Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
W Krakowie jesteśmy tak rozpieszczeni przez wszelakich szynkarzy, że otwarcie lokalu Pinty nie zrobiło na nas większego wrażenia. Poza tym ulicą Floriańską chodzą tylko turyści...
Bzdura. Viva jest otwarta od dwóch dni, byłem już trzy razy. Wreszcie jest coś ciekawego na Floriańskiej, i wreszcie jest sens tam wkroczyć. Lokal jest bardzo przyjemnie usadowiony, ma fajny ogródek, bardzo godne ceny piw (były już od wczoraj dwie zmiany, zeszła Viva la Vita, weszły za nią rano Dwa Smoki, a potem Blanche de Namur); jest bardzo dobre i zacnie wycenione jedzenie, masa ludzi i generalnie świetna atmosfera. Dzisiaj sprowadziłem do Vivy troje osób spoza "craftowego środowiska", i wszyscy po spróbowaniu Simona, Końca Świata i Imperatora przyznali, że musza pewne rzeczy przemyśleć. Ogólnie jest znakomicie.
Myślałem, że jest to lokal firmowy Pinty, z piwami tylko tego browaru. Jeśli tak nie jest to co go wyróżnia od innych z ciekawymi piwami np. STREFY, OFERTY?
Wczoraj na 14 kranów było 13 PINT, do tego w lodówkach butle z piwami, których na kranach nie ma. Pomijam już, że to dobrze że będzie szersza paleta piw do wyboru. Jest to oczywista korzyść.
Myślałem, że jest to lokal firmowy Pinty, z piwami tylko tego browaru. Jeśli tak nie jest to co go wyróżnia od innych z ciekawymi piwami np. STREFY, OFERTY?
Jak to co? Większość Pinty a na gościnnych nalewakach przyjaciele.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Wczoraj na 14 kranów było 13 PINT, do tego w lodówkach butle z piwami, których na kranach nie ma. Pomijam już, że to dobrze że będzie szersza paleta piw do wyboru. Jest to oczywista korzyść.
Z wcześniejszego Twojego posta wyglądało, że nie tylko PINTA. A żeby było zaczepnie... jest piwa sesyjne o niskiej zawartości alko? Nikt nie napisał jakie ceny. Toć to Floriańska - tanio nie będzie.
Ceny są bardzo dobre, takie jak w innych tapach. Czyli 10-11 zł duże, 14 zł za Lublin to Dublin, 13 zł kosztowało wczoraj wieczorem Blanch de Namur. Jest sporo lokali w krk, gdzie butelkowe Pinty są droższe. Jedzenie też jest w bardzo dobrych cenach. Zero "floriańskości", sama ulica knajpy nie czyni.
Z lżejszych piw to właśnie Blanche i Grodziskie chyba, ale sytuacja na kranach jest płynna.
Ceny są bardzo dobre, takie jak w innych tapach. Czyli 10-11 zł duże, 14 zł za Lublin to Dublin, 13 zł kosztowało wczoraj wieczorem Blanch de Namur. Jest sporo lokali w krk, gdzie butelkowe Pinty są droższe. Jedzenie też jest w bardzo dobrych cenach. Zero "floriańskości", sama ulica knajpy nie czyni.
Z lżejszych piw to właśnie Blanche i Grodziskie chyba, ale sytuacja na kranach jest płynna.
Jest Oki Doki na kranie nawet. Z tym, ze piłem wczoraj Oki pierwszy raz, a zaraz po nim - również pierwszy raz - Das IPA, i to drugie weszło mi znacznie bardziej gładko. Możliwe, iż wynika to z tego, że mam lekki przesyt nowofalowych chmieli.
@e-prezes: Jeżeli to są dla Ciebie wysokie ceny za kraftowe piwa z beczki, to chciałbym żebyś wskazał mi gdzie, Ty pijesz tańsze lane. Chętnie tam zajrzę. Drogo, to jest w lokalu przecznicę dalej, gdzie miałem przyjemność za Żubra w butli dać 12 zł. Drogo to jest wszędzie, gdzie właściciel za Żywce i Tyskie woła po 8-9 zł, a za Heinekena 11 zł.
Ostatnia zmiana dokonana przez Marchi; 2014-06-28, 15:09.
Comment