Tweet
Numeru nie jestem pewien. Centralny DOm Qultury. Ogródek z lanym Litovelem. Dla mnie to nie jest jakaś specjalna atrakcja (kiedy doczekam się choćby popularnych Svijan czy Krakonosza, że o innych nie wspomnę) ale mimo wszystko na warszawskiej pustyni.
-
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia" -
Nie sądzę abyś się w tej chwili zachwycił Svijanami, przynajmniej najpopularniejszą 11-tką.
Krakonoš z kolei w polskich warunkach to piwo wysokiego ryzyka, bardzo źle znosi niedbały transport i wysoką temperaturę przechowywania. Podawany nad Wisłą jest często cieniem samego siebie.... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony. -
Rytir, zwłaszcza w beczce, jest genialny. Sam się temu dziwię, bo generalnie nie mam jakiegoś super wyobrażenia o tym browarze. Niefiltrowana 13-tka w Czeskiej Baszcie była np. dość cienka jak dla mnie.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedziComment
-
Ja pikolę faktycznie jestem największym spamerem tego działu. Panowie to nie jest ogólna dyskusja o czeskich piwach. A sio mi stąd
Proszę się skupić na opisywanym lokalu.
Ostatnia zmiana dokonana przez Maggyk; 2011-05-18, 15:50.Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Piwo domowe -
Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych
Reklama w BROWARZE
PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :DComment
-
Już, już uciekamy
... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.Comment
-
Jak zwykle wiadomości są dobre i złe
Dobre - Litovel to ciemniak i dzisiaj świeżo po otwarciu beczki był bardzo dobry, z gęstą pianą i delikatnymi posmakami karmelu.
Jest duży wybór piw litewskich.
Złe wiadomości są takie, że oferta piw litewskich skurczy się do dwóch, trzech, a z beczki dojdzie Kasztelan.
Złe są też ceny Litovel 8, Staropramen 9, Litewskie o,5 litrowe po 10, litrowe po 15.
Jeżeli w Wawie standardem ma być 8-10 złotych za piwo to ja dziękuję, komuś się poprzewracało w głowie i myśli, że każdy w Warszawie to derektor korporacji.
ps. ofertę uzupełnia bateria Obolonów, Ciechany, Lubuskie w cenach 8-10 zł."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"Comment
-
Kultowy klub jeśli chodzi o muzykę drum'n'bass w Warszawie. Z tego, co czytam to teraz jest i tak dobrze, bo zwykle był tylko lany Żywiec, jak byłem w marcu jakoś czy lutym to dodatkowo polskie regionalne z butelek.Comment
-
Mnie ten klub kojarzy się z gwiazdami dubu i reggae. Szkoda, że kilka lat temu nie było tam dobrego piwa, chodziłbym częściej.Comment
-
Dodałbym ska, hardcore, punk czy folk.
Klub mocno przekrojowy muzycznie na przestrzeni wielu lat.
Fakt, że piwo tam zwykle lali podłe.Comment
-
Byłem tam na koncercie Aleca Empire jakiś czas temu i piwna bieda aż piszczała. Dobrze że choć trochę się poruszyło w dobrą stronę, ale mając Bierhalle po drugiej stronie ronda Babka przecież nie będę chodził na piwo do CDQ-u.Comment
-
Pogłos teraz. Z beczki Holba, z butelki m.in. Raduga. Ceny 11-14 zł. Drogo ale koncerty zajebiste.Comment
-
Oprócz Radugi z butli ostatnio był też Pacifik Artezana i Pan Ipani Trzech kumpliComment
-
Nazywa się teraz pogłos a co będzie piwnie sprawdzę dzisiaj na D.O.AComment
Comment