Ząbkowska 5, Po Drugiej Stronie Lustra [zamknięte]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piwosz306
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.10
    • 214

    Ząbkowska 5, Po Drugiej Stronie Lustra [zamknięte]

    Nowy pub na Pradze, zrobiony w malym podworku (totalny old school-obdrapane kamienice wokolo, przed pubem kapliczka z Maryja), w pomieszczeniach po bylej wedzarni/masarni/sklepie miesnym. Wystroj niezly, fajny bar zrobiony z wielkiej starej komody, w rogu widac oczadzone sciany przez wedzarke, 2 sale (palaca i powiedzmy niepalaca). Jezeli chodzi o wystroj wszystko fajnie. Piwa: lany zywiec i chyba okocim, lany zywiec porter za 8zl/0,5L, miodowe, wyborne (tez po 8zl), widzialem tez Paulanera,nie wiem za ile. Jezeli chodzi o wybor piw, to wiadomo, nie jest to Windigo czy Browarmia ale jest ok. Problem zaczyna sie gdy zobaczymy kto w tej knajpie bywa oraz uslyszymy muzyke...Bylem tam ostatnio kilka razy, pod wieczor niestety schodza sie miejscowi czyli lyse bydlo w dresach...
    A muzyka z uplywem czasu zmienia sie zaczynajac od jakiejs zetki po rabanke rodem z silowni. Podobno nie zawsze tak jest, ja natomiast trafialem tylko na takie cos.
    Mimo wszystko warto raz pojsc. A, i fajna meska lazienka obklejona mnostwem podkladek piwnych.
  • PanKrecik
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.09
    • 57

    #2
    Małe korekty ...

    Nie lany Okocim, tylko Warka. A Paulanery są za 10pln. /weizen i dunkel/
    Poza tym jakies Freeq'i i inne wygłupy.
    Dodatkowa uwaga : trzeba sie upominac o piwo butelkowe z lodówki, bo jakos barman nie wpada sam na tak genialny pomysł zeby podawac zimne piwo

    Ostatnio rzeczywiście idą w złą stronę, czyli dresiwo i manieczki - szkoda, bo potencjał jest.

    Comment

    • tfur
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2006.05
      • 1311

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PanKrecik Wyświetlenie odpowiedzi
      dresiwo i manieczki
      joł, ABSy i szeleściary. ładne hasło!
      PS no, oftopik, wiem
      veni, emi, bibi

      Comment

      • pjezyna
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2007.09
        • 2

        #4
        Piwa w 'Po drugiej stronie lustra'

        Panowie!
        Oprócz Żywca (7)i Warki (6) - z kija, oraz co najważniejsze PORTERA Żywca (również z kija - ewenement na skalę warszawską!!!) można się napić oprócz piw z portfolio Grupy Żywiec (Warka Strong, Paulanery (jasny i ciemny)10, Heineken 8, Freeq'i malinowy i lemonkowy 8, Desperados 8, i coś tam jeszcze jeszcze innych.
        Mają Ciechana niepasteryzowanego 8zł (zielonego) i Ciechana Miodowego 8zł, jest Koźlak z browaru Amber 10 i Niepasteryzowane 'Piwo Żywe' 10zł.
        Bywają też inne niepasteryzowane (ukraińskie), które właściciele kupują dla siebie, ale jak się poprosi....

        Wszystkie piwa są podawane z lodówki lub z kija, więc są zimne, a z nieschłodzonych piw mają tylko Ciechana (niepasteryzowanego/miodowego), ale jest on zawsze podawany z lodówki, no chyba, żę na wyraźne żądanie.

        Co do dresów to bez przesady, na początku rzeczywiście się tam ich widywało, ale oprócz nich byli ludzie jak w Oparach czy Łysym, a jak siedzi kark obok i normalnie pije piwo to mi to nie przeszkadza, tym bardziej, że stanowią mniejszość, no chyba, że ktoś chce się załapać na to by świecić blaskiem światłą odbitego ;P

        Knajpa nie jest na 100% dresiarska, a świadczy o tym chociaż obecna wystawa malarstwa (widziałeś dresa w galerii???)

        Comment

        • PanKrecik
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2007.09
          • 57

          #5
          Moim zdaniem knajpa nie jest absolutnie dresiarska patrzac po wystroju, klimacie itd ktore sa na plus.

          Byłem tam kilka razy i było swietnie gdy za barem stali dziewczyna i chłopak, chyba szefostwo, bardzo mili ludzie, pozytywni, na poziomie. Wtedy i muzyka była dobrana, i atmosfera bardzo miła.

          Natomiast 2 razy trafiłem na ekipe 2 panow typ lekko przylansowani KDT fashion, jakas panna tez tam sie snuła z nimi. I to wszystko co opisałem powyzej, czyli żenujaca muzyka, domaganie sie zeby pan dolozyl piw do lodowki a nie serwował je prosto ze skrzynki (mowie o Ciechanach), albo zero wiedzy o podstawowych drinkach ktore sa w karcie, itd odnosi sie do tej ekipy. Dodatkowo panowie barmani pili rowno wóde ze znajomymi ktorzy siedzieli obok, i podchodzili za bar od niechcenia jak jakis klient stawiał sie tam wyraźnie przeszkadzajac im w imprezie.

          To w tym sensie mowiłem o dresiarstwie, a niestety wyzej opisana postawa barmanow powoduje zwykle ze taka wlasnie klientela sie pojawia i czuje swojsko

          Comment

          • Piwosz306
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.10
            • 214

            #6
            Z tym ewenementem na skalę warszawską to lekka przesada. Lany porter jest w pubie Ferment na Marszałkowskiej 99/101 i z tego co wiem w Na Prowincji na Nowomiejskiej 10 przy barbakanie. Poza tym uwazam, ze Kozlak i Zywe za 10 to lekka przesada. Ludzie,tyle sie placi w centrum a nie na Pradze.
            Co do tych schlodzonych piw, to ile razy tam bylem, byl z tym problem. W domowej lodowce trzymali 3 miodowe i nie dokladali jak je kupilem. Moze sie zmienilo.
            Po kilku wieczorach przy chamskim dicho, z dresami, psem morderca i ogolnie atmosfera jak w zajezdzie w Zabiej Dupie,wiecej sie tam nie pojawilem. Przy nastepnej okazji moze tam wstapie. Wtedy Wam zrelacjonuje.

            Comment

            • Piwosz306
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2007.10
              • 214

              #7
              Wlasnie wracam z Po Drugiej Stronie Lustra. Co prawda sali po drugiej stronie lustra nadal nie ma ale sa bardzo ciekawe piwa Z piw lanych nic sie nie zmienilo, ale z butelkowych jest..... Ciechan Wyborny i Miodowy za 8zl, Zywe, Kozlak i Grand za 10zl, Veltins, Grimbergen, Warsteiner, Kilkenny, Guinness i Asahi japonskie za 10zl, ponad to Desperados za 8zl oraz Paulaner pszeniczny i dunkel za 10zl. Do tego rozne wynalazki typu Freeq itp.
              Knajpa zmienila image o 360 stopni od kiedy bylem tam wczesniej. Jest milo, mila obsluga, muzyka na zywo, wystawa obrazow, siedzielismy sobie na ogrodkach prawie do 24h, ogolnie super

              Comment

              • Piwosz306
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2007.10
                • 214

                #8
                Zapomnialem dodac, ze jest tez Obolon Bile, tez za 10zl.

                Comment

                • Piwosz306
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2007.10
                  • 214

                  #9
                  tzn nie o 360 stopni tylko o 180

                  Comment

                  • Pankracy
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2007.10
                    • 2797

                    #10
                    W Po 2 Stronie Lustra pojawiła się w ofercie Fortuna Czarne (10 zł)

                    Poza tym m.in. Amber Koźlak, Grand Imperial Porter, Ciechan Wyborne (8 zł), Ciechan Miodowe (8z ł), Ciechan Porter (8 zł), Kasztelan Niepasteryzowane, Lwowskie 1715, Obołoń Pszeniczne, Obołoń Biłe, Paulaner, Franziskaner, Kilkenny, Leffe Blond.

                    Martwi, że z kija tylko GŻ (Żywiec, Warka).

                    Comment

                    • tfur
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2006.05
                      • 1311

                      #11
                      bardzo sympatyczne miejsce. klientela nie rzuciła mi się w oczy, bo byłem w niedzielę po jedenastej, kiedy lokal już opustoszał. przegapiłem beczkowego paulanera i skupiłem się na lodówkach. nie było niczego, czego bym nie pił, ale wybór jest przyzwoity, godny średniego, warszawskiego sklepu, nie mówimy tu o zofmarze itp. ciechany: 8 zł, reszta: 10 zł - tak głosi napis. i faktycznie, za mazowieckie zapłaciłem 10. gorzej, że to ta feralna (jedyna?) partia. było zmętniałe i zapach już nie trzymał klasy. co było robić, jakoś je zmęczyłem. co do chłodzenia piwa, chyba faktycznie mają kłopot, bo skrzynki z ciechanem stoją na sali, przy barze. prawdopodobnie zaplecze baru jest bardzo skromne i, jeśli nie ma innych lodówek, przy większej frekwencji raczej nie ma szans na zimnego ciechana dla wszystkich. ale do lokalu chętnie wrócę przy okazji... aha, na barze stał koreb w czterech odmianach, pewnie nowość.
                      veni, emi, bibi

                      Comment

                      • Siemion
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2008.07
                        • 67

                        #12
                        Bywam w tej knajpie raz na tydzień, najrzadziej raz na dwa tygodnie. Z reguły w czwartki, bo mają tam wówczas na żywo muzykanta, który wykonuje doskonały w moim przekonaniu repertuar: Kazik, Dylan, Elektryczne Gitary, SDM. Dresiarskie towarzystwo istotnie niekiedy się tam pojawia, ale zdarza się to rzadko i nigdy nie zauważyłem, żeby pod nich była dobrana muzyka.

                        Obsługa sympatyczna, choć jak to zwykle bywa, trochę się zmienia, w zależności od tego, kto akurat za barem stoi. Ostatnio jednak barmanka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Z reguły mieli tam szkło żywca, więc gdy ostatnio dostałem szklankę do Klasicznego Nimieckiego Pszenicznego z ukraińskiego browaru Ziberta, osłupiałem. Choć nie jestem kolekcjonerem, bukoliczny nadruk na tej szklance jest tak zachęcający, że zapragnąłem ją kupić. Spytana o to barmanka serdecznie się roześmiała i po prostu szklankę mi podarowała.

                        Ale, do meritum. Selekcja piw jest doprawdy imponująca. Z tego powodu ceny (8-10 zł) nie wydają mi się wygórowane. Tym bardziej, że nie podzielam poglądu, jakoby na Pradzie koniecznie powinno być taniej, niż w centrum. Raz, że jest to na bliskiej Pradze i dojazd z centrum zajmuje tam około 15-20 min. Do wielu knajp, które zlokalizowane są po drugiej stronie Wisły, a często nawet nominalnie w Śródmieściu, dojazd jest znacznie gorszy. Dwa, że knajpa jest po stokroć bardziej charakterna niż wiele miejsc w centrum Warszawy, gdzie "piwo" (Żywce, Tyskie i tym podobne) potrafią kosztować sporo więcej niż 10 zł.

                        Co najważniejsze, paleta piw często się zmienia. W stałej sprzedaży są wszystkie z nalewaka (jak w powyższych postach), oraz pełen wybór butelkowych Ciechanów i Amberów, Paulanery, Franziskanery, Asahi, Guiness, Kilkenny, Grimbergen, Obolonie i pare innych rzeczy. W różnych okresach zdarzało mi się tam widywać dodatkowo butelkowe piwa z Konstancina, Fortuny, Kormorana, a także Łomżę, Perłę. Ostatnio piłem tam pysznego pszeniczniaka Sanwald z browaru Dinkelacker-Schwaben, nieopisanego jeszcze na forum.

                        To, że mają tam piwa nieznane szerzej nawet w szacownym gronie forumowiczów, doprawdy świadczy o tej knajpie niezgorzej i niech stanowi podsumowanie mojej recenzji.

                        Comment

                        • Piwosz306
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2007.10
                          • 214

                          #13
                          Zgadzam się, paletę piw mają imponującą i rozumiem, że niektóre (głównie) zagraniczne browary są po 10zł bo po prostu są drogie w hurcie. Nie rozumiem dlaczego piwa które kosztują w hurcie niecałe 3zł są po 10zł. Nie wiem ile właściciele tej knajpy płacą za lokal, ale znając ceny panujące po prawej stronie Wisły, są to czynsze ok. 2-krotnie mniejsze niż na lewym brzegu. Dlatego uważam, że niektóre ceny są przesadzone. A co do klimatu miejsca - fajnie, ale zawsze mega nadymione, często trochę miejscowego dresiwa no i ta muzyka...Tyle razy natknąłem się tam na totalną rąbankę w stylu muzyki na siłce...Wolę już muzykę na żywo, chociaż czasami mam dość słuchania polskich hitów w stylu Czerwony jak cegła, a ten repertuar niestety rzadko się zmienia...Pare małych zmian i będzie super.

                          Comment

                          • Komar_Pafnucy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.08
                            • 1114

                            #14
                            Bardzo fajny klimat. Świetny wybór butelkowy ale Ciechana Wybornego (jedynego piwa za 8, a nie 10 zł) brak. Niestety ceny niesamowicie wygórowane. Poza tym z nalewaka nic ciekawego poza Żywcem Porterem za 10 zł (w "Karczmie" przy metrze Świętokrzyska jakoś może kosztować 6 zł).

                            Multitap Crawl
                            Multitap Crawl na Facebook

                            "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
                            Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

                            Comment

                            • bono_boniecki
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2007.10
                              • 177

                              #15
                              Dodali szafę grającą na dole, w sumie fajna sprawa. Dawne jak zwykle wyśmienite, Lubuskie też nie zawodzi, taki mały offtop;]
                              Wybór jak zawsze imponujący, ceny jak zwykle wysokie, ale ja i tak będę tam przychodził.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X