Malutki lokalik na Kazimierzu, w sąsiedztwie Omerty i Beer Gallery (właściwie w tym samym budynku co Omerta, tylko wejście od innej ulicy). Działa już chwilę. Wszystkiego 8 miejsc siedzących, z czego połowa przy barze, reszta przy półkach na ścianie. Dość często można oglądać wydarzenia sportowe (głównie piłkę nożną) na telewizorku nad barem. Sens istnienia lokalu wyraża napis na szyldzie: "Piwo, banie i tanie zakąszanie". W ramach tego pierwszego oferują z nalewaka Krakowiaka z Browaru Południe (zapewne niefiltrowanego). Sprzedają go w nietypowej u nas objętości 0,4 litra za całe 5 zł.
Byłoby to bardzo piękne, lecz rzeczony Krakowiak czasami pieni się i jest brutalnie łyżeczkowany. Swoje do jego smaku dokładają także przewody.
Wcześniej polewali tam Brackie, w tej samej cenie za 0,4 litra.
Byłoby to bardzo piękne, lecz rzeczony Krakowiak czasami pieni się i jest brutalnie łyżeczkowany. Swoje do jego smaku dokładają także przewody.
Wcześniej polewali tam Brackie, w tej samej cenie za 0,4 litra.
Comment