Na rynku obok opactwa jest knajpa (w zamierzchłych czasach należąca do klasztoru).
Parę lat temu była to niezła mordownia z małomiasteczkowo-wiejskim klimatem, teraz wystrój się poprawił ale klientela ta sama. Z pipy (o ile pamiętam) leci tyskie.
Ostatnio byłem tam przed debiutem "Fratra" - ciekawe, czy sie pojawi w ofercie???
MQ
Parę lat temu była to niezła mordownia z małomiasteczkowo-wiejskim klimatem, teraz wystrój się poprawił ale klientela ta sama. Z pipy (o ile pamiętam) leci tyskie.
Ostatnio byłem tam przed debiutem "Fratra" - ciekawe, czy sie pojawi w ofercie???
MQ
Comment