U FLISA ul. Marszałkowska, paręset metrów od Placu Konstytucji (lewa strona, mam nadzieję, że traficie).
Zachęciła mnie propozycja spożycia lanego DAB-a w firmowym kuflu . Długo nie musieli mnie namawiać. Piwko w cenie jak dla mnie baaaardzo atrakcyjnej - 5 zł. Żeby było ciekawiej - oferowane polskie butelkowe - Lech, Żywiec, Gronie i EB, kosztowały tyle samo. Wyłamał się jedynie Desperados - wyceniony na 10 zł. Ogólne wrażenie pozytywne. Serwowane piwko można zagryźć smakowicie wyglądającymi gołąbkami itp. wiktuałami w cenie ok 1o zł.
P.S.
Miał się pojawić jeszcze jeden wpis - U Szwejka (Plac Konstytucji 1, pod hotelem MDM). Z daleka przyciągał ogródek Pilznera i kaseton Budvara. Niestety, czeskie było tam tylko piwo. Potrawy "ogólnoeuropejskie", ceny również
Zachęciła mnie propozycja spożycia lanego DAB-a w firmowym kuflu . Długo nie musieli mnie namawiać. Piwko w cenie jak dla mnie baaaardzo atrakcyjnej - 5 zł. Żeby było ciekawiej - oferowane polskie butelkowe - Lech, Żywiec, Gronie i EB, kosztowały tyle samo. Wyłamał się jedynie Desperados - wyceniony na 10 zł. Ogólne wrażenie pozytywne. Serwowane piwko można zagryźć smakowicie wyglądającymi gołąbkami itp. wiktuałami w cenie ok 1o zł.
P.S.
Miał się pojawić jeszcze jeden wpis - U Szwejka (Plac Konstytucji 1, pod hotelem MDM). Z daleka przyciągał ogródek Pilznera i kaseton Budvara. Niestety, czeskie było tam tylko piwo. Potrawy "ogólnoeuropejskie", ceny również
Comment