Kolejne miejsce, którego ku zdziwieniu, mimo wielokrotnego pobytu, nie opisałem. Taka klasyczna tawerna żeglarsko-szantowa jakie powstawały w latach 90. Wystrój jeziorno-marynistyczny, z manietona lecą szanty. Do jedzenia pyszne (ale bardzo drogie dzisiaj, kiedyś było dużo taniej) ryby z grila. Do picia raczej wódeczka i drinki, bo z piw....brrr Tyskie.
Iława, Sienkiewicza 24, Tawerna pod Omegą
Collapse
X
-
Urokliwe miejsce nad Jeziorakiem. Widać stąd największą chyba śródlądową wyspę - Wielką Żuławę. Tawerna nie zmienia się od lat za co wielki plus. Z piw lanych mamy Tyskie i Kozla, z piw butelkowych niezły przegląd Gościszewa. Do jedzenia pyszne pierogi i sandacz oraz desery jak za dawnych lat (krem sułtański czy galaretki). Miejsce godne spędzenia dłuższej chwili.
ps. Można przenocować w hoteliku
-
Comment