Podwale 6-7, C. K. Browar

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ZIOMEK2
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.09
    • 2523

    tak sobie po giełdzie w Krakowie

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
    Dalej dostępne lane 4 piwa (jasne, ingwer, weizen i dunkel) + tyskie.
    Ruch duży.
    Piwa beczkowe jw natomiast Tyskiego tam nie widziałem, tylko na ścianach coś tyskiego pobłyskiwało - jak wszędzie " my som " .
    Ceny piw od 4.90 do 5.90 zł/ 0,5l

    Obsługa taka sobie ale piwo dobrze nalane, muzyka ohydna - główna ułomność polskich knajp także z piwnicznym charakterem jaki stanowi CK Browar ! Skoro CK Piwo to powinna też być CK Muzyka, nic z tych rzeczy - ogólne łupu cupu benc ! Aż się prosi coś czeskiego lub bawarskiego lub irlandzkiego, może też być Nick lub Leonard - także czardasz !?

    Przy wejściu do lokalu powinien też ktoś pilnować porządku aby już na wejściu nikt nie zaczepiał wszak to ścisłe śródmieście i prawie środek Europy !

    Ogólnie dobrze tylko raczej tam nie pogadasz ( głośna muzyka w piwiarni ) ale w samotności możesz przeżyć chwile zadumy !

    C.K. Browar to PUB z niepowtarzalnym klimatem! Na uwagę zasługuje wyjątkowy wystrój lokalu i wyśmienite piwo, które jest warzone na miejscu. Lokalne piwo, jedyne takie w Krakowie, podawane w specjalnych rurach lub kuflach, jest znakomitą atrakcją i urozmaici każdy wieczór.
    Last edited by ZIOMEK2; 2007-03-08, 20:41.

    Comment

    • m_q
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.01
      • 94

      CK Browar znów wystawił ogródek na Rynek. W ofercie (poza Tyskim) tylko Jasne. Pozostałe gatunki "miejscowego" funkcjonują tylko wirtualnie - w karcie.

      Żeby się napić czegoś lepszego trzeba pójść do tej zadymionej i głośnej speluny dla dresiarzy na Podwalu lub usiąść w jej ogródku pod Bagatelą.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19255

        Dalej po staremu. Dziś dunkel był nawet przyzwoity, wytrawniejszy, z ładną pianą. Na więcej po 17 godzinach pracy o 11 rano nie mogłem sobie pozwolić
        Last edited by e-prezes; 2007-06-30, 12:18.

        Comment

        • qberts
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2007.03
          • 136

          Dla tych którzy chcieliby napić się piwa warzonego w C.K. Browarze - trzeba tydzień poczekać, przynajmniej taką informację udzieliła mi pani przy barze. Tymczasowo dostępne tylko KP - Tyskie, Lech i Pilsner oraz Guinness.
          ZASADY DEGUSTACJI
          zapraszam do dyskusji

          Comment

          • abernacka
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.12
            • 10861

            Będąc w CK w ostatni czwartek była dostępna tylko pszenica. Niestety sama atmosfera tego lokalu mocno mnie zniechęciła do częstszych odwiedzin.
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19255

              aktualne ceny za piwa (pojemności odpowiednio 0,3 / 0,5 / 3,3 / 5 litra):
              Jasne: 3,90 / 5,90/ 35,50 / 53
              Ingwer 4,20 / 6,40 / 38,40 / 57,40
              Dunkel 4,60 / 7,40 / 44,50 / 66,50
              Weizen 4,60 / 7,40 / 44,50 / 66,50

              Promocja na Jasne od 10-16 cena:
              3,90 / 4,50 / 27 / 41

              ceny w PLN.

              Comment

              • JAckson
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2004.05
                • 6122

                Byłem dzisiaj przez chwile.

                Ingwer słabszy niż ostatnio.
                Dunkel smaczny.

                Wydaje mi się, ze cena WC spadła z1zł do 0,60zł
                Last edited by JAckson; 2008-04-24, 19:32.
                MM961
                4:-)

                Comment

                • JAckson
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2004.05
                  • 6122

                  W poniedziałek było podobnie. Muzyka przy barze bardzo głośna. Zakąski w miarę w rozsądnych cenach, ale porcje raczej małe. Piwo (ciemne i jasne) smaczne, ale bez wyrazu.
                  MM961
                  4:-)

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19255

                    Dziś po rozmowach z panią piwowar mogę dodać, że na zmiany raczej nie ma co liczyć, a szkoda. Będę starał się to zmienić (niepoprawny optymista)
                    Ceny dalej bez zmian, asortyment także. Rano istotnie jest najlepszy klimat w tym lokalu, spokój: brak tłoku i cichsza muzyka.
                    Last edited by e-prezes; 2008-05-27, 13:23.

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      Byłem tylko w jednej sali, duszno, głośno (za głośno). Wystrój podobał mi się tylko raziły mnie reklamy tyskiego. Obsługa super, szybka, miła, konkretna. Smalec (bo tylko to tam jadlem) beznadziejny ale nie będę opiniować calej kuchni w lokalu po jednym daniu. Pozostałe na pewno są bardzo dobre.
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • Cez
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 1789

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                        [...] Smalec (bo tylko to tam jadlem) beznadziejny ale nie będę opiniować calej kuchni w lokalu po jednym daniu. Pozostałe na pewno są bardzo dobre.
                        Przewodnik Michelina wspomniał o kuchni CK Browaru, ale moim zdaniem karta jest przeciętna. Poza tym moja żona trafiła kiedyś na robaki w brokułach...a nie była to kuchnia wschodnia

                        Tęskni mi się za dobrym piwem imbirowym...czy wrócą te czasy?
                        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                        Comment

                        • tfur
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2006.05
                          • 1309

                          byłem tam ostatnio trzy dni z rzędu, w różnych stanach zużycia. wspomnienie jest takie, że pszeniczniak był łykliwy od pierwszego do ostatniego dnia, chociaż najwyżej przyzwoity. pils pierwszego dnia dobry, ale już drugiego rano pojawiły się pierwsze kwaskowe nuty, więc nie sprawdzałem dalej. ciemne pierwszego dnia całkiem, całkiem, drugiego pauzowałem, a trzeciego - znów lekki kwas. i to był kwas. nie pomyliłem się. a poza tym lokal bardzo ładnie urządzony. faktycznie, wzruszająca cena 60 grosiszy za lejkę i miła kibelmama. muzyka bardzo różna i w bardzo różnej głośności podawana. obsługa szybka i sympatyczna, nawet dla osób pozostających pod ewidentnym wpływem. ceny - no, jaki koń jest, każdy widzi. no i smaczek: koło ratunkowe w postaci tyskiego...
                          Attached Files
                          veni, emi, bibi

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19255

                            Piłem tylko ciemne, pozostałe w samplach na spróbowanie. Ciemne dość dobrze nasycone, z goryczką od palonych słodów. Brak mu karmelowego wypełnienia, IMHO. Jasne jakieś strasznie wodniste, mocno chmielone. Ingwer wogóle nie imbirowy i też jakiś rozwodniony o pszenicznym przez grzeczność nic nie napiszę, bo każdy wie jakie jest psznieczne w C.K.
                            Jak byłem ok. 13.30 to nawet udało mi się trafić na jakąś iberyjską spokojną muzę, ale jak tylko skończył sie mecz naszych siatkarek (chyba tylko ja oglądałem) to jak zwykle umcyk, umcyk... choć jeszcze na znośnym poziomie /decybeli i klasy/.

                            Comment

                            • rafi_
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2005.05
                              • 58

                              Miałem okazje spróbować pszeniczniaka - podawane z plasterkiem cytryny, bardzo smaczny z wyraźnymi nutami goździkowymi. W głównej sali, strasznie głośno, w bocznej ponuro i bez klimatu. Ale będąc w Krakowie warto zajść.

                              Comment

                              • Jurandofil
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                🍼
                                • 2007.10
                                • 977

                                Kraków 15-17.10.2008 - część III

                                Jest to jedyne znane mi miejsce w Krakowie otwarte późno w nocy, a można w nim skosztować Piwa. Tu dotarliśmy w przecudowną noc środową około 1:15. Nawet jeszcze kilka stołów było zajętych.
                                Żenująca jednak okazała się oferta piwna. Tylko pszenica i imbir. Na pytanie o jasne, obsługująca wskazała nalewak, na którym widniała etykieta jakiegoś piwa na literkę ty.
                                Do dziś nie ochłąnąłem po tej wizycie w krakowskim minibrowarze, w którym na potrzebę zaspokojenia klienta zaproponowano jakąś podróbę

                                I wejście do kibla za 60 groszy. Jakby było poprawnie - bezpłatnie, to bym napisał toalety
                                Nie skorzystałem, zabrudziłem im podłogę w ramach manifestu

                                Przykro mi, ale do tego lokalu nie wrócę jeśli nie nastąpi zwrot wydarzeń o co najmniej 180 stopni. Na plus oczywiście.

                                Dla miłośników nocnych spacerów dodam, że ten około 3 w nocy z 15 na 16 października z ul. Podwale do ronda Mogilskiego był na tyle przyjemny (pogoda też się przyczyniła!), że zastanawialiśmy się z kolegą czy nie zrobić tej trasy jeszcze raz tam i z powrotem. Niestety trzeba było złapać jednak trochę snu w hotelu, bo następnego dnia czekały nas działania służbowe
                                Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                                Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                                Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                                Comment

                                Przetwarzanie...