Dziś wieczorem zapraszamy na świeżutkiego, niepasteryzowanego Ciechana Wybornego!!! Mamy jedną beczuszkę wiec trzeba się spieszyć choć z drugiej strony po Wybornym na nalewak trafi Miodowy wiec jest na co czekać
Piłem tego Wybornego, a towarzyszyło mu Dawne. Ale nie mniej atrakcyjna jest szafa mrożąca z całą paletą piw do wyboru. Jest z czego wybierać. Wystrój nie przekonał mnie jednak. Te czerwone lampki i takiż klimat sprawiają wrażenie, że powinno się siąść na chwilę i lecieć dalej. A z klimatem miałem pecha, bo akurat Wszechpolacy urządzili sobie wieczór towarzyski, zamawiali jedną za drugą butelkę... wódki i w głośnych i licznych śpiewkach bili Moskali, zwalczali komunę i wysyłali Tuska na Machu Picchu.
Witam,
byłem w piątek na wstepnym rozpoznaniu i odniosłem jak najbardziej pozytywne wrażenie z jednym drobnym wyjątkiem- chłodziarka mogłaby być nastawiona na trochę niższą temperaturę bo piwa, przynajmniej jak na mój gust, są trochę za ciepłe (i nie jest to kwestia świeżo wstawionych butelek bo specjalnie brałem z tylnych rzędów i ta sama sytuacja dotyczyła wszystkich, które piłem). Rozumiem, że to urządzenie zżera dość dużo prądu a co za tym idzie generuje koszty ale coś za coś i tu niestety mały (ale naprawdę mały ) kamyczek do Waszego ogródka. Poza tym wszystko jak trza
Piłem tego Wybornego, a towarzyszyło mu Dawne. Ale nie mniej atrakcyjna jest szafa mrożąca z całą paletą piw do wyboru. Jest z czego wybierać. Wystrój nie przekonał mnie jednak. Te czerwone lampki i takiż klimat sprawiają wrażenie, że powinno się siąść na chwilę i lecieć dalej. A z klimatem miałem pecha, bo akurat Wszechpolacy urządzili sobie wieczór towarzyski, zamawiali jedną za drugą butelkę... wódki i w głośnych i licznych śpiewkach bili Moskali, zwalczali komunę i wysyłali Tuska na Machu Picchu.
No to klimat jest świetny w tej knajpie - Nie narzekaj, na pewno super było. Hehehehe
wielki plus dla lokalu,
pominę fakt wystroju niezawiązującego do nazwy oraz tego, że lokal jest całkowicie bez papierosa (co jest niezmiernie ważne dla mojej ciężarnej połówki), zresztą sam jestem niepalący
ale wybór w lodówce naprawdę miło zaskoczył mnie za pierwszym razem, a za następnym tylko potwierdził fakt. Dodatkowo 2 ciekawe napoje bezalkoholowe w oparciu słody i chmiel to było coś co z kolei zapunktowało u małżonki
- Janów Mocne i Jasne;
- Jagiełło Guden, Origo, Nałęczowskie Jasne i Magnus;
- Amber Koźlak, Porter i Żywe;
- Black Boss, Koźlak i Lubuskie;
- Krajan Koźlak oraz Irlandzkie Mocne;
- Ciechan (nie pomnę jaki);
- Fortuna Czarne (dużo );
- Kipera Super Mocnego oraz Śląskie w bączkach
oraz kilka butelek z małego, regionalnego browaru FELSEN BRAU
no... rzeczywiście lodówki jakieś takie nie teges... szaro-srebrne.. z piwem... kurcze no...
raport w wczoraj:
nalewak: Ciechan Wyborne, Smocza Głowa - smocza jakaś średnia tym razem (przypominała mi podpiwek, który ostatnio robiłem a nie Smoczą )
Lodówka:
Smoki: Czarny, Czerwony, Złoty, Srebrny oraz Czarne i Czarne Miodowe
Ciechan: Wyborne, Miodowe, Stout, Mocne, Pszeniczne (kończyło się)
Amber: Żywe, Koźlak, Grand
Glossner familie: duży wybór, zapamiętałem - Doppelbock, DunkelWeizen i Weizen, keller, - jakoś nigdy nie mam odwagi ich spróbować :/
Krajan - wybór
Koreb: Miodowe i Herbowe
Janów - z 2 rodzaje
Noteckie - BRAK
Z napojów słodowych bezalkoholowych tylko Biodar słodowo-karmelowy, Ciechana Krzepkie brak
z nowości w wystroju - arbuz Alfred - ale podejrzewam, że długo nie postoi
Byłem w zeszłym tygodniu, z nalewaka była ponoć Smocza Głowa i Perełka, wybór z lodówek spory aczkolwiek nie jest to sklep i może lepiej by było jakby te lodóweczki znalażly się na zapleczu. Pani obsługująca wmawiała nam, że piwo lane z nalewaka Smocza Głowa to piwo z Krakowa - bardzo ciekawe choć zagadkę udało mi się rozwiązać dopiero kilka ulic dalej w innem pubie.
Kolejne dwa browary jakie zamierzaliśmy odwiedzić w Brukseli olały piwoszy i wywiesiły na drzwiach kartki o treści "w sierpniu jesteśmy na wakacjach, zapraszamy we wrześniu". Dlatego postanowiliśmy przejechać się do przepięknego miasteczka Leuven odległego od Brukseli o 20...
Łotewska prowincja ma swój urok. Cisza i wszechwładny spokój wręcz emanują z tych miejsc. Miłośnicy lasów, jezior i drewnianych domków, znajdą tam swoje miejsce na ziemi.
W przypadku miasteczka Aluksne nieco rozwleczonego terytorialnie, celem wizyt jest jezioro z ruinami zamku na...
Duży barak stłamszony wręcz przez okalające go wielkie blokowiska, był celem mojej wizyty po kijowskich mikrusach. Okolica taka sobie, a żar lał się z nieba niemiłosiernie.
Wręcz wymarzony czas na przepłukanie gardła czymś chłodnym z pianką.
Na pewno Lipawa ( bo tak brzmi polska nazwa tego miasta) zasługuje na nieco więcej niż pospieszne przemykanie z parasolem w ręce przez uliczki, jak to miało miejsce w moim przypadku. Niestety trafiłem na mały armagedon pogodowy i musiałem bardzo zawęzić tamtejsze peregrynacje. Z drugiej strony...
Odwiedzony dzień wcześniej browarek Waldkasino https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...o-2-waldkasino znajduje się na skraju starego i wielkiego obszarowo lasu (o nazwie Steigerwald) w granicach Erfurtu, ale od strony...
Comment