Gdańsk, Szafarnia 9, Brovarnia

[biermann]

Z pozytywów - dzis dotarły etykiety. Najdalej na przyszły weekend będą dostępne butelki z naszym piwem.

[biermann]

Spokojnie czasami są takie imprezy.

[Pendragon]

Darko, złe odniosłeś wrażenie.
A biermnna znam osobiście i nigdy między nami nie było złego słowa, nawet jak kolejny raz ograł moje rezerwy w Hattricku

Off...

[Maggyk]

No nie proszę mi się nie kłócić. A żeby nikomu nie było przykro: byłam u Piwowara i wiem, że on może wszystko*.


*jeśli tylko małżonka się nie sprzeciwia

[darko]

A gdzie ja piszę, że to wina piwowara? Trzeba mieć dużo złej woli, by się tego dopatrywać w mojej wypowiedzi. Temat jest o lokalu otwartym od godz. 12:00, który ma wyodrębnione piętro akurat pasujące a tego typu imprezy. I jestem ciekaw co to za impreza, że miejsca (teoretycznie na 150 osób) jest za mało i trzeba zamykać lokal. Akurat w tę sobotę są Koźlaki, więc nie ma większego problemu (chociaż jak zrozumiałem Budvar mógł mieć w planach odwiedzenie i browaru i Koźlaków). A Biermannowi chwała, że uprzedził o takiej niespodziance.

No tak, mam mnóstwo złej woli...
Odniosłem wrażenie, że chcesz, aby biermann się tłumaczył.
Niektórym wydaje się, że piwowar w browarze restauracyjnym jest wszechwładny... Osobiście nie raz się z tym spotkałem.

[Pendragon]

A gdzie ja piszę, że to wina piwowara? Trzeba mieć dużo złej woli, by się tego dopatrywać w mojej wypowiedzi. Temat jest o lokalu otwartym od godz. 12:00, który ma wyodrębnione piętro akurat pasujące a tego typu imprezy. I jestem ciekaw co to za impreza, że miejsca (teoretycznie na 150 osób) jest za mało i trzeba zamykać lokal. Akurat w tę sobotę są Koźlaki, więc nie ma większego problemu (chociaż jak zrozumiałem Budvar mógł mieć w planach odwiedzenie i browaru i Koźlaków). A Biermannowi chwała, że uprzedził o takiej niespodziance.

[darko]

Lekka przesada. To co to za impreza, że im pięterko nie wystarcza?

A co ma piwowar do rezerwacji lokalu?

[Pendragon]

Lekka przesada. To co to za impreza, że im pięterko nie wystarcza?

[biermann]

Niestety na całą.

[Budvar]

W najbliższą sobotę 6.09 lokal będzie zamknięty - został zarezerwowany na imprezę.

Na CAŁĄ sobotę ?!

[biermann]

W najbliższą sobotę 6.09 lokal będzie zamknięty - został zarezerwowany na imprezę.

[ptc]

No i wykrakaliście.

Jasne i ciemne po 7, pszeniczne 8.

[jacer]

Żeby się nie znęcać nad tym lokalem napiszę tylko, że pszenica była kiepskiej jakości.

Jakoś taka mało pszenicowa. Kolor i konstystencja soku pomarańczowego. Bardzo duże zmętnienie, na dnie kufla zaczeła się tworzyć warstewka drożdzy.

Niesmakowało.

Dwie kadzie fermenctacyjne były wypełnione. W jednej fermentacja trwała w najlepsze, jak na moje oko 2 dzień. W drugim już się kończyła. Więc pewnie za niedługo będzie coś innego.

A potem poszliśmy do Degustatorni, ale to już w innym wątku.

[Pendragon]

Oj Maggyk wróci i zrobi tu porządek, Panowie

[delvish]

Owszem jeśli to będzie kilka innych lokalizacji, to mogą teoretycznie zaspokoić popyt. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli ktoś w mądry sposób będzie zarządzał trzecim browarem, to może on również odnieść sukces.

Jasne że może. Tylko jak już wspomniałem można tak rozumując spokojnie uzasadnić dowolną liczbę browarów powiedzmy w zakresie 1-20.

To nie było tak, ze robiłem analizę, to było ogólne odczucie, ale choćby Dueseldorf (0,5 mln mieszkańców) chyba z 6 browarów (w tym chyba 4 restauracyjne), Goerlitz (0,05 mln mieszkańców) 2 browary restauracyjne.

Ja wiem, że nie robiłeś analizy, nie o to chodzi. Goerlitz to tu IMO w ogóle nie pasuje jako punkt odniesienie ze względu na wielkość. Düsseldorf zaś, wielkością może i jest podobny, ale całą resztą się od Gdańska różni. Düsseldorf jest częścią przemysłowego serca Niemiec. Na stosunkowo niewielkim obszarze mieszka tam ca. 10 mln osób. To jest ogromny rynek, który w warunkach polskich można porównać w tylko z Górnym Śląskiem. A nawet gdyby to pominąć kwestię wielkości rynku, to porównywanie w takim aspekcie miasta polskiego z jakimkolwiek odpowiednikiem pod względem liczby mieszkańców w Niemczech jest mocno problematyczne. Różnica tkwi przecież przede wszystkim w kulturze piwnej. Na dobrą sprawę w zachodniej części Niemiec browary restauracyjne mogłyby być w każdej wiosce i w niektórych okolicach z resztą tak w zasadzie jest to jednak nie powinno dawać nam iluzji, że tak samo będzie w Polsce.

A nie zapominajmy, że Gdańsk jest miastem nad morzem...

Zawsze myślałem, że Gdańsk leży nad Zatoką. Ale niech tu się koledzy i koleżanki z Gdańska lepiej wypowiedzą

Taki Kraków IMO może wchłonąć też spokojnie 4 browary, a nawet 6 jeśli będą miały ciekawą ofertę i będą dobrze zarządzane i promowane. Nie sądzisz?

Tu się zgodzę. 4 browary restauracyjne w Krakowie spokojnie przy odpowiedniej powierzchni lokali i lokalizacjach mogą sobie dać radę. Ba! na samym Rynku Głównym 2 brewpuby zapewne bardzo by sobie nie wadziły Niemniej jednak Gdańsk to nie Kraków (bez obrazy )