Nowy piwny lokalik, w miejscu starego Big Fisha. Teraz to jedna większa salka na oko ze 12 stolików, ale sporo miejsc do wspólnego siedzenia przy piwku.
Piwko z kija:
Guiness 11zl
Killkenny 10 zł
Franziskaner 9 zł
Jest też coś dla niereformowalnych znajomych: Tyskie za 6 zł.
W karcie widziałem też miodowe z butelki.
Piwko świeżutkie nalane z porządną pianka, w firmowym szkle. Pszeniczne dostałem nawet z czubkiem, a pianka pociekła po szklance
Do piwka można zamówić pieczywo czosnkowe, albo deski serów. Można tez zjeść co nieco z grilla. Pierś z warzywami mogę polecić (22zl).
Bardzo przyjemnie się siedziało, muzyka rockowa dająca swobodnie rozmawiać.
W piątek wystawa fotograficzna a przyszły tydzień ma być irlandzki, z koncertem w środę. I dużo ma się tam dziać, nawet na listę mailowa się zapisałem.
Spytałem do której będzie czynne, odpowiedz: "do 24. mamy otwarte drzwi".
Dla pamiętających BigFisha: kibelek bezpłatny, a nawet wydzielony damski i męski.
Teraz trzeba tylko zapełnić to miejsce piwoszami lubiącymi dobra muzykę, ja na pewno przyciągnę tam znajomych
Piwko z kija:
Guiness 11zl
Killkenny 10 zł
Franziskaner 9 zł
Jest też coś dla niereformowalnych znajomych: Tyskie za 6 zł.
W karcie widziałem też miodowe z butelki.
Piwko świeżutkie nalane z porządną pianka, w firmowym szkle. Pszeniczne dostałem nawet z czubkiem, a pianka pociekła po szklance
Do piwka można zamówić pieczywo czosnkowe, albo deski serów. Można tez zjeść co nieco z grilla. Pierś z warzywami mogę polecić (22zl).
Bardzo przyjemnie się siedziało, muzyka rockowa dająca swobodnie rozmawiać.
W piątek wystawa fotograficzna a przyszły tydzień ma być irlandzki, z koncertem w środę. I dużo ma się tam dziać, nawet na listę mailowa się zapisałem.
Spytałem do której będzie czynne, odpowiedz: "do 24. mamy otwarte drzwi".
Dla pamiętających BigFisha: kibelek bezpłatny, a nawet wydzielony damski i męski.
Teraz trzeba tylko zapełnić to miejsce piwoszami lubiącymi dobra muzykę, ja na pewno przyciągnę tam znajomych
Comment