Zakopane, Krupówki 34, Pub Seagrams

[skandal]

Pub leży pomiędzi budynkiem Poczty Polskiej a pl. Niepodległości idąc do góy po prawej stronie. Lane: Franziskaner Weiss 0,5l-7,5zł 0,3l-6,6zł
Guinness i Murphys -0,4 i 0,2l-15 i 7zł
Żywiec Heniek i Warka6.80 i 5.2zł
butelkowe Pilzner 0,33l 7zł,Żywiec Jasny i Porter, Heniek 0,33l-6zł
Żywiec bezalkohol.,Reds,Murphis,Beck-8zł
Miller, Desperados -11zł
Obsługa dość niemiła, jakby z łaską obsługiwała.

Stwierdzam dodatkowo że niestety Zakopane to teraz piwna pustynia jak to kiedys napisał o Sopocie abernacki. Wszędzie tylko i wyłącznie GŻ,CO i KP. Nawet lanego strzelca już zdaje się nie ma, przynajmniej ja nie spotkałęm. Prawie to samo z butelkowym. Jedynie gdzie niegdzie jest Strzelec, Karpackie i Top Mocny z Juranda a w jednym sklepie znalazłem kilka innych puszkowych. Bida bida...

[Shlangbaum]

Byłem tam w zeszłą sobotę. Jeden z dwoch lokali w Zakopanym gdzie leją coś więcej niż polskie koncerniaki. Trzeba przyznać, że po wyjściu na Trzydniowiański Wierch Franciszek znakomicie ostudził wszystkim pragnienie. Zwłaszcza, że do pięciu piw dawali szóste gratis i wychodził pszeniczniak po 6,24 zł za 0,5l.

Lokal czysty i schludny. Miejsca do siedzenia w wydzielonych kącikach. Obsługa zdeczka nadgorliwa. Kibelek czysty

Miłą niepodzianką było przypadkowe spotkanie LajboCKów. Jak około 21:30 wchodziłem do lokalu w poszukiwaniu miejsca akurat spotkałem Bahtola z Nitką jak wstawali od stołu. Więc można było i uścisk dłoni wymienić i usiąść na wygrzanym miejscu przez swojaka

[Mason]

Pub wciąż istnieje . Reklamują się, że mają Strongbow z kija, ale to ściema. Za to jest Guinness za 16 zeta, niemiecka pszenica, Żywiec zwykły i Porter. W sumie tylko rzuciłem okiem do środka.