Gdańsk, Długa 57, Nahoru

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rolek
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 1038

    Gdańsk, Długa 57, Nahoru

    Mieszkańcom Gdańska nazwa „Casablanca” pewnie coś mówi. Tym, którzy darzyli ten lokal symaptią oświadczam, iż „Casablanki” już nie ma. W ubiegłym tygodniu (posiłkując się zajawkami radiowymi) podwoje swe otworzyła na miejscu „Casablanki” knajpa/pub/restauracja/klub disco (?) o nazie „Nahoru”. Nazwa sugerować miałaby czeskie aspiracje wlaścicieli. No, ale niestety...
    Wnętrze, to odświeżona „Casablanka”. Ściany pokryte bliżej niezydentyfikowanymi malunkami, klika archiwalnych plakatów Pilsnera, wymalowana mapa Galicji itp. W telewizorach wiszących u sufitu wyświetlany Krecik i Rumcajs.
    A co dla duszy? Ano Pilsner z kija (0.5l/6zł, 0,3l/3.6zł) i Tyskie (ceny jak Pilsner). Inne piwa, to butelkowy Miller, Kilkenny i Guinness (0.3l/10zł).
    Amatorom czegoś mocniejszego proponowany standardowy zestw trunków typu wódka, łyskacze, koniaki, wina. Mieszanki, zwane fikołkami zajmują w karcie całą stronę menu (piwo raptem kilka linijek...). Intrygujące nazwy tych drinków mogą brzmieć zachęcająco – Rumcajs, Cypisek, Żena za pultem, nemocnice na kraji mesta itp.
    Moją żonę rozczarował brak Beherovki. Mnie zaś praktyczne żaden wybór piw.
    No i wszechobecny dym papierosowy. Wręcz gęsto. Niestety.
    Dla głodnych nic ciekawego – jakaś zupka, jakieś drugie dania. Żadnego smażonego sera, albo nawet knedlików! Dla przegryzki z czeskich klimatów - utopence.
    Reasumując – nic ciekawego. Aspiracje nie wystarczą do stworzenika klimatu, a tego tu brakuje. Poczekamy jakiś czas i przejdziemy się znowu. Może wyjdzie im na dobre.

    Z ciekawostek: w środę odbył się w Nahorze (Nahoru?) konkurs, związany ze stuleciem podstawki pod piwo. Były nagrody (jakie – nie wiem). Ciekawe pytania – birofile nie mają pewnie problemów z odpowiedziami, więc zapraszam do minikonkursu, tym razem bez nagród. Mianowicie: kto i po co wynalazł podstawkę po piwo?
  • piokl13
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.06
    • 946

    #2
    Specjalnie w sobotę się wybraliśmy, aby zapoznać się z tym przybytkiem. Też się rozczarowaliśmy. I piwem, i menu. Mogliby przynajmniej lać jakieś piwo sprowadzane z Czech, a poszli na łatwiznę.
    Na ścianie powiesili mapę Galicji, dziwne.
    Jedyny plus, to przystawka do piwa w postaci sera zbliżonego do "nakladany hermelin".
    P.

    Comment

    • sponsor
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.10
      • 132

      #3
      Jeśli brakuje wam troszkę bardziej czeskiego klimatu - szczególnie kulinarnego - mogę z czystym sumieniem polecić CK w Gdyni na Świętojańskiej. Jedzonko nie należy może do najtańszych ale za to jest rewelacyjne! Asortymentu piw w całości nie przytoczę ale z beczki mają zdaje się Tyskie, Pilsnera Urquella, Budweisera.
      Tres Piwowares

      Comment

      • piokl13
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.06
        • 946

        #4
        sponsor napisał(a)
        Tyskie, Pilsnera Urquella, Budweisera.
        Wybrałem się tam raz, specjalnie by wypić Budwaisera. Ale akurat nie było. Więc mają u mnie minusa.
        Co do jedzonka, to strasznie małą porcję mięsa dostałem ...
        P.

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          #5
          A w typowej czeskiej gospodzie porcje są zawsze solidne.
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • sponsor
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2003.10
            • 132

            #6
            piokl13 napisał(a)

            ... Co do jedzonka, to strasznie małą porcję mięsa dostałem ...
            P.
            Ja zazwyczaj ledwo zmęczę to co tam dostanę!
            Tres Piwowares

            Comment

            • piokl13
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2003.06
              • 946

              #7
              sponsor napisał(a)
              Ja zazwyczaj ledwo zmęczę to co tam dostanę!
              Dobra, dam im szansę w jakiś weekend jeszcze raz. Ale przedtem zadzwonię zapytać czy mają budwaizera.

              Comment

              • sponsor
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.10
                • 132

                #8
                piokl13 napisał(a)
                Dobra, dam im szansę w jakiś weekend jeszcze raz. Ale przedtem zadzwonię zapytać czy mają budwaizera.
                Szczególnie polecam polędwiczki wieprzowe w kapuście kiszonej i to do każdego piwa
                Tres Piwowares

                Comment

                Przetwarzanie...
                X