Zamiast jechać taksówką do domu z Maggykiem zahaczyliśmy wczoraj jeszcze o Starkę. Przywiesili ostatnio kaseton Belfasta, więc trzeba było sprawdzić co się tam dzieje. Lokal należy chyba do najdroższych w Opolu, ale raz na jakiś czas...
Tak więc moi drodzy z beczki mamy tutaj:
- Paulaner pszeniczniak jasny - 11.00 / 0,5l
- Weihenstephaner pszeniczniak ciemny - 11.00 / 0,5l
- Belfast Zielony - 10.00 (!) / 0,5l
- Żywiec - 7 / 0,5l
z butli
- Paulaner pszeniczniak ciemny - 12.00 <?> / 0,5l
+ coś jeszcze
z puchy
- Belfast - 10.00 (!) / 0,5l
------------
Jadło według uczęszczającej tam adwokatury jest przednie. Przyjemna muzyczka. Kelnerzy w bawarskich galotach. Wejście do toalet - nietypowo - przez komodę
Starka czynna jest od 12.00 do 24.00.
------------
Weihenstephaner Dunkel - prima sort. Serwowany w odpowiednim szkle.
Tak więc moi drodzy z beczki mamy tutaj:
- Paulaner pszeniczniak jasny - 11.00 / 0,5l
- Weihenstephaner pszeniczniak ciemny - 11.00 / 0,5l
- Belfast Zielony - 10.00 (!) / 0,5l
- Żywiec - 7 / 0,5l
z butli
- Paulaner pszeniczniak ciemny - 12.00 <?> / 0,5l
+ coś jeszcze
z puchy
- Belfast - 10.00 (!) / 0,5l
------------
Jadło według uczęszczającej tam adwokatury jest przednie. Przyjemna muzyczka. Kelnerzy w bawarskich galotach. Wejście do toalet - nietypowo - przez komodę
Starka czynna jest od 12.00 do 24.00.
------------
Weihenstephaner Dunkel - prima sort. Serwowany w odpowiednim szkle.
Comment