No, żeby tego lokalu tu nie było opisanego to istny skandal. położony zaraz przy skrzyżowaniu z Targową.
Jak na razie, z tego co wiem, jedyna w Warszawie knajpa open fusion, czyli płacisz raz (w tygodniu 29.99 od piątku do niedzieli parę złotych więcej) i jesz ile chcesz, do oporu, nawet przez cały dzień. Jeść jest co, smaczne jedzenie w stylu bufetu szwedzkiego, codziennie jest zawsze coś nowego, na gorąco, na zimno, zupki, sałatki, wok, który sam sobie komponujesz.
Za każdym razem jak tam jestem zjadam co najmniej 3 obiady, ale głównie dlatego, że są smaczne jak cholera. Lokal głównie zarabia na napojach więc te są drogie, 0,5l żołądkowej de luxe to ok 50 zł.
Z piw jedynie produkty KP więc bez rewelacji.
Tam warto chodzić na smaczne jedzenie i posiedzieć, najlepiej przy wódeczce cały wieczór do oporu.
strona: http://www.babalu.pl
Jak na razie, z tego co wiem, jedyna w Warszawie knajpa open fusion, czyli płacisz raz (w tygodniu 29.99 od piątku do niedzieli parę złotych więcej) i jesz ile chcesz, do oporu, nawet przez cały dzień. Jeść jest co, smaczne jedzenie w stylu bufetu szwedzkiego, codziennie jest zawsze coś nowego, na gorąco, na zimno, zupki, sałatki, wok, który sam sobie komponujesz.
Za każdym razem jak tam jestem zjadam co najmniej 3 obiady, ale głównie dlatego, że są smaczne jak cholera. Lokal głównie zarabia na napojach więc te są drogie, 0,5l żołądkowej de luxe to ok 50 zł.
Z piw jedynie produkty KP więc bez rewelacji.
Tam warto chodzić na smaczne jedzenie i posiedzieć, najlepiej przy wódeczce cały wieczór do oporu.
strona: http://www.babalu.pl
Comment