Nikt się tu nie wynurzył co i jak ostatnio tam słychać, więc samo poszedłem w długi weekend sierpniowy. Można zażartować, że jest to mini-multitap - 7 kranów z piwami czeskimi/słowackimi (Primator, Kozel, Svijany) do tego 3 krany z polskimi koncernami. Ceny - polskie 5zł/0,5l, reszta 7zl. Knajpa rozbudowana, fajny wystrój, jest i sklep z piwem, można sobie nabyć i wypić w domku/szlaku czy gdzie tam kto lubi. Atmosfera jednak słaba - gość przy barze (chyba właściciel albo co najmniej osoba zajmująca się sprowadzaniem piwa) niekumaty i niemiły. Jak zacząłem ogrzewać dłońmi piwo w sniffterze to się oburzył, że temp jest 5 stopni i taka powinna być, kupa ludzi (to też wina terminu) z tyskim z sokiem.. Słowem - potencjał jest, warto zajrzeć w mniej obleganym terminie, może i z klimatem będzie lepiej. Na plus fantastyczny widok z tarasu...
Wetlina 113, Chata Wędrowca
Collapse
X
-
Wnętrza lokalu, ceny i całość wybitnie turystyczna i pretensjonalna. Nie moja bajka. Za to można kupić sobie piwko lane w sklepie i usiąść na zewnątrz i tam jest już bardziej klimatycznie.
Ale ceny w sklepie warszawskie lany Bażant kosztował 12 zł. Był też spory wybór butelek z Ursy w podobnych cenach.
Comment
-
Comment