Tweet
Prawie przy zejściu na Molo, obok sklepu spożywczego i chyba słynnych gofrów. Opisuje to miejsce bo było tam trochę odmiennej od innych atmosfery (w środku w kierunku lubianej przeze mnie spelunki z miejscowym proletariatem) a do picia Brok, co na Mońciaku jest ewenementem (same koncerniaki - ciekawe czy i Brok po przejęciu dołączy do nich bezsmakiem). na zewnatrz ogródek. Ogólnie miejsce na piwko przed plażą lub idąc akurat Mońciakiem. Nic super ale jednak inaczej niż w modnych lokalach Mońciaka.
-
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.