Stolarska 6, Pierwszy Lokal Na Stolarskiej Po Lewej Stronie Idąc Od Małego Rynku

[e-prezes]

(...) Co prawda lali tylko Tyskie ale lokal był otwarty.

i już nie poleje się tam Smocza Głowa. za jednym razem zniknęły dwa lokale z piwem niekoncernowym.

[xciulx]

Smocza głowa kaput

rozmawiałem wczoraj z szefem knajpy na stolarskiej. po remoncie nie ma już w menu piwa "smocza głowa". powód - pan producent przestał (chwilowo) produkować smoczą głowę na rzecz pale ale, które nie było dobre, i jak to opisał szef lokalu "potok klientów pijących smoczą głowę odpłynał". mam nadzieje, że w pozostałych lokalach gdzie serwują smoka nie stanie się to samo. mówiąc szczerze, troche sie w****iłem, bo to mój ulubiony lokal, a stał sie takim zwłaszcza dzięki Głowie

[e-prezes]

jest to jeden z powodów... a żeby nie było jednostronnie pan właściciel odkąd uruchomili knajpkę miał w planach powiększenie jej co wiązało się z pewnymi kosztami, które chciał uzyskać z wyłączności którą dała mu KP, co nastąpiło.

[e-prezes]

come back!

znów powraca w nasze ramiona lokal o najdłuższej nazwie w krakowie. Smocza Głowa znów się tam leje

[Shlangbaum]

No to trzeba będzie to uczcić szklaneczką lub dwoma

[piokl13]

Byłem w poniedziałek. Smocza tylko z butelki.

[e-prezes]

odsyłam do tego posta i współczuję też tego nie lubię.

[teng]

Bardzo przyjemna knajpka. No i ten "ale"- prawda drogi bo 6 zł ale warto. Fajnie, że w końcu w Krakowie poza C.K. można napić się piwa warzonego lokalnie. Coś fantastycznego Problem w tym, że jest to tak mało znany gatunek piwa, że mało ludzi wogóle go spróbuje. Przecież inni kupią "Żywca" zamiast jakichś dziwactw angielskich

[Bombadil13]

Bardzo pzryjemna knajpka z szalenie sympatyczną obsługą, no i laną Smoczą Głową, która w wersji lanej jest jeszcze lepsza niż butelkowa.

[Shlangbaum]

Pojawiły się nowe Smocze w butelce. Golden i Dark. Ponadto ładne nawet standy reklamowe ale mi kelnerka dać nie chciała - niewierna

[solozzo]

szalenie sympatyczną obsługa. Miła pani za barem poznała mnie a byłem tam wcześniej tylko raz i od razu zapytała się czy ma podac Smoczą Głowę.

[e-prezes]

Zadymiony strasznie, a Dark z butelki.

[e-prezes]

Wszystkie lokale w tym i ten otrzymały gustowne zewnętrzne proporce informujące o obecności Smoczej Głowy. Dla porządku lokal ma stronę internetową.

[e-prezes]

Lane oba (Dark i Amber) po 6 zł. Gwarno (międzynarodowy gwar), średniotłoczno (można znaleźć wolny stolik w jednej z 3 salek) i trochę zadymione mimo otwartych okien (ich braku).

[e-prezes]

Byłem dziś, tłoczno jak zwykle, ale Smoczej nie ma. Ech zatęskniłem za nią i otwarłem z piwnicznego zapasu przedostatnią butelkę. Ech szkoda... Kraków jest znów pustynią piwną.