Gdańsk, Leczkowa 18, Pub Polufka

[abernacka]

(...)Marudzenie na dość ekskluzywnym forum bez wyjścia do ludzi i propagowania kultury piwnej nic nie zmienia w naszej rzeczywistości.

(...).

Pewnie, lepiej pogadać o kulturze piwnej na forum onetu lub innego pudelka.

Mam pytanie techniczne. Co według ciebie jest kulturą piwną. Może, promowanie piw smakowych czy też piw z największej ukraińskiej fabryki produkującej piwo. Hę?

[abernacka]

A czy dalej nie tkwicie?:P(...).

Pewnie, że nie! Już dawno wielu z nas przestało liczyć na 3miejskich sklepikarzy czy też karczmarzy i rozpoczęło piwną eksplorację naszego kraju jak i świata, pod kątem zacnego piwa. Gdyby nie te podróże zapewne ku uciecze naszych gastronomów pialibyśmy z zachwytu, jak to na naszej prowincji jest wspaniale. A tu taki klops.

[Blackmas]

Pewnie, lepiej pogadać o kulturze piwnej na forum onetu lub innego pudelka.

Mam pytanie techniczne. Co według ciebie jest kulturą piwną. Może, promowanie piw smakowych czy też piw z największej ukraińskiej fabryki produkującej piwo. Hę?

Nie, lepiej odejść od komputera i rozmawiać o piwie przy piwie!

Kultura piwna to kultura picia, ale też całe zaplecze ideowe, techniczne i naukowe, wreszcie to zestaw wszystkich przekonań na temat piwa reprezentowanych przez wszystkich ludzi. Od zaplecza ideowego i naukowego powinniście być wy, od technicznego dostawcy, producenci i wreszcie restauratorzy. To wszystko wpływa na ostatni element - przekonania i gusta ludzi.
Gusta są różne, a my musimy reagować na oczekiwania KLIENTÓW. To ja codziennie, mając kontakt z klientem, odpowiadam na pytania: "Ma pan jakieś piwa smakowe?", a nie na pytanie o Atak Chmielu czy chociażby stouta. Trzeba szerzyć widzę i tworzyć rynek zbytu dla lepszych piw. Będzie popyt, to i będzie podaż.

Pewnie, że nie! Już dawno wielu z nas przestało liczyć na 3miejskich sklepikarzy czy też karczmarzy i rozpoczęło piwną eksplorację naszego kraju jak i świata, pod kątem zacnego piwa. Gdyby nie te podróże zapewne ku uciecze naszych gastronomów pialibyśmy z zachwytu, jak to na naszej prowincji jest wspaniale. A tu taki klops.

A jak te własne podróże wpływają na poprawę własnego podwórka? Może trzeba od marudzenia przejść do działania? Próbowaliście kiedyś ustalić większą grupą co chcecie wypić i po prostu zadać pytanie restauratorom czy nie da się tego na ten dzień ściągnąć i podłączyć? Poza tym restaurator uzależniony jest od hurtowni, więc to tam kierujcie swoje "żale". W pubach pojawiają się te piwa, które oferują hurtownie w takiej ilości na jaką jest popyt.

[pioterb4]

Krytykując "Browar Krajan" nie pomagacie kulturze piwowarskie w Polsce,

A browar Krajan jej pomaga wypuszczajac piwa ze sztucznymi dodatkami, barwnikami i innymi E-ileś tam? Krajan na chwilę obecną nie jest żądną wartością dodatnią i mówię to z żalem bo to ostatni browar przemysłowy w moim regionie.

To naszym zasranym obowiązkiem jest pomagać, chuchać i dmuchać, żeby Browary
szły do przodu a jak błądzą to pokazać im konstruktywnie właściwą drogę.

Pałeczka jest po stronie browarów - będą warzyły dobre piwa, będą miały nasze wsparcie. Partactwu i przekłamaniom nikt kredytu nie udzieli, to nie ten bank.

Co do popytu na beczki to mam jeden przykład: Milicz. Spójrzcie ilu ma mieszkańców i jakie perspektywy w porównaniu z Gdańskiem. I mają Primatory i bodajże dwa Alebrowary, Widawę na rotacji. Jak tam się da to praktycznie nie ma obszarów niemożliwych.

[abernacka]

Nie, lepiej odejść od komputera i rozmawiać o piwie przy piwie!

(...).

A skąd takie przekonanie, że tak nie jest?

A jak te własne podróże wpływają na poprawę własnego podwórka? (...).

Podróże poszerzają horyzonty, ot co!

(...) Próbowaliście kiedyś ustalić większą grupą co chcecie wypić i po prostu zadać pytanie restauratorom czy nie da się tego na ten dzień ściągnąć i podłączyć? .

Nie tylko próbujemy, ale także i działamy. Oto przykłady "Pomorska Ława Piwna" czy też "Koalicja na rzecz dobrego lanego piwa w Trójmieście".

(...)Poza tym restaurator uzależniony jest od hurtowni, więc to tam kierujcie swoje "żale". W pubach pojawiają się te piwa, które oferują hurtownie w takiej ilości na jaką jest popyt.

Co pan nie powie, nie wiedziałem? Patrząc na model biznesu kilku lokali z Krakowa, Poznania, Wrocławia czy też Łodzi, jestem pewien, że jest pan w dużym błędzie.

[canigggia]

Co pan nie powie, nie wiedziałem? Patrząc na model biznesu kilku lokali z Krakowa, Poznania, Wrocławia czy też Łodzi, jestem pewien, że jest pan w dużym błędzie.

I ja też uważam, a nawet jestem w 100% przekonany, że kolega blackmas jest w dużym błędzie, nawet w wielbłędzie!!!!

[Blackmas]

Z uwagi na to, że podłączamy RÓŻNE piwa, dziś zapraszamy na niefiltrowanego Bernarda z beczki.

[Pendragon]

Idziecie w dobrą stronę, aczkolwiek... ... Bernard jest bardzo przeciętnym piwem. I nawet brak filtracji go nie ratuje. Wypić można bez obrzydzenia, ale nic poza tym. Z drugiej strony taka przeciętność może znaleźć wielu zwolenników.

[Blackmas]

Na przykład jury konkursu Brussels Beer Challenge 2012?
Owszem, przesłodzony i moim zdaniem niezbyt udany Saint No More z pewnością jest nieprzeciętny...
Może dostępny wszędzie Pilsener Urquel jest lepszy?
Mam wrażenie, że Wam i tak nie sposób dogodzić.

[Pendragon]

Oj tam, oj tam - napisałem, że w dobrą stronę. No już nie dąsaj się
Taką mam opinię o Bernardzie, a pamiętaj, że akurat w przypadku Czech jestem mało krytyczny.
Mnie nie musisz dogadzać i tak wpadnę 2-3 razy w roku.

[Pendragon]

Co by nie mówić o browarze Antidotum, to jednak trzeb odnotować fakt, że się pojawiło w Gdańsku jego Pszeniczne. To chyba premiera? A może Degustatornia była pierwsza?

[Antylop]

Pewnie, że nie! Już dawno wielu z nas przestało liczyć na 3miejskich sklepikarzy czy też karczmarzy i rozpoczęło piwną eksplorację naszego kraju jak i świata, pod kątem zacnego piwa. Gdyby nie te podróże zapewne ku uciecze naszych gastronomów pialibyśmy z zachwytu, jak to na naszej prowincji jest wspaniale. A tu taki klops.

Zgadzam się z kolegą w 100%. Sam od pewnego czasu jeżdżę po Polsce (Kraków, Warszawa, Wrocław, Poznań) w poszukiwaniu dobrego piwa. Skoro np. w Krakowie na pniu sprzedaje się piwa w przedziale cenowym 12-18 zł za 0,5L (Brew Dog, Flying Dog, Toccalmato, Mikkeller) to dlaczego w Trójmieście nie jest to praktykowane? Myślę, że popyt na nie w największych miastach Polski jest podobny. Można tłumaczyć się dużymi odległościami, trudnościami ze sprowadzeniem, itp. ale nie jest to do końca prawda. Inny przykład: w Warszawie Karole z Czeskiej Baszty regularnie jeżdżą do Czech w poszukiwaniu "smakołyków" i znajdują je a dobre piwa kosztują u nich 9-11 zł. W tym przypadku często chcieć to móc

[Maggyk]

Info z FB dla osób, które chciałyby się wybrać do Polufki w sobotę:

UWAGA!!! W związku z imprezą weselną właścicieli w najbliższą sobotę (15.06.13.) pub będzie NIECZYNNY. Przepraszamy za utrudnienia i zapraszamy w innym terminie

Najlepszego na nowej drodze życia

[Pendragon]

A w niedzielę do roboty?

Wszystkiego dobrego dla Kasi i Kazika

A jak już odsapną, to może sobie o browar.bizie przypomną?

[Blackmas]

Dziękujemy za życzenia Czasem tu zaglądamy