prosta knajpka w pawilonie pousługowym na tyłach kościoła zbawiciela (wejście od strony marszałkowskiej). wystrój bez pretensji. miejsca bardzo mało, latem sporo ludzi siedziało na wystawianych krzesełkach przed lokalem. do picia piwa butelkowe - polskie, czeskie, ukraińskie. wybór niewielki, dość przypadkowy - pamiętam noteckie, piotrkowską pszenicę, olsztyńsko-świętokrzyski zdrój czy pierwszą pomoc (8 zł) - ale cóż, mieści się tam tylko jedna lodówka.
Marszałkowska 27/35, Spotkanie ze szpiegiem [zamknięte]
Collapse
X
-
pochodzenie nazwy tłumaczy się bardzo prosto - na ścianie wisi oryginalny plakat do filmu o takim tytule, polskiego kryminału z '64. zresztą zdaje się, że to jedynie nawiązanie do walki wywiadów. co do przegryzek - kuchni tam raczej nie ma, więc nie spodziewałbym się niczego ponad paluszki/czipsy. no może jakieś tosty są, nie pytałem.veni, emi, bibi
Comment
-
-
Comment
-
Comment