Myślę, że kluczem do sukcesu zajezdni jest miejsce.
Klienteli jest wszystko jedno, co pije, czy Tyskie, Lecha, czy koktajl z pokrzyw i rokitnika na mleku sojowym
.
Tam króluje moda i lans (nie krytykuję, stwierdzam fakt), a fakt istnienia browaru podbija dodatkowo atrakcyjność...
Odwiedziłem to miejsce, mam odhaczone i już. Cytując mojego kolegę: "Byłem tam trzy razy - pierwszy, ostatni i jedyny"
.
Klienteli jest wszystko jedno, co pije, czy Tyskie, Lecha, czy koktajl z pokrzyw i rokitnika na mleku sojowym

Tam króluje moda i lans (nie krytykuję, stwierdzam fakt), a fakt istnienia browaru podbija dodatkowo atrakcyjność...
Odwiedziłem to miejsce, mam odhaczone i już. Cytując mojego kolegę: "Byłem tam trzy razy - pierwszy, ostatni i jedyny"

Comment