Gdynia, al. Jana Pawła II 9, Kandelabry [zamknięte]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Basik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.06
    • 1308

    #16
    Piotry zapomniał dodać, że tam pianę "łyżeczkują"

    Tylu karygodnych czynów na piwie, w jednym lokalu, już chyba dawno nie widzieliśmy
    A wspomnianego Murphys'a aż żal było pić...

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.06
      • 6310

      #17
      Odwiedziłem Kandelabry dwukrotnie w trakcie tegorocznego Open'era. Powiedział mi o nim gdyński radny Wybór piw beczkowych (w porywach do 18) robi wrażenie. Ceny już trochę odstraszają, ale raz na jakiś czas da się tam wybrać.
      Niefiltrowany Amber był przepyszny, próbowany od moje żony Blanche de Namur odgazowany i bezpienny, próbowany od kolegi Ciechan Miodowy doskonały.
      Wnętrze fajne, bardzo mi się podobał żyrandol zrobiony z kufelków. Bałbym się jednak pod nim siedzieć
      Fatalna jest natomiast obsługa. Pomimo odbywających się wtedy w mieście dwóch wielkich imprez (Open'er i Tall Ship Races) po lokalu kręciły się apatycznie dwie uczące się kelnerki. Ponieważ nie można się było na nie doczekać, próbowaliśmy zamówić piwo przy barze, gdzie trafiliśmy na wyjątkowo gburowatego barmana, który próbował nas przekonać, by jednak czekać na kelnerkę, bo "szef tak polecił". Nie daliśmy się i jednak zamówiliśmy przy barze.
      Ogólnie rzecz biorąc, lokal ma potencjał. Warto tylko poprawić obsługę i troszkę urealnić w dół ceny piw polskich, bo są przegięte.

      Comment

      • abernacka
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.12
        • 10861

        #18
        Przyznaj się proszę tak z lenistwa tam chyba poszliście, czy być 'tendi"? Dosłownie 50m dalej, w tych dniach, miałeś w dobrych cenach z beczki: Gościszewo, Ambera i Koreba.
        Ps. W tym czasie ceny w gdyńskich lokalach były z lekka wygórowane.
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
          Przyznaj się proszę tak z lenistwa tam chyba poszliście, czy być 'tendi"? Dosłownie 50m dalej, w tych dniach, miałeś w dobrych cenach z beczki: Gościszewo, Ambera i Koreba.
          Ps. W tym czasie ceny w gdyńskich lokalach były z lekka wygórowane.
          O stoiskach Gościszewa, Ambera i Koreba wiedzieliśmy, ale zależało nam na wypiciu czegoś pod dachem przy klimatyzacji, a także na zjedzeniu. Jak do tego dodać chęć obadania takiej różnorodności, to Kandelabry wygrały, bo przy takim tłumie nie chciało już nam się szukać
          A Ambera ze stoiska piliśmy swoja drogą później
          Ale ceny w Kandelabrach na co dzień chyba są tak wysokie? W końcu takie były w drukowanym menu.

          Comment

          • abernacka
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.12
            • 10861

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
            (...0 W końcu takie były w drukowanym menu.
            Drukowane na kompie
            Ps. Przepraszam o jakiej różnorodności piszesz?
            Last edited by abernacka; 2009-07-20, 11:24.
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • Twilight_Alehouse
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.06
              • 6310

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
              Drukowane na kompie
              Ps. Przepraszam o jakiej różnorodności piszesz?
              Na kompie, ale wyglądało na stałe Jeśli było okazjonalne, to OK.
              I piszę o lanej różnorodności.

              Comment

              • abernacka
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.12
                • 10861

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                (...)
                I piszę o lanej różnorodności.
                Tzn? Amber, Ciechan, Du Bocq i....?
                Piwna turystyka według abernackiego

                Comment

                • Twilight_Alehouse
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.06
                  • 6310

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                  Tzn? Amber, Ciechan, Du Bocq i....?
                  I Tucher chociażby.

                  Powiedz mi, proszę, dlaczego aż tak deprecjonujesz ten lokal? Owszem, należy mu się to za wysokie ceny i fatalną obsługę, ale jeszcze dwa lata temu byś pewnie skakał z radości, że możesz się napić w Gdyni lanego Ciechana.

                  Comment

                  • abernacka
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.12
                    • 10861

                    #24
                    I dalej bym skakał z radości gdyby nie fakt ze takie są ceny. Przez dwa lata zobaczyłem kawałek świata, widziałem znakomite lokale, w których był wyborny wybór piwa, panowała świetna atmosfera, bywalcami byli sympatyczni ludzie a na dodatek ceny były tam umiarkowane. Niestety tych wszystkich cech nie posiada prawie żadna polska knajpa. Proste?
                    Piwna turystyka według abernackiego

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.06
                      • 6310

                      #25
                      W zasadzie się z Tobą zgadzam. Ceny są najgorszym elementem Kandelabrów i piszę o tym już od pierwszego postu w tym temacie Co nie znaczy, że nie można tam wybrać się raz od wielkiego dzwonu.

                      Comment

                      • Pendragon
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2006.03
                        • 13952

                        #26
                        Też uważam, że 1-2 razy w roku można tam zawitać. Gdyby ceny były niższe to nawet 3 razy Przegięciem jest żądanie 10 zł za niefiltrowanego Ambera...

                        Na plus należy zapisać dużą powierzchnię lokalu oraz obecność kuchni - dań może za dużo nie ma, ale raczej każdy coś tam wybierze. Niestety ceny dań też wysokie.
                        Inny plus to dobre rozłożenie gatunków piw beczkowych. W sobotę były dostępne 2 ciemne , 2 pszenice (+Blanche de Namur) oraz 10 piw jasnych różnych "obiediencji".
                        Akurat takie proporcje mi pasują Do tego spora ilość piw zagranicznych (beczkowych) - było co najmniej 7 (na 15), jak nie więcej. Dla porównania - gdańska Degustatornia potrafi zaproponować 1 piwo jasne i 7-8 ciemniaków, pszenic i aromatyzowanych, co wywołuje gniew potencjalnych klientów w upalne letnie popołudnie

                        Tak więc w Gdyni do wyboru mamy droższe Kandelabry z własną kuchnią lub tańszą Degustatornię z pobliskim Ankerem, gdzie można zjeść porządny obiad za powiedzmy połowę ceny dań z Kandelabrów. Każdy sam dokona wyboru, albo odwiedzi obydwa lokale, jak to ja uczyniłem byłem
                        Last edited by Pendragon; 2009-08-24, 14:27.

                        moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                        Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                        Comment

                        • delvish
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.11
                          • 3508

                          #27
                          Koledzy tu biadolą na ceny, a ja widzę, że "Różowy Słoń" jest w cenie wybornej
                          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                          (Frank Zappa)

                          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                          Comment

                          • dyrektor
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.05
                            • 1039

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tak więc w Gdyni do wyboru mamy droższe Kandelabry z własną kuchnią lub tańszą Degustatornię z pobliskim Ankerem, gdzie można zjeść porządny obiad za powiedzmy połowę ceny dań z Kandelabrów. Każdy sam dokona wyboru, albo odwiedzi obydwa lokale, jak to ja uczyniłem byłem
                            zjadłeś dwa obiady ???
                            http://www.for-nails.pl/
                            http://stanbud.biz/
                            https://www.facebook.com/pages/Sklep...89562121174566

                            Comment

                            • Pendragon
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2006.03
                              • 13952

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyrektor Wyświetlenie odpowiedzi
                              zjadłeś dwa obiady ???
                              Skąd wiesz? Ale obydwa w Ankerze. Drugi był w zasadzie już kolacją.

                              A co do ceny Delirium.... powiem tylko tyle - akurat go zabrakło

                              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                              Comment

                              • kand
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2009.01
                                • 2

                                #30
                                no to sie troszke nasłuchaliśmy o Kandelabrach !!! jesli chodzi o ceny to pamiętajmy ze to lokal a nie sklep osiedlowy gdzie "specka'' do domu zabierasz za 2,23 w puszce i seidzisz przed tv. Taki rynek Tak narzekacie a Lokal tętni życiem , w listopadzie będą mieli ROK Jeśli zauważycie po przez no niestety zawyżone ceny brak w lokalu małolatów co mi i moim znajomym odpowiada , moze to cena za normalny i swietny klimat !!! Co do obsługi to niezgodze sie z nikim , widoczne nie bywacie tam zbyt czesto ja siedze od 4 do 5 dni w tygondiu i zachwycony jestem ogsługą i wkladem jej w lokal . to obsługa ingeruje znacznie w klimat i w imprezy ematyczne które se tam odbywaja , "POLSKIE WESELE" PRZEBIŁO CHYBA WSZYSTKO http://www.kandelabry.com/galerie/polskie-wesele BRAWO . NA DZIEŃ DZISIEJSZY LOKAL W SWOJEJ OFERCIE POSIADA 160 GATUNKÓW PIWAhttp://www.kandelabry.com/piwa-krajowe, POWRACAJĄC DO OBSŁUGI ŻYCZE WAM MILI DRODZY ZEBYSCIE GDZIEKOLWIEK TRAFILI NA TAK PRZYJEMNA I MIŁĄ OBSŁUGE JAK W KANDELABRACH ZAWSZE USMIECHNIETE KELNERKI I BARMANI !!!! PROSZE PAMIETAC ZE NIEKIEDY TEZ JESTESCIE ZMECZENI PO WIELU GODZINACH PRACY

                                POZDRAWIAM STAŁY GOŚĆ ŚIATYNI KANDELABRY !!! KAND (KUSTOSZ A NIE DEGUSTATOR )
                                KAND (KUSTOSZ A NIE DEGUSTATOR

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X