Idę Pasażem i co widzę - plafon Portera żywieckiego, wchodzę pytam i jest porter. Euforia w Euforii, wołam Ankę ale ...przezornie zajrzałem w kartę. I..w tej Warszawie się na rozum ze szczeżują zamienili, cena to 11 PLN. Tyle nie kosztuje nawet piwo w wiedeńskich (a Wiedień jest drogim miastem o sto klas wyprzedzającym Warszawę) mikrobrowarach. I obszedłem się smakiem bo za taką cenę na pewno w Polsce nie kupię żadnego piwa. Przygotowany byłem na warszawską chciwość właściciela czyli na portera za 8 PLN ale czegoś takiego się nie spodziewałem.
Pasaż Wiecha, Euforia
Collapse
X
-
Pasaż Wiecha, Euforia
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Tagi: brak
-