzisiaj do Bierhalle Arkadia na koźlaka. Owszem, wolałbym zapłacić za niego 5,50 zł zamiast 11 zł, ale jednorazowego wydatku zdecydowanie nie żałuję, bo koźlak jest doskonały.

[becik]

Na możliwości wypicia dowolnej ilości piwa w ciągu miesiąca w osobistym kuflu, który jest dodatkiem do vouchera.

Czyli 20 piw w "normalnej" cenie lub 40 piw w cenie piw z HH.
ile razy trzeba być w Bierhalle żeby to się "opłacało"? Czyli zwróciło, wykorzystało jeszcze na maxa?
Taki voucher jest faktycznie dla kogoś kto ma bardzo dużo czasu, a do lokalu chodzi nie tyle co degustować ale po prostu pić piwo.
Ja może jestem w Bierhalle 1 dwa w miesiącu, wole zapłacić nawet 12 zł za piwo niż zmuszać się do chodzenia i picia bo mam voucher, który muszę wykorzystać.
Ale jeśli inni maja dużo czasu, spory spust, ich wola.

[Twilight_Alehouse]

Mi na pewno by się nie opłacało. Choć mieszkam 3 przystanki tramwajowe od Arkadii i szczęśliwie param się wolnym zawodem, a więc swobodnie mogłem korzystać z HH, to i tak nie bywam w Bierhalle częściej niż 2 razy w miesiącu.
Jeśli jednak ktoś rzeczywiście bywa tam częściej i wypija każdorazowo kilka piw, to voucher się opłaca.

[Piecia]

Mi na pewno by się nie opłacało. Choć mieszkam 3 przystanki tramwajowe od Arkadii i szczęśliwie param się wolnym zawodem, a więc swobodnie mogłem korzystać z HH, to i tak nie bywam w Bierhalle częściej niż 2 razy w miesiącu.
Jeśli jednak ktoś rzeczywiście bywa tam częściej i wypija każdorazowo kilka piw, to voucher się opłaca.

ja mieszkam dalej, ale bywałem w Bierhalle (częściej na NŚ) przynajmniej raz w tygodniu, a jak miałem wolne to w czasie HH

wypijam raczej więcej niż 3 piwa jednorazowo ALE:

- voucher nie obejmuje dwóch lokali - a szkoda - ja osobiście nigdy nie wiem, gdzie wyląduję
- promocyjna cena na beczki jest - 65 pln na wynos
- info o końcu HH nie było - szkoda, że nie ma, zamiast bywać raz w tygodniu będę raz w miesiącu
- ale i tak warto, dziś Bock był bardzo smaczny - warto skosztować!

ja osobiście często chodzę do BH poza HH aby pokazać znajomym, czym jest DOBRE piwo, jednak jeśli jestem sam wolę kupić piwo w sklepie a wypić w domu, a do tej pory jak miałem możliwość spędzałem popołudnie w Bierhalle

co do likwidacji HH - szkoda, że nastąpiło to nagle i w taki sposób, a nie ma nic w zamian - czekamy na nowe promocje, bo dla piwa z BH warto
zauważmy, że obok w cośtam Italia żywiec kosztuje 9 zł....

[żąleną]

zauważmy, że obok w cośtam Italia żywiec kosztuje 9 zł....

I czego to dowodzi? Że w Bierhalle piwo powinno być dwa razy tańsze, bo każda warka inna, a "Żywiec - nic się nie zmienia".

Oczywiście macie rację, że tzw. normalny członek społeczeństwa z HH raczej nie korzystał, ale ja na szczęście do nich nie należę i gdy miałem możliwość, to łączyłem sobie zakupy z HH właśnie. Zwykle w knajpie piję 3-5 piw i nie uważam, żeby to jakiś wielki ochlaj był (w przeciwieństwie do wspomnianej przez Becika degustacji), zwłaszcza że mowa o lokalu, który oferuje kilka różnych piw.

Zupełnie nie przeszkadzają mi też popołudniowe godziny jako pora spożycia, wręcz przeciwnie, bardzo przyjemnie mi się później jedzie tramwajem wśród wymiętych biedaków wracających z biura. A jak za ciasno jest, to chuchnę i od razu mam luz.

[Krzysztof]

Tak MNIE /że zachowam wdzięczną stylistykę / jest to WIADOME/jak wyżej/, co nie zmienia faktu, że w browarach w Monachium Bock kosztuje od 3,10 Euro.

Zafascynowało MNIE to "od"...

[dadek]

Mnie (i kilku kolegów) w ostatni poniedziałek też zaskoczył brak HH. Większość zrobiła "w tył zwrot" rezygnując z piwa, zostaliśmy tylko we dwóch. Nie mogłem odmówić sobie spróbowania Koźlaka, rzeczywiście świetny, chciało by się więcej ale 11 zł/0,4 l... A bywaliśmy na wyśmienitych piwach w Bierhalle 2 - 3 razy w miesiącu. Przychodziliśmy o 16.45, zamawiało się beczułki 5 l, własnoręcznie nalewało i miło popijało przez cały wieczór. Wychodziło po 3,50 zł za kufelek 0,4 l. Teraz za 8 zł, pewnie raz na 2 miesiące zajrzymy na 2 do 3 piwek, choć raczej ciężko będzie. Wielka szkoda, że szefostwo zrezygnowało z HH. Ubyło jedyne (dostępne cenowo dla normalnych ludzi) miejsce z prawdziwym, pysznym piwem w Warszawie. Mam jednak nadzieję, że w niedługim czasie ktoś zarządzający Bierhalle przejrzy na oczy i wprowadzi jakąś formę zniżek. Kiedyś przeżyliśmy szok gdy zlikwidowano "Piwodziałki", teraz płaczemy po HH... Ale nadziei tracić nie trzeba...

[iron]

Voucher VIP wydaje nam się dobrym rozwiązaniem na wiosenno-letnie miesiące, kiedy z gorąca trudno wytrzymac w domu, więc może w połowie przyszłego roku rozważymy tę propozycję (o ile nie zniknie niespodziewanie, jak HH).

[docent]

Happy Hours wróciło do Bierhalle Arkadia, problem tylko w tym, że dotyczy 'dań i napojów' więc piwa chyba nie obejmuje. Pełne info tutaj.

[petrus33]

Zniżka na piwo będzie, ale nie taka jak ostatnio. Poza tym Happy Hours na piwo mają być tylko w jeden dzień w tygodniu. Kiedy, to jeszcze nie wiadomo. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest voucher VIP, albo pójście do innej knajpy. Ja tymczasowo wybieram to drugie rozwiązanie i czekam na reakcję rynku. A rynek z pewnością odwróci się od tego miejsca. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

[kopyr]

A rynek z pewnością odwróci się od tego miejsca. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

Z pewnością.
Tak naprawdę kasę w gastronomii robi się po 18tej, a szczególnie w weekendy. Wszelkiego rodzaju happy hours to są duperele, które mają trochę pobudzić martwy okres. Ich znaczenie jednak dla funkcjonowania całej firmy jest znikome. Żaden rynek się nie odwróci, bo gdzie pójdzie? Gdyby w Arkadii, czy Złotych Tarasach (choć to już mniej) był inny browar restauracyjny, to może by się miał gdzie odwrócić, obecnie nie ma. Podejrzewam, że BH radzi sobie świetnie, po pierwsze dlatego, że warzą dobre piwa, po drugie bo już na rynku okrzepli i teraz tak naprawdę spijają śmietankę. Trawestując Maksymiliana Paradysa - przecież to jest raj, konkurencji praktycznie żadnej.

[petrus33]

Trudno powiedzieć, czy BH radzi sobie świetnie. Ile razy tam byłem, tyle razy widziałem kompletne pustki, 3-4 stoliki były tylko zajęte. Jak się tylko robiła godzina 15.00 ludzi przybywało, ale i tak połowa miejsc była pusta. W weekend byłem jedynie dwa razy i także szału nie było. Jaka jest sytuacja, wie jedynie management BH. Nie nam oceniać. W każdym razie z tego co zdążyłem zaobserwować, to wielkiego ruchu tam nie ma.

Piwa są znakomitej jakości, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Szkoda tylko, że ceny mocno zaporowe. Dlatego też, wybieram inne miejsca i piwa z butelki, jeśli beczkowego nie ma. Rynek jest taki jaki jest, nic na to nie poradzimy. Może za 10 lat coś się zmieni.

W każdym razie czekam, aż kelnerki z Bierhalle zaczną z nudów dłubać w nosie. Wtedy pojawią się Happy Hours i dobre ceny. Myślę, że tak się stanie.
W tej chwili voucher Vip jest jedynym rozwiązaniem.