tuż obok wymienianego już w dziale 'składu butelek', na pierwszym piętrze sąsiadującej kamienicy, nazwijmy to - w podwórku, znajduje się lokal, właściwie to chyba klub, bo jest i parkiet dla drgających. ważniejsze jednak, że w barze dostępne są między innymi eksportowa łomża za sześć i pszeniczny frater za osiem. są wakacje i studenci uciekli, więc w knajpie puchy, mimo to didżej niestrudzenie puszczał miłe dla ucha kawałki...
PS jak dałem w tytule, to miejsce jest prawdziwym zagłębiem knajpianym czy też klubowym. tuż obok siebie są: skład butelek, zwiąż mnie, saturator i nowa, największa, swieżo otwarta densownia, niezana mi z nazwy, do której tylko zajrzałem, bo przegonił mnie stamtąd hałas. piwnie niewątpliwie najlepszy jest 'skład'.
PS jak dałem w tytule, to miejsce jest prawdziwym zagłębiem knajpianym czy też klubowym. tuż obok siebie są: skład butelek, zwiąż mnie, saturator i nowa, największa, swieżo otwarta densownia, niezana mi z nazwy, do której tylko zajrzałem, bo przegonił mnie stamtąd hałas. piwnie niewątpliwie najlepszy jest 'skład'.
Comment