Przypomniało mi się,że w restauracji chińskiej nad morzem (nazwa Huang coś tam)) na prawo od mola można napić się Heveliusza z beczki co wydaje mi się mało spotykane w skali krajowej.
Niestety problemy w porozumieniu się ze skośnooką obsługą (ta mordka tu świetnie pasuje)zdenerwował mnie i sobie poszedłem.
Niestety problemy w porozumieniu się ze skośnooką obsługą (ta mordka tu świetnie pasuje)zdenerwował mnie i sobie poszedłem.
Comment