Świętojańska 27/29, CeliBar

[docent]

Jak się wymyśla na spotkanie taką kuriozalną lokalizację to tak się później ma....

[Piecia]

Zeszłej jesieni / zimy - nie pamiętam dokładnie miesiąca, były Pinty po 8 zł za flaszkę, i to było dobre miejsce w dobrej lokalizacji na wyjście ze znajomymi, teraz, co widać po wizycie Jurandofila nie ma tam czego szukać, a szkoda, bo w okolicy Starego Miasta poza Konstancinem i Pilsnerem (w Bazyliszku po 15 zł za litr) nie ma gdzie usiąść (szkoda, że latem nie ma Jana Olbrachta a teraz, zimą, trzeba pić pod chmurką).

[legart]

Zeszłej jesieni / zimy - nie pamiętam dokładnie miesiąca, były Pinty po 8 zł za flaszkę, i to było dobre miejsce w dobrej lokalizacji na wyjście ze znajomymi, teraz, co widać po wizycie Jurandofila nie ma tam czego szukać, a szkoda, bo w okolicy Starego Miasta poza Konstancinem i Pilsnerem (w Bazyliszku po 15 zł za litr) nie ma gdzie usiąść (szkoda, że latem nie ma Jana Olbrachta a teraz, zimą, trzeba pić pod chmurką).

W zeszłym grudniu pinty były jeszcze po 8, ale beczkowe kwaskowate Rześkie i podpsute Brackie skutecznie mnie zniechęciły do dalszych wizyt w Celibarze.

[olie]

Obecnie z kranów są lane Brackie (góra) i Lubuskie (dół). Po 8 zł.

[olie]

Obecnie są 2 krany na górze. Jeden był z Brackim Mastnym, które nie jest często spotykane w Warszawie.

[olie]

Chyba kończy się już sezon piwny, a zaczynają lody. W tym momencie działają 2 krany, w nich Specjal i Brackie (duże 8 zł, małe 6 zł). Na parterze w sobotę wieczorem ludzi brak.