W Warszawie, na lewym brzegu Wisły, na wysokości Starego i Nowego Miasta (między mostem Śląsko-Dąbrowskim a Gdańskim) rozlokowały się piwne ogródki w liczbie kilkudziesięciu. Niestety, nie potrafię podać dokładnej liczby. Była nawet w swoim czasie w "Gazecie Stołecznej" informacja na temat, nawet z dokładnością do rodzajów piw serwowanych w każdej z lokalizacji. Z braku czasu jeszcze tam nie byłem i nie wiem, czy uda mi się to zrobić. Z obowiązku przekazuję tę wiadomość, być może inni tam zajrzą.
ogródki na lewym brzegu Wisły
Collapse
X
-
Raport z nad Wisły, wczoraj
Żywiec, Warka, Lech, Tyskie, Tyskie, Żywiec, Królewskie, Warka, Lech, Tyskie.... W dużej przewadze, ale też:
Łomża - bardzo dobra
Kujawiak smakujący bąbel w bąbel jak Królewskie z nalewaka obok. Niesssamowite
Łódzkie, Kaltenberg - było, ale poszedłem jednak z powrotem na Łomżę
Bractwo - takie sobie
Dobry Palm nie jest zły
Kormoran - baaardzo średnio wypijalny
Irish - smaczniutkie
Więcej grzechów nie pamiętam, bo się lekko zawiałem
Lech Mocny w WKD - to mnie już zabiło
Dick Laurent is dead.
Comment
-
-
Panie Sławku proszę tutaj nie wypisywać paszkwili na Kormoran. Jakżeś się Pan Ubzdryngolił Łomżą to pewnie, że lekkie BK nie smakowało. Och chyba w czasie spotkania trzeba będzie iść i bronić honoru BKTo inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
slavoy napisal/a
Niestety, ale tak było. Cienką jakość Kormorana tego dnia może poświadczyć również Pulas, który też je wtedy pił. Miejmy nadzieję że w Sobotę BK wróci do formy.
Czy jeszcze jest BK nad Wisłą, czy już w tym ogródku sprzedają tylko lecha???pułaś
---------------------------------
"(...)W kącikach flechtów wieczór już
Lśni jak porzeczka krwawa
Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
I między bajki wkładam"
Comment
-
-
Odp: W Warszawie nad Wisłą
Cezar napisał(a)
W Warszawie, na lewym brzegu Wisły, na wysokości Starego i Nowego Miasta (między mostem Śląsko-Dąbrowskim a Gdańskim) rozlokowały się piwne ogródki w liczbie kilkudziesięciu.
O ogródkach można dzisiaj poczytać w Życiu Warszawy w artykule:Nadwiślańskie wieczorypułaś
---------------------------------
"(...)W kącikach flechtów wieczór już
Lśni jak porzeczka krwawa
Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
I między bajki wkładam"
Comment
-
-
Ogródków jest mniej, to i piwa wybór mały. Żeby nie powiedzieć "żaden".
Oprócz standardów można się w tym roku napić tylko Łomży (pierwszy lub drugi ogródek od strony mostu Świętokrzyskiego) i cydru Strongbow (kawałek dalej)...
Na szczęście Rybitwa niedalekoDick Laurent is dead.
Comment
-
Comment