Mostowa 2, Marchewka z Groszkiem

[e-prezes]

Urokliwa restauracyjka jakich wiele na Kazimierzu. Ta jest w tej części, w którą nie wdepnąłem od 3 lat na bidę. Zatem dzięki Jacek (z Omerty) za cynk. Nie spodziewałem się, że będzie tak miło.
Wystrój klimatyczny, ze starymi kredensami, szydełkowanymi obrusikami i babciną zastawą. Nie brak też małego samowaru i pięknej muzy w tle - odrobinę jazzu i na odmianę ukraińska.
Jedzenie nie jakoś specjalnie drogo, jak na Kazimierz. Da się pysznie zjeść w normalnej cenie, ot co. Ja akurat zapodałem cebulową (moją ulubioną w Szynku), ale tu zupełnie inaczej - tak jak już nie jadłem od 25 lat - z całą, szatkowaną cebulą w zupie i wielgachną grzanką z serem za piątala [Przy okazji wizyty mojego Słoneczka napewno zawitam tam na coś jeszcze].
Z piw butelkowych Lwiwskie i Obołony w dość szerokim wyborze, trzymane w firmowej lodówce Obołona. Z lanych od dawna nieobecne w Krakowie B R A C K I E po 5,50 PLN. Pierwszy łyk i ta znana metaliczność. Już nie takie wytrawne jak dawniej pamiętam, ale ładnie się piana osadzała na szkle. Miodzio! Warto!

[e-prezes]

Byliśmy i dzięki uprzejmości osoby za ladą posiedzieliśmy do 22:30, choć sam lokal jest czynny do 22.

[delvish]

Z lanych od dawna nieobecne w Krakowie B R A C K I E po 5,50 PLN.

Napisałeś tak Brackie, żeby trudniej było znaleźć szukajką?

Urokliwa restauracyjka jakich wiele na Kazimierzu. Ta jest w tej części, w którą nie wdepnąłem od 3 lat na bidę.

To akurat moja ulubiona część Kazika, ale od dłuższego czasu nie było tam żadnej ciekawej knajpki. Brawo za czujność prezesie.

[toto]

Lokal przyjemny, podzielony łukowatymi przejściami na 3 części.
Brackie lane niezłe, ale faktycznie trochę metaliczne.
Z butelkowych ukraińskich prócz lwowskich i Obołoni jest jeszcze pyszne Czernigiwskie Biłe (7,50 zł, witbier z kolendrą) - dostałem w pięknej szklance dedykowanej temu piwu, na dole sześciokątnej. Niestety ostała się jej tylko 1 sztuka, ale podobno próbują ściągnąć więcej szkła firmowego.
Prócz firmowej lodówki są też podstawki Obołonia.

[toto]

Od paru dni w Marchewce mają butelkowe Ciechany (wszystkie prócz Mocnego) w cenie 7,50 zł. Ale podobno na razie nie idą.
A lane Brackie (ciągle po 5,50) nie ma już metalicznego posmaku. Jest sympatycznie goryczkowe.

[toto]

Po wczorajszej wizycie (nooo... zasiedziałem się prawie do północy) dowiedziałem się, że właściciele sami jeżdżą do Bielska po beczkowe Brackie. Dowodzi to dwóch tez:
1. Żeby prowadzić knajpkę z ciekawym piwem, trzeba się mocno postarać i przywozić piwo osobiście, często z daleka (Marchewka, Non Iron, Omerta). Czyżby hurtownikom się nie opłacało?
2. Polityka GŻ jest co najmniej paranoiczna. Skoro nie potrafią (a właściwie nie chcą) dostarczyć Klientowi wybranego przez niego produktu firmy, to postuluję - w ramach walki z kryzysem - pozwalniać paru odpowiedzialnych za to decydentów, brand menagerów i przedstawicieli handlowych. A oszczędności wynikające z tego przeznaczyć na poprawę dystrybucji produktów Browaru Zamkowego.

Wracając do Marchewki - Ciechany podobno sprzedają się nieźle. Choć przydałby się większy ruch w lokalu, bo jako niepasteryzowane mają krótkie terminy ważności.

[toto]

Obecnie Brackie lane po 6,50 zł/0,5 l. Poza tym butelkowe: Ciechan Wyborny i Krzepiak oraz ukraińskie: Czernigiwskie Biłe, Lwowski Porter i 1715, Obołonie: Biłe, Pszeniczne, Aksamitowe i Magnat.
Widziałem szklanki Brackiego i ładny kufelek Lwowski. Nie ma natomiast żadnych podstawek.

[Rzeszowiak]

Bardzo " klimatyczne" miejsce z świetnym piwem i nie gorszym jedzeniem. Zdecydowanie polecam. Plus jeszcze za bardzo miłą obsługę.

[VanPurRz]

Przepyszne placki ziemniaczane i kopytka, pierogi z bryndzą i szpinakiem już słabsze. Miejsce całkiem fajne ale zdecydowanie na obiad/kolację niż na posiedzenie przy piwie/winie. Jest kącik dla dzieci. Do picia jeden z trójki moich piwnych faworytów w Polsce - Brackie. I tylko jedna uwaga - piwo jest zdecydowanie zbyt zimne i przede wszystkim nalane prawie bez piany. a to dla mnie duży feler. Śnieżnobiała, gęsta czapa piany to konieczny element Brackiego.
Wina też mają niezłe.
Uwaga - w sobotę i niedziele w porze obiadowej radzę zarezerwować sobie stolik.

[toto]

Obecnie w lokalu rewelacyjna warka beczkowego Brackiego (ciągle 6,50 zł) - niesłychanie treściwa, z mocną goryczką, spod której przebija się słód i chlebowość. Piana i temperatura podania (patrz post VanPurRz) - OK.
Z nowości w wyposażeniu - ładne, wysokie, dość wąskie kufle. A także podkładki Brackiego.
Piwo w kegach dalej jest dowożone spoza Krakowa (ok. 50 km). Polityka GŻ w kwestii dystrybucji Brackiego jest żenująca. Nie chcą go sprzedawać czy co?

[e-prezes]

Jest piwem/marką regionalną, więc dystrybuowaną tylko w regionie.

[delvish]

Polityka GŻ w kwestii dystrybucji Brackiego jest żenująca. Nie chcą go sprzedawać czy co?

Niewykluczone, że jest to bardzo racjonalna polityka. Pewnie po prostu jest za mały popyt, żeby opłacało się włączyć beczkowe Brackie w ogólnopolską sieć dystrybucji.

[tomek35]

Świetny lokal gustownie urządzony, miła obsługa, bardzo dobre jedzenie, no i zakaz palenia
Serdeczne podziękowania dla miłych Pań, które obdarowały mnie pokalem Brackiego.

[toto]

Do oferowanych piw butelkowych (ukraińskie + Ciechan) dołączyły te z browaru Amber: Koźlak, Żywe, Złote Lwy. Lane nadal Brackie (6,50 zł/0,5 l).

[MarcinKa]

Wszystko po staremu. Lane Brackie, butelkowe Ciechany, Obolony...
Niestety Bracki nie było rewelacyjne ostatnio.