Gdyby ktoś zabłądził do stolicy Kociewia i miał ochotę ochłodzić się piwkiem, to chyba najciekawszym miejscem (w ciepłe miesiące) jest ogródek piwny pod murami starego miasta. Mieści się on na ulicy Hallera, nad rzeką Wierzycą miedzy basztami Gdańską a Narożną. Idąc od rynku mijamy basztę Gdańską i zaraz za nią, przed mostem nad Kanałem Młyńskim, skręcamy w lewo w bramę. W tym miejscu parasole zwiastujące możliwość napicia się piwa są od ładnych kilku lat, ale o ile wcześniej były to Żywiec i EB, tak w tym roku zaczerwieniło się barwami Warki.
No właśnie, z beczki jest Warka i Specjal. Obydwa po 3,50 za duże piwo. Można coś tam też drobnego zjeść - frytki i jakąś fasolkę czy cuś. Specjal był dziś bardzo przyjemny, świeżutki, z bardzo gęstą pianką, chociaż mógłby być o 1-2 stopnie cieplejszy. Są też butelki z przeglądem "twórczości" grupy Żywiec.
Miejsce jest też przyjemne, w zieleni, nad rzeką, za którą mieści się Park Miejski. Parasoli naliczyłem 11, ław jest ponad 30, na siedząco zmieści się tam ponad 200 osób.
Ogródek czynny jest już od jakiegoś tygodnia czy dwóch i zapewne będzie otwarty do końca września.
W tym mieście niczego innego poza koncernówkami się nie napijemy, więc jeśli kogoś przypili, to jest to wg mnie najprzyjemniejsze,ze względu na położenie, miejsce do spożycia. Mieści się ono dokładnie w mijscu widocznym na fotce (jeszcze nie ma parasoli). Pozostałe fotki w Galerii:
No właśnie, z beczki jest Warka i Specjal. Obydwa po 3,50 za duże piwo. Można coś tam też drobnego zjeść - frytki i jakąś fasolkę czy cuś. Specjal był dziś bardzo przyjemny, świeżutki, z bardzo gęstą pianką, chociaż mógłby być o 1-2 stopnie cieplejszy. Są też butelki z przeglądem "twórczości" grupy Żywiec.
Miejsce jest też przyjemne, w zieleni, nad rzeką, za którą mieści się Park Miejski. Parasoli naliczyłem 11, ław jest ponad 30, na siedząco zmieści się tam ponad 200 osób.
Ogródek czynny jest już od jakiegoś tygodnia czy dwóch i zapewne będzie otwarty do końca września.
W tym mieście niczego innego poza koncernówkami się nie napijemy, więc jeśli kogoś przypili, to jest to wg mnie najprzyjemniejsze,ze względu na położenie, miejsce do spożycia. Mieści się ono dokładnie w mijscu widocznym na fotce (jeszcze nie ma parasoli). Pozostałe fotki w Galerii:
Comment