A ja sprawdziłem Policka Otakar 11 i tak jak chłopaki mówili - ma dobrą wodę jest rześkie i takie hmm świeże - dziś liczę na więcej doznań smakowych Pozdrawiam!
A może byście przeznaczyli jeden nalewak na stałe na piwa ciemne/półciemne/specjalne?
Żeby nie było jasnej monokultury
Rozmawiałem o tym z właścicielami wczoraj, pomyślą o tym, choć jeden z Panów mówi, że to blokowanie nalewaka, bo większość jednak pija jasne piwa - pożyjemy zobaczymy
a Demonik pyszny
Koniec i bomba,
Kto nie pije ten trąba !!!
__________________________
piję bo lubię!
Byłem, piłem godną 11-tkę Vevoda Svetly Lezak (2 pozostałe nalewaki suche) oraz spożyłem pysznego utopenca. Jestem pod wrażeniem butelek w lodówce - szczególnie obecności Kofoli . Bardzo miła obsługa - jednego ze współwłaścicieli.
Minusy? Trudno trafić - obszedłem kilka wieżyc, ale w końcu trafiłem oraz mimo długotrwałych negocjacji, moja kolekcja czeskich szkieł nie powiększyła się.
Jedno jest pewno - w trakcie kolejnej wizyty w Stolycy zajrzę tam, szczególnie, iż moje dzieci napaliły się na Kofolę.
Lokal mi się spodobał.Postanowiłem spotkać się tam dziś ze znajomymi.Zareklamowałem im lokal, że fajne czeskie piwa. Byliśmy o 15.45 i zamknięte na głucho, zero informacji, poza tą,że lokal czynny od 15.Wkurzające.
No właśnie, co z tym Rytirem? Albo to nie był Rytir ze Svijan, albo piwo było utlenione. Witnica tak kiedyś smakowała miodkiem, a nie powinna.
Byłem w piątek. Piłem Rytira i był goryczkowy tak ja być powinien. Dla pewności otworzyliśmy wraz z właścicielem wersję butelkową i różnicy w ilości goryczki nie zauważyłem.
Mam pytanie osadzające w przestrzeni.
Po której stronie ulicy (patrząc od centrum) jest Baszta i na przystanek o jakiej nazwie szukać połączenia, żeby wysiąść sensownie?
Mam pytanie osadzające w przestrzeni.
Po której stronie ulicy (patrząc od centrum) jest Baszta i na przystanek o jakiej nazwie szukać połączenia, żeby wysiąść sensownie?
Baszta ulokowana jest po lewej stronie ulicy Solec, prawie naprzeciwko wejścia do pasażu sklepów (szumnie nazywanym centrum handlowym) Arkada. Należy pamiętać, żeby wejśc schodami na pierwsze piętro. Co do transportu to najlepiej podjechać tramwajem na przystanek Most Poniatowskiego, zejść na poziom ulicy i cofnąć się do ul. Solec.
No właśnie, co z tym Rytirem? Albo to nie był Rytir ze Svijan, albo piwo było utlenione. Witnica tak kiedyś smakowała miodkiem, a nie powinna.
Spokojnie... Rytir smakował jak smakować powinien. Chciałem jeno wyrazić pochwałę dla mego trunku, co to miodem słodzony został. W smaku jednakoż miodu nie uświadczysz. Goryczka przeto wyraźna rysuje się. Tako też Rytir smakował ongiś, jak zostało wyżej napisane.
Zapraszamy od środy ponownie do Nas.
Nowa dostawa czeskich piw z kija i czeskich butelkowych.
Avary, Krakonosy, Konicek, Kocoury, Parcubicky Porter, Svijany, Cerna Hora i wiele innych.
Comment