Tarnobrzeg, Jachowicza 12, Browar Tarnobrzeg

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4742

    Tarnobrzeg, Jachowicza 12, Browar Tarnobrzeg

    24.02.2020 po raz pierwszy odwiedziłem Tarnobrzeg. A właściwie miasto, bo wcześniej bywałem tylko na dworcu PKP, a głębiej się zapuszczać w zabudowę nie było powodu. Bo i za ciekawa nie jest. Właściwie oprócz zabytkowego kościoła i niedalekiego głównego rynku (zeszpeconego klocem pod tytułem "Społem") królują bloki, w centrum niskie z rodowodem w latach 60-70. I choć miasto jest generalnie czyste i zadbane to specjalnie nie ma czego oglądać (potem się dowiedziałem, że w pewnej odległości jest zamek). Pierwszym zabytkiem jakim zobaczyłem był browar z 1860 roku i oczywiste, że właśnie on był celem mojej wizyty. Tym bardziej, że po 40 latach przerwy, od sierpnia 2019 jego mury znów służą swemu oryginalnemu przeznaczeniu, choć tylko w części. W ostatnich latach w Czechach trend otwierania dawno zamkniętych (nawet przed wojną) browarów spowodował, że produkcja piwa odrodziła się w takich kilkunastu, fajnie by było gdyby tak się stało i u nas.
    Tarnobrzeski browar prezentuje się bardzo ładnie. Jasnoczerwona cegła, ciemnoczerwona dachówka, białe zwieńczenia drewnianych okien, piwowarski komin ze "strażakiem" - tak to widać z ulicy. Jednak to obecnie restauracja i hotel, do browaru musimy przejść przez podwórze i z boku budynku na jego tył. Tu wchodząc w pierwszą bramę jeszcze możemy natknąć się na spory warsztat ślusarski, dopiero kolejna prowadzi do browaru.
    I od razu po wejściu czuje się oddech ponad 1,5 wiecznych murów. Wysokie, łukowe sklepienia, ściany pomiędzy wielkimi pomieszczeniami grube chyba na 1,5-2 metry. Oczywiście zero zasięgu telefonu, nie dziwne że nie mogłem się dodzwonić do Rafała Ruszkiewicza lub Kentakiego, z którymi byłem umówiony. Okazało się, że to nie tylko mury tak działają ale także to, że jesteśmy właściwie pod ziemią we wnętrzu skarpy. Obecny browar zajmuje dawne pomieszczenia leżakowni. Tylko 2, a miejsca jest w bród, tanków można nawstawiać jeszcze wiele. A potem chłopaki pokazali mi kolejne 4 wielkie puste sale! I w nich mieściły się niegdyś również tanki leżakowe oraz w dwóch kadzie otwartej fermentacji, których to zarys zdradzały ślady na podłodze. No nie był to mały browar w latach swej świetności...
    A obecny przedstawia się bardzo ciekawie. Warzelnia ma max. wybicie 30 hl (tyle ma kocioł) choć wykorzystuje się do 25 hl. Kadź filtracyjna to jeszcze większy zbiornik, nominalnie ma 50 hl! Za nią stoi whirpool, obok niego po lewej zbiornik gorącej wody. Sprzęt jest staroużyteczny, nitowane tabliczki znamionowe wskazują na włoską firmę Tehnofrig, rok produkcji 1974 i 1975.
    W głębi pod ścianą umieszczono olejową nagrzewnicę zasilaną gazem ziemnym (tak właśnie jest ogrzewana warzelnia), w rogu zaś ma swoje miejsce stacja uzdatniania wody.
    Przechodzimy do pomieszczenia za ścianą. Tu stoją 2 nowe niemieckie tankofermentory firmy Eurolux o pojemności 26 hl każdy. Używane są głównie do fermentacji. Naprzeciwko umieszczono 2 pionowe tanki leżakowe 20 i 30 hl zakupione również z Niemiec ale jako używane. Oryginalnie nie miały płaszczy, dospawano je już tu w Tarnobrzegu. Do chłodzenia stosuje się wodę lodową ze zbiornika w kącie sali.
    Warunki są optymalne, jak przystało na podziemne mury panuje stała temperatura 12°C, w upalne lato wzrosła max. do 14 °C.
    Pierwszą warkę Rafał wraz z Michałem Wójcikiem i Kamilem Burdzym uwarzyli w czerwcu 2019, a zadebiutowali z gotowym piwem dokładnie 2.08.2019 na Jarmarku Dominikańskim w Tarnobrzegu. Do czasu mojej wizyty 24.02.2020 było uwarzone 25 warek i powstało 10 różnych piw. AIPA Awatar na ostatnim KPR wzięła srebrny medal (a złotego w tej kategorii nie przyznano). Trzeba wspomnieć o ciekawych współpracach. Pierwsza była z Dori Chrapek, która z chłopakami uwarzyła swoje piwo Tarta Sezonu, czyli belgijski Saison ale w nowym stylu z dodatkiem skórki pomarańczowej, pieprzu, kafiru i liści limonki. Potem Kentaki (nie wiedziałem, że jest Tarnobrzeżaninem) zapodał coś idealnie w swoim stylu czyli wędzonego portera Petarda. Najnowszym piwem, a zarazem pierwszym dolnej fermentacji jest pils 12°Blg Tarnobrzeskie Jasne Pełne.https://www.browar.biz/galeria.php?id=27475 Pity z tanka już był dobry, a poleżakował jeszcze 3 tygodnie, bo gdy piszę tego posta to chłopaki właśnie go rozlewają. Szkoda tylko, że nie napijemy się niczego na WFP odwołanym z powodu koronawirusa, gdzie Browar Tarnobrzeg miał zadebiutować w Strefie Nowych Browarów. Pozostają butelki.
    Te również dominują w Tarnobrzegu - ciężko napić się lanego miejscowego piwa. Bywa czasem w jednej knajpce na mieście, nawet w restauracji Stary Browar jest tylko butelkowe, za to na kranie Tyskacz. Takie polskie realia...
    W każdym razie tarnobrzeskie piwa są godne spróbowania.
    Dzięki wielkie Rafał i Kentaki za gościnę, zajebisty wieczór i pół nocy w browarze i piwne prezenty. Życzę kolejnych świetnych piw, niech się darzy!

    Fotki w galerii:









  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9799

    #2
    Miejscówka w sam raz na zlot . Sergio będzie znowu miał blisko...

    Comment

    • Cooper
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛
      • 2002.11
      • 6059

      #3
      Pewnie że chciało by się powrotu takiego browaru jak był przed zamknięciem w latach 70. a najlepiej w latach przedwojennych w okresie, jak zakładam, swojego rozkwitu ale cieszy i w takiej, kraftowej w części orginalnych starych budynków.
      Zwłaszcza że stało się to u nas bo np w Czechach takich "powrotów z zaświatów" jest znacznie więcej przypadków.
      U nas chyba starczyło by spokojnie palców jedej ręki. Na myśl przychodzi mi jeszcze restauracyjniak w Kościerzynie ale tam to nie ocalał taki procent budynków jak w Tarnobrzegu i w zasadzie mówimy tylko o (bodajże) przybrowarowej słodowni a nie "właściwym browarze".

      Tak czy srak na ćwierć tysiąca browarów w ogóle w Polsce ten jest na pewno takim który odwiedziłbym chętniej.
      Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
      1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

      Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

      Comment

      Przetwarzanie...
      X