Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
Wyświetlenie odpowiedzi
Marszałkowska 80, Grill de Brasil [zamknięte]
Collapse
X
-
Multitap Crawl
Multitap Crawl na Facebook
"Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."
-
-
Byłem w GdB i miło się zaskoczyłem. Wszystkie piwa były co najmniej poprawne, dunkel nawet bardzo dobry z ciekawym orzechowym posmakiem, pszenica "jak Pan Bóg przykazał", pils najsłabszy - zupełnie nie charakterystyczny. Jedynym mankamentem jest jakiś dziwny mydlany posmak snujący się nieśmaiło gdzieś w tle wszystkich tych piw. Sam lokal przyjemny, miła (i ładna!) obsługa, dobre jedzonko (choć ocieka tłuszczem). Zadowolony byłem
Comment
-
-
bylem w piatek
Pils - utleniony, jedzie mocno miodem, mimo wad najprzyjemniej sie go pilo
pszenica - masakra, infekcja, czegos takiego nie powinni sprzedawac, apteka, apteka, apteka
dunkel - kwasny, dziwny, niepijalny, wzielismy po lyczku i wyszlismy.
Comment
-
-
Potwierdzam to co kolega Sebpa napisał powyżej. To jest po prostu szok!!! Jak można coś takiego wogóle dopuścić do sprzedaży! Trzy piwa i trzy masakry, pils był pijalny tylko dlatego że jego wadą był silny aromat i smak miodu. Pszenica to już prawdziwy skandal. Zakażenie po byku albo bardzo chlorowana woda była użyta albo problem ze środkami czystości. Nie wiem, ale wiem że ceny tam do najniższych nie należą i wypuszczenie tak ewidentnie spapranej warki to już jest kompletny brak szacunku do klientów. Dunkel był przedziwnym, całkowicie niepijalnym kwasiorem. Nie polecam....
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomX Wyświetlenie odpowiedziSam lokal przyjemny, miła (i ładna!) obsługa, dobre jedzonko (choć ocieka tłuszczem). Zadowolony byłem
Miła i ładna obsługa? Ja tam trafiłem na przyzwoicie wyglądającą Panią o gburowatym zachowaniu i zupełnie nieprzyzwoicie swobodnym zachowaniu. Dodatkowo żal mi się robi na widok tych biednych kelnerek, które ktoś zmusza do chodzenia w takim stroju. Za sam fakt ubierania tych Pań w takie uniformy (w które zresztą niektóre nie powinny się ubierać) lokalowi należy się omijanie nagana.
Dobre jedzonko? No tu przynajmniej w części mogę się zgodzić - zupełnie przyzwoite.
Wniosek ogólny: czy ja byłem w tym samym lokalu?
Comment
-
-
Witam!
W końcu moje nogi zawiodły mnie do tego lokalu i niestety prawdopodobnie więcej tam nie przyjdę. Zraziłem się do lokalu. Przede wszystkim obsługa jak dla mnie zbyt natarczywa. Wykrzykiwanie na każdym kroku dzień dobry i do widzenia, na dłuższą metę jest irytujące.
Jedzenie niezbyt mi podeszło, ser z grilla podany został ledwo ciepły, krążki cebulowe nijakie w smaku.
Zapodałem sobie piwko ciemne smak jakiś dziwny ,jakby rozwodnione z dziwnym posmakiem dla mnie nie wypijalne.
Na koniec trzeba było czekać na rachunek i przyjęcie kasy prawie 15 minut.Zbieram etykiety i podstawki z ciężarówkami, karty telefoniczne z motywem piwnym ,podstawki guinness oraz birofilia związane z browarem warszawskim.
Ktokolwiek chciałby pomóc w powiększaniu zbioru proszę o kontakt.
https://picasaweb.google.com/115486805717439828103
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika travel Wyświetlenie odpowiedziJesteś chyba jedyną osobą, której tam cokolwiek smakuje ))Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziNie jest jedyną, mi tam wiele rzeczy smakowało, zarówno piwo jak i jedzenie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sebpa Wyświetlenie odpowiedzia kiedy tam byłeś? bo jeśli ostatnio i trafiłeś na apteczną pszenicę, miodowego pilsa (utlenionego i to mocno) albo kwasiżura dunkela, a mimo to Ci smakowało to nie mam pytań....
Raz było porządne żarcie i oprócz grillowanych serc wszystko mi podeszłoGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wsaczuk Wyświetlenie odpowiedziwidzę że po zmianie piwowara w końcu jest smaczne piwo.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Wiadomo kto obecnie jest tam piwowarem?pozdrawiam
www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzeber Wyświetlenie odpowiedziWiadomo kto obecnie jest tam piwowarem?
Piwowar X - no sorki, nie mogłem się powstrzymaćGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Byłem dzisiaj w Grill de Brasil, piwo jasne było zepsute, skwaśniałe. Piwa niedopiłem, nie miałem już ochoty na żadne piwo w tym lokalu i nie zamierzam w najbliższej przyszłości tam chodzić.
W tym roku mniej zepsute piwo piłem, co trudno może uwierzyć, przy stoisku Ediego na targach ekologicznych na SGGW.
Kelnerka na moje stwierdzenie, że piwo jest zepsute zaczeła mi tłumaczyć, że to piwo górnej fermentacji i bywa kwaśne Oczywiście, że bywa kwaśne, jak jest zakażone. Do kelnerki nie miałem żadnych pretensji, nie jej wina, a mówi to, co jej każą.
Nie rozumiem jak można sprzedawać zepsute piwo. Sięgam w pamięci lata wstecz i nie potrafię sobie przypomnieć gdzie w lokalu piłem tak zepsute piwo.
Wraz z piwem zamówiłem zupę rybną, w przeciwieństwie do piwa, była bardzo dobra. W zupie oprócz sporej ilości ryby były też mule i krewetki średniej wielkości, tak więc kucharz nie żałuje jeśli chodzi o zawartość.
Nowy piwowar, to chyba praktykował w browarze Edi, w każdym razie osiąga podobne efekty. Inna sprawa, jak właściciele czy menadżerowie mogą takie świństwo sprzedawać klientom.Ostatnia zmiana dokonana przez emes; 2011-12-18, 18:23.
Comment
-
Comment