Podwale 6-7, C. K. Browar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19261

    Byłem wczoraj. Ciemne pyszniutkie, wytrawne, pełne. Ładnie się pieniło, dobrze nasycone. Bez smrodków jak czasem bywa. Tym razem trafiłem do salki restauracyjnej, bo mieliśmy zarezerwowowany stolik, ale takich tłumów to nie widziałem dawno, nawet tam. Nie było super różowo, ale to było specjalne zaproszenie, wiec było ekstra

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      Już można dokonywać rezerwacji na zabawę sylwestrową. Koszt od 500zł do 700zł za parę. Może się skusimy. Świerzbi mnie, aby gdzieś się bawić w tą noc poza Trójmiastem
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • mpmomot
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2008.11
        • 8

        Nawiedziłem dziś CK Browar. Do Jadła Cesarsko-Królewskiego (16 zł.) chciałem zamówić piwo ciemne. Kelner powiedział, że juz nie ma, ale zaproponował piwo typu marcowe. Marcowego już od dłuższego czasu nie było, więc się skusiłem. Przyjemnie chłodne, bez zbędnego gazu, goryczkowe w cenie 7.40 zł. za kufel.

        Comment

        • delvish
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.11
          • 3508

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mpmomot Wyświetlenie odpowiedzi
          Marcowego już od dłuższego czasu nie było, więc się skusiłem.
          No proszę. Faktycznie Marcowego bardzo dawno w CK nie było. Czas się wybrać. Pogratulować koledze czujności
          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
          (Frank Zappa)

          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

          Comment

          • kamil_mi
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2004.07
            • 12

            Po raz kolejny staram się przekonać do jasnego pszeniczniaka w C.K. Browarze i niestety po raz kolejny się nie da

            Dzisiaj miało przynajmniej na początku lekko wyczuwalny zapach hefeweizena, ale piana i smak to po prostu tragedia.

            Piana opadła po ok. 15sekundach po podaniu piwa i niestety już mi nie towarzyszyła do końca spożywania.

            A jeśli chodzi o smak to juz naprawdę mistrzostwo świata...

            Pierwszy raz piłem pszeniczniaka, który pozostawiał po sobie taką gorycz, jak dobrej jakości tonik. Lubię mocno gorzkie piwa, ale nie jak ochotę napić się dobrego weizena.

            Już po raz ostani przekonałem się, że jeśli hefeweizen z browarów restauracyjnych to tylko Bierhalle (spożywałem tylko w warszawskim, ale zawsze jest bardzo dobre)

            W C.K. Browarze tylko JASNE, które chyba tylko raz na n-dzisiąt wizyt, było niepitne

            Pozdrawiam
            Partia Przyjaciół Piwa Pszenicznego

            Comment

            • Piekny
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2009.03
              • 72

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
              aktualne ceny za piwa (pojemności odpowiednio 0,3 / 0,5 / 3,3 / 5 litra):
              Jasne: 3,90 / 5,90/ 35,50 / 53
              Ingwer 4,20 / 6,40 / 38,40 / 57,40
              Dunkel 4,60 / 7,40 / 44,50 / 66,50
              Weizen 4,60 / 7,40 / 44,50 / 66,50

              Promocja na Jasne od 10-16 cena:
              3,90 / 4,50 / 27 / 41

              ceny w PLN.
              Kurdeczka wszystko podobno drożeje , a te ceny aktualne także dzisiaj choć minęło półtora roku - chyba jednak kryzys w turystyce

              Dla porównania dodam jeszcze
              Tyskie 3,90 / 5,90
              Last edited by Piekny; 2009-07-03, 13:17.

              Comment

              • skitof
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2007.11
                • 2484

                Zaraz po przybyciu do Krakowa poszedłem do CK Browar i zamówiłem dwa piwa: Ciemne i Jasne, zaznaczyłem, żeby mi nie dodawano cytryny.
                Oba piwa zaskakująco do siebie podobne: lekkie, wręcz wodniste, z kiepską pianą i taką samym natężeniem i smakiem goryczki chmielowo-drożdżowej. Niestety dużo za ostrej, na finiszu wręcz nieprzyjemnej. Dodatkowo piwo warzone na miejscu dostałem w szkle Tyskiego i Lecha. Totalne nieposzanowanie własnej pracy. Ale sam lokal jest bardzo piwny. Tłumy ludzi, ciężko było znaleźć miejsce, i morze piwa. Lato rządzi się oczywiście swoimi prawami, ale jakość musi być na pierwszym miejscu.

                Comment

                • toto
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2006.12
                  • 949

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
                  Zaraz po przybyciu do Krakowa poszedłem do CK Browar i zamówiłem dwa piwa: Ciemne i Jasne, zaznaczyłem, żeby mi nie dodawano cytryny.
                  Oba piwa zaskakująco do siebie podobne: lekkie, wręcz wodniste, z kiepską pianą i taką samym natężeniem i smakiem goryczki chmielowo-drożdżowej. Niestety dużo za ostrej, na finiszu wręcz nieprzyjemnej. Dodatkowo piwo warzone na miejscu dostałem w szkle Tyskiego i Lecha. Totalne nieposzanowanie własnej pracy. Ale sam lokal jest bardzo piwny. Tłumy ludzi, ciężko było znaleźć miejsce, i morze piwa. Lato rządzi się oczywiście swoimi prawami, ale jakość musi być na pierwszym miejscu.
                  Cytrynę to dodają zwykle tylko do pszenicy. Ale niestety to nie lato ma wpływ na jakość ich piw. Przez cały rok są: pszenica niepszeniczna w smaku i z cytryną, jasne wodniste i tak nagazowane, że czasem ciężko dopić (nawet Pilsner z Jabłonowa i Karpackie Pils są wyraźnie lepsze). Na dodatek zwykle w szklankach Tyskiego (pszeniczne też). Dunkel i Ingwer czasem bywają znośne, ale tylko czasem. Często też są wodniste i gorzkie.
                  Lokal ma praktycznie 3 plusy: jest jedynym w Krakowie browarem restauracyjnym, ma niezgorszy, piwny wystrój i nie jest bardzo drogi. Minusami są za to: zadymienie, hałaśliwa muzyka, dzikie tłumy i przede wszystkim kiepska jakość ich produktów.

                  Comment

                  • Rzeszowiak
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2009.04
                    • 1597

                    Hmm ostatnio byłem w C.K. Browarze i wrażenia smakowe jak najbardziej pozytywne. Przyjemna goryczka, wesoło bąbelkowało. Fakt, podane w kuflu Tyskiego wygląda kiepsko, ale sam w sobie lokal łagodzi nieprzyjemne doznanie.

                    Zaznaczę, że piliśmy Jasne i Imbirowe.

                    Comment

                    • slavi77
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.01
                      • 156

                      Ja byłem jakieś 3 tygodnie temu. Piłem pszenicę, która jednak smakowała jak porządny Witbier. Kelnerka się starała.

                      Comment

                      • tomek35
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2007.02
                        • 497

                        Ja byłem w CK miesiąc temu i nic się nie zmieniło jeśli chodzi o obsługę. Barmanki i kelnerki dalej zachowują się wobec klientów po chamsku. Na szczęście Kraków to też Non Iron, Omerta tudzież inne fajne knajpy z dobrym piwem i miłą obsługą.

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19261

                          Jeszcze raz pozdrowienia dla Ani...

                          Dziś było nadzwyczaj spokojnie, by rzecz sterylnie Jasne trochę ścierowate, ingwer całkiem całkiem. Na tyle miałem czas, bo do Katedry zmierzałem.

                          ps.
                          Tyskie z sokiem ktoś zamawial? Za to powinni chłostać

                          Comment

                          • VanPurRz
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2008.09
                            • 4229

                            Jak zwykle ambiwaletne uczucia. Łomot techno straszny ale tym razem obsługa przemiła, szybka i ogarnięta w tematach piwnych. Do picia wyjątkowo dobre jasne, świetne ciemne i trzymający klasę ingwer. Warto wpadać na piwko co CK bo można się miło rozczarować a ceny pokazują, że można sprzedawać dobre piwo z browarorestauracji w samym centrum miasta za rozsądne ceny,
                            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                            Comment

                            • Mario_Lopez
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.08
                              • 991

                              Ciekawe miejsce, można się przyczepić do kilku rzeczy, jak już wyżej wymieniano : zbyt głośna muzyka, płatna toaleta, oraz brak możliwości zamówienia piwa przy barze, kiedy nieświadomy chciałem to uczynić, pani przy barze bardzo nie ładnie na mnie popatrzyła, i kazała czekać, aż podejdzie kelnerka... Piwa które tam mają mi smakują , szczególnie ciemne.
                              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                              EBE EBE

                              Comment

                              • toto
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2006.12
                                • 949

                                Wczoraj piłem Ingwera i Dunkela. Ingwer dobry (choć raczej mało imbirowy). Dunkel znośny, z bardzo wyraźną, paloną wręcz goryczką, przez którą nie mogły przebić się inne posmaki. Na dodatek bardzo przegazowany - tak zapychający, że aż ciężko było zmieścić końcówkę 0,5 l. Ale i tak smakowo lepiej niż parę miesięcy temu.
                                Reszta bez zmian - ogłuszający hałas, tłum, szkło z Tyskiego i długie oczekiwanie na kelnerki. Na szczęście ceny też bez zmian.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X