Podwale 6-7, C. K. Browar

[e-prezes]

Dziś nawiedziłem i jestem pod wrażeniem. Albo zmieniła się receptura jasnego (i nazwa - obecnie pilsner jasny) albo akurat trafiłem na wyjątkowo dobre. Jasne dobrze chmielone z ładną, trwałą pianką. Po ogrzaniu wyraźniejszy DMS, ale i tak wydaje mi się, że jest postęp. Pszeniczne wreszcie z wyraźnym bananem, choć piana i mętność pozostawia wiele do życzenia. Niemniej łagodne nie jak ostatnio gdy piłem, kwaskowy pils. Dunkel poprawny z lekką kwasowością od palonych słodów. Ciut ich za dużo a brak karmelowego akcentu.

Pozwoliłem sobie też na małe co nieco "na ruszt", ale dalej uważam, iż kuchnia jest taka sobie. W brokułach zapiekanych z serem ewidentnie brakowało mi gałki muszkatułowej i zbyt krótko (pewnie mikrofalą) zapieczone, bo woda z brokułów nie zdążyła wyparować. Kwaśnica mało kwaśna a kawały (inaczej tego nazwać się nie da) boczku za duże i w środku niedogrzane.

[becik]

Po ogrzaniu wyraźniejszy DMS, ale i tak wydaje mi się, że jest postęp.

Panie Kolego, pisz Pan po ludzku

[Marusia]

DMS to aromat gotowanych warzyw, zwłaszcza białej kapusty lub kukurydzy.

[leona]

DMS to aromat gotowanych warzyw, zwłaszcza białej kapusty lub kukurydzy.

To z tych nieodparowanych brokułów?

[soltys1313]

Jeśli ktoś z miejscowych jeszcze nawiedza ten przybytek, to chciałem zakomunikować wszem wobec, że nastąpiła chwila historyczna i przełomowa dla tego lokalu: Zniesiono opłatę za toaletę!!!

[pizmak666]

A to już chwilę temu

[Jurandofil]

Jeśli ktoś z miejscowych jeszcze nawiedza ten przybytek, to chciałem zakomunikować wszem wobec, że nastąpiła chwila historyczna i przełomowa dla tego lokalu: Zniesiono opłatę za toaletę!!!

W C.K. poprawił się smak Piwa i toaleta bezpłatna! A jak babcia mówiła, że koniec świata się zbliża, to nie wierzyłem

[toto]

W C.K. poprawił się smak Piwa i toaleta bezpłatna! A jak babcia mówiła, że koniec świata się zbliża, to nie wierzyłem

Podniesiono jednak ceny. Dunkel, Ingwer, Weizen i Marzen po 9 zł/0,5 l i 7 zł/0,33 l. Wieża 3,3 l - 54 zł, 5 l - 80 zł. Jasne chyba 6,50 zł/0,5 l.
Jest trochę luźniej i trochę ciszej niż drzewiej bywało. Za to kelnerki jak zwykle nierychliwe. Piwo jak zwykle przegazowane. I dalej leją je w tyskie szklanki. Za to nie widziałem już C.K. podstawek (choć nie rozglądałem się za nimi zbyt intensywnie).

[tomek35]

I dalej leją je w tyskie szklanki. Za to nie widziałem już C.K. podstawek (choć nie rozglądałem się za nimi zbyt intensywnie).

Trzeba przedzwonić do Kompanii Piwowarskiej, żeby im podrzucili tyskie podstawki
Co do kelnerek, to mi przypominają opryskliwe babsztyle z mięsnego sklepu rodem z PRL-u.

[kopyr]

Taki tekst mi mignął. CK Browar pod kątem kulinarnym.

[skitof]

Taki tekst mi mignął. CK Browar pod kątem kulinarnym.

Świetnie napisany tekst. Tak jak cała knajpa: prosty i treściwy. Choć o piwie wiele nie ma. Poza atmosferą

[Pendragon]

To ja dodam do tego tekstu, że będąc w Krakowie lubię tam przynajmniej raz zjeść. A gdy podczas ostatniej wizyty okazało się, że do wczesnych godzin popołudniowych w dni robocze mają zestawy obiadowe za 13 zł, to już całkiem mi się to uśmiechało. A i piwo jakby lepsze niż dawniej...

[forra6]

Odwiedziłem CK wczoraj, z okazji meczu Lecha w LE. Ludzi sporo, dobrze, że mieliśmy rezerwację. Niestety, piwo tylko CK Jasne oraz Tyskie. I w tym tygodniu nic innego już nie będzie, jak twierdziła kelnerka. Piwo dobre, nieprzegazowane, bardzo mi smakowało, pite z rury. Szklanki no-name, bez podstawek. Zabrakło innych piw do szczęścia, kelnerka wybitnie zaradna i szybka, nie mogliśmy narzekać.

[docent]

W CK nie byłem już dobrych kilka lat i wrażenia po obecnej wizycie nie odbiegają od tego co było dawniej. A więc po pierwsze korzystne godziny otwarcia. Lokal był czynny nawet 1 listopada w południe. Po drugie niezłe ceny. O ile ciemne, dunkel czy Ingwer były po 9 pln to 6,5 pln za jasne z minibrowaru w centrum Krakowa to bardzo atrakcyjna cena. No i last but not least piwa. Spróbowałem wszystkich prócz pszenicy i były dobre, a jasne mi zasmakowało i zaciekawiło przez to, że było zbliżone smakiem do pszenicy.

Jedyną zmianą w porównaniu z poprzednimi latami są telewizory i projektor. Pokazują one zazwyczaj albo jakąś stację muzyczną albo transmisje sportowe (muzyka leci niezależnie od obrazu). Nie zmienił się natomiast brak ekspozycji warzelni. Kadzie zastawione są półkami z butelkami czy innymi pierdołami i ma się wrażenie, że chce się je ukryć przed wzrokiem klientów. Pod tym względem CK stanowi unikat wśród restauracyjnych browarów.

Ogółem jednak wrażenia pozytywne i na pewno przy kolejnej wizycie w Krakowie odwiedzę miejscowy browar.

[JAckson]

Dzisiaj byłem zupełnie przypadkiem i przelotnie. Ingwer jak zwykle trzyma poziom. Najbardziej ucieszyła nas oferta cenowa posiłków. Trzy zestawy obiadowe w tygodniu do godziny 16 po 13zł. Smaczne i obfite porcje.

Pewnie jeszcze tam zaglądniemy, bo mam sprawę w Krakowie raz na miesiąc