"Firmowy" lokal nowo powstalego browaru Stodoła. Istniejący zresztą od dawna.
W wystroju bez żadnego cudowania, jest pewien mininalizm i czysto. Może to nie jest "miejsce" piwne, ale stare sklepienia dają lepszą atmosferę niż w niejednym nowinkarskim lokalu. Nazwa pochodzi od jakiegoś legendarnego zbója Becza, który rabował podróżnych na trakcie handlowym z Węgier.
Lokal nie obrabuje z pieniędzy. Piwa ze Stodoły, zarówno lane, jak i butelkowe, po 7 zł.
Plusem jest też to, że zachowano odpowiednią hierarchię: w lodówce po prawej przy barze na samej górze piwa własne, niżej cała bateria (komplet albo prawie komplet) piw z Grybowa. W oddzielnej lodówce za barem koncerny.
Jakość piw znośna, w przypadku jednego nawet nawet, ale o tym w innych wątkach.
Minus: do toalety należy udać się do zabytkowej sieni biorąc klucz w barze.
Jak na małe miasteczko dobre godziny otwarcia, bo także poza sezonem od 10.00.
W wystroju bez żadnego cudowania, jest pewien mininalizm i czysto. Może to nie jest "miejsce" piwne, ale stare sklepienia dają lepszą atmosferę niż w niejednym nowinkarskim lokalu. Nazwa pochodzi od jakiegoś legendarnego zbója Becza, który rabował podróżnych na trakcie handlowym z Węgier.
Lokal nie obrabuje z pieniędzy. Piwa ze Stodoły, zarówno lane, jak i butelkowe, po 7 zł.
Plusem jest też to, że zachowano odpowiednią hierarchię: w lodówce po prawej przy barze na samej górze piwa własne, niżej cała bateria (komplet albo prawie komplet) piw z Grybowa. W oddzielnej lodówce za barem koncerny.
Jakość piw znośna, w przypadku jednego nawet nawet, ale o tym w innych wątkach.
Minus: do toalety należy udać się do zabytkowej sieni biorąc klucz w barze.
Jak na małe miasteczko dobre godziny otwarcia, bo także poza sezonem od 10.00.
Comment