I ja tam byłem... Dzięki instrukcjom kolegi Delvisha trafiłem bez pudła.
Miałem jednak grupę wybitnie nie-piwoszy i krótko tam zabawiłem. Zdążyłem spróbować Ciechana - dobry i Janowa - mniam, bardzo dobry. Lokal bardzo przytulny i zachęcający, chciałoby się na tych kanapach posiedzieć znacznie dłużej. Następnym razem wybiorę się solo i zabawię dłużej... tyle tam dobroci!
Miałem jednak grupę wybitnie nie-piwoszy i krótko tam zabawiłem. Zdążyłem spróbować Ciechana - dobry i Janowa - mniam, bardzo dobry. Lokal bardzo przytulny i zachęcający, chciałoby się na tych kanapach posiedzieć znacznie dłużej. Następnym razem wybiorę się solo i zabawię dłużej... tyle tam dobroci!
Comment