Lany (przez Bohumila) Bernard Svetly Lezak dobry, silnie goryczkowy. Jest browarowe szkło i podstawki.
Lokal w piwnicy. Wystrój - drewno (bar, stoliki, krzesła), pomarańczowe ściany, łukowate przejście. Nie ma krzeseł przy barze.
Istnieje od niedawna, klientów nawet trochę jest. Jadła (gotuje Diego) nie próbowałem.
Bernard jest też w wersji ne-alko i podobno smakuje jak normalne piwo (opinia zmotoryzowanego konsumenta). Kelner mówił, że mają też piwo bezalkoholowe śliwkowe (nie wiem czy tej samej marki) - zabrzmiało to przerażająco. Przedmówca chyba niedoinformowany, bo gotuje właśnie Bohumil, a rozlewa wszelkie napoje Diego Jedzenie bardzo dobre. Czeskie dania (zwłaszcza przystawki) idealne pod piwo. Ceny też do przyjęcia. To mój pierwszy post tutaj (choć zarejestrowana jestem już od jakiegoś czasu)!
Że piwo jest bezalkoholowe? Jak ma być alkoholowe (powyżej 0,5 % obj.) i ze smakiem śliwki to zawsze można poszukać w sklepach Pluma z Namysłowa. [/QUOTE]
Przeraziło mnie piwo o smaku śliwki (niezależnie od tego czy alko- czy ne-). Oczywiście napisałam to żartem (przynajmniej w zamierzeniu)
Niestety Bernarda brak, i to od jakiegoś czasu. Prawdopodobnie to piwo już tutaj nie wróci. W zamian być może pojawi się Lobkowicz. Moim skromnym zdaniem będzie to zmiana in minus. Teraz w sprzedaży dostępny jest Pilsner być może z Tych.
Pojawił beczkowy, niezły, ciemny Merlin i siakieś jasne z Lobkowicza. Zmiana raczej na trwałe, bo są wafle i firmowe szkło Lobkowicza. Piwo po 8zł. Kofola obecna. Dania czeskie smaczne, a argentyńska wołowina bardzo dobra. Porcje spore. Z przystawek są m.in. utopence i marynowany hermelin.
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Bardzo fajny lokal w miejscu gdzie nie ma żadnych innych lokali, sklepów nawet tam nie ma. Przytulny, lekko zagracony lokalik. Pianino na którym czasem ktoś zagra. Miła obsługa i genialny Merlin. Moim zdaniem najlepsze lane ciemne piwo w Krakowie. Super miejsce.
To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment