Odrobinę z boku promenady całkiem sympatyczny lokal z ogródkiem. trudno opisać atmosferę czy wystrój bo wszędzie były komunie. Na szczęście można było wypić piwka przy barze, a wypić warto jasnego lagera i czerwonego ale z Mazurskiego. Oba piwa dobrej formie (czerwony nieco za karmelowy), podane w firmowych szklaneczkach (wzór taki jaki miały Same Krafty).
Lubię to.
Lubię to.