Turek, NSZZ Solidarności 37, Browar Turek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Turek, NSZZ Solidarności 37, Browar Turek

    Browar restauracyjny położony na obrzeżach miasta. Jadąc od strony Uniejowa na pierwszym rondzie skręcamy w prawo i po niecałej minucie widzimy browar. przed browarem, vis a vis browaru przez ulicę parterowa zabudowa, za browarem i obok pola. Nie wiem czy położenie dobrze mu wróży, mam nadzieję, że przeszkodą nie będzie.
    Budynek imituje formą pałacyk co mi się bardzo podobało. Na zewnątrz kilka stolików, mały parking. Wchodzimy do sali z barem, ładne meble, wystrój, wszystko zrobione z gustem, na sali za szklaną ścianka można zobaczyć leżakownię. Jest jeszcze jedna sala na pierwszym piętrze, bardziej restauracyjna niż pubowa.
    W ofercie były 4 piwa: pszeniczne, APA, pils i stout, który akurat się skończył. Chętni mogą zakupić piwo na wynos w butelce 0,33 w cenie 7,50 zł bez względu na gatunek.
    Na razie brak etykiet i wafli, jest szkło i szafeczka z gadgetami na sprzedaż (karty, torby, otwieracze, długopisy).
    Jest kuchnia ale nie korzystaliśmy, więc bez opisu karty i cen.
    Obsługa bardzo miła, sympatyczna, zna się na piwie.
    A same piwa, smaczne, opisy niebawem w piwo konkretnie.

    Przyjemne miejsce, do odwiedzenia w przyszłości
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9790

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
    Budynek imituje formą pałacyk co mi się bardzo podobało.
    Becik... Ty??? Fan zamkowości ?
    Patrząc na Twoją fotkę browaru w galerii, kluczowe jest tutaj słowo IMITUJE...

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
      Becik... Ty??? Fan zamkowości ?
      Co innego odbudowa, przebudowa, rozbudowa jakiegoś obiektu, a co innego budowa budynku od fundamentów. Tu podoba mi się jego forma, lepsza niż jakiś klocek/prostokąt/szklane gniazdo (np jak sąsiedni Wiatr). Dla mnie jest po prostu inna, ciekawa, fajna i co najważniejsze dobrze wpisuje się w krajobraz. Tylko podkreślam, to jest moja subiektywna opinia.
      Last edited by becik; 2017-06-06, 19:14.
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • Prusak
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 4472

        #4
        W okoliczny krajobraz w Turku, czyli klasyczną, polską peryferyjno-miejsko-powiatową rozpierduchę to się nijak wpisuje...

        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 12589

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
          Budynek imituje formą pałacyk
          architektura typu rokoko l. 90 XX w. Pomyślałbym, że to imitacja dworca PKS, nawet zegar mają, choć nie wiem jaką funkcję ma spełniać.

          Becik napisał, że pałacyk dobrze wpisuje się w krajobraz... eeee przyjrzyjmy się jeszcze raz:



          Ja widzę kominy i parking, no i "ogródek" piwny zatopiony w zieleni... Obiekt znajduje się na terenie przemysłowej strefy inwestycyjnej...

          W tamtych okolicach panuje chyba trend na gustowną "inną" architekturę pałacową:



          Życzę jednak powodzenia i dobrego piwa

          Comment

          • slavoy
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛
            • 2001.10
            • 5055

            #6
            Byliśmy szybkim przelotem w niedzielę. Na sali i parkingu pusto, byliśmy jedynymi gośćmi. Na miejscu mały stout - trochę za bardzo palony, więc zbyt kwaskowy. Na wynos butelki 0,5/10zł (nie 0,33/7,5zł jak stoi w karcie). Piwo lane z kranu na barze, brak etykiet - trochę lipa, zważywszy, że stos gadżetów zdążyli zrobić, a tak podstawowej rzeczy nie...
            Pils i pszenica pite w domu całkiem dobre, pełne, bez żadnych wad, ale, umówmy się, 10zł nie warte.
            Wzięliśmy małą deskę przekąsek do piwa. Tu tak pół na pół - pasztet, kiełba, kaszanka całkiem fajne, ale ser, czy salami to zakup na promocji w markecie.
            Wystrój, a tym bardziej udający pałacyk budynek, to nie moje klimaty, ale co kto lubi.
            Podsumowując - jeśli będzie po drodze (o co raczej trudno), to wpadnę jeszcze, ale więcej drogi tamtędy nadrabiał nie będę.
            Dick Laurent is dead.

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9790

              #7
              Paradoksalnie nieco, ten brzydki budynek w swym otoczeniu (makabryczne "domy weselne" plus tzw. sześciany mazowieckie plus w tle Elektrownia Adamów), jakoś się broni. Jest to estetyka rodem z gazetki z marketu budowlanego, ale... niech tam.
              Wnętrze dość proste, meble budzą uzasadniony sprzeciw mojej dolnej części pleców. W karcie golonka, makarony, stek z kurkami, żurek i coś jeszcze. Przed budynkiem coś jakby ogródek i mały plac zabaw, wszystko osaczone kostką typu "polbruk". Piwa na kranach cztery, pan leje na bieżąco do butelek na wynos.

              Comment

              • dadek
                Major Piwnych Rewolucji
                🍺🍺
                • 2005.09
                • 4702

                #8
                Skoro byłem w Uniejowie to do Turku już blisko, więc następnego dnia (21.03.2018) odwiedziłem i ten browar. Niestety, jest czynne od 14 a dowiedziałem się o tym dopiero wieczorem, gdyż dodzwonić się w poniedziałek nie dało. Tak więc od przyjazdu do Turku o 11 miałem czas na zwiedzanie miasta, a w szczególności porzuconej i niesamowicie zarośniętej linii i stacji kolejowej. Potem po śladzie rozebranej już linii do elektrowni doszedłem do browaru (jej ślad wyznacza skośny lewy płot go ogradzający).
                Punktualnie 14 zjawiła się pani barmanka, wpuściła mnie do środka i wyjaśniła sprawę z telefonem. Obecnie w poniedziałki jest nieczynne więc dodzwonić się nie mogłem, tak samo przed godziną 14. A wszystko przez to, że podany telefon kontaktowy leży na codzień w browarze i poza godzinami otwarcia nie ma go kto odebrać. Pani aczkolwiek miła, generalnie sprawiała wrażenie mało rozgarniętej w kwestiach piwnych i browaru. Na moje pytania robiła "wielkie oczy", a w końcu zadzwoniła do szefa i zarazem piwowara przekazując mi słuchawkę. Tak więc warzelnia ma wybicie 500 l, a 4 tankofermentory mają pojemność po 10 hl. Sprzęt pochodzi z firmy Minibrowary.pl.
                Tym samym połączeniem pani barmanka wypytała też szefa co ma na kranach i czy "mam lać" bo jest coś innego niż poprzednio. No więc były takie piwa:

                - APA, gęsta piana, ładny zapach ale w smaku płaskie i bezpłciowe.
                - Pszeniczne, żółciutkie, mętne, piana gęsta, zostawia sporo plam. Ale zapach to niestety karton, szmata, w smaku wodniste, lekko bananowe, owocowo kwaskowe i nuta apteki.
                - Bursztynowe, tu więcej słodowości, lekki karmel, kwaskowa owocowość, goryczka minimalna, ale pomimo to nie jest zbyt treściwe, choć daje się wypić bez skrzywienia i smakowało mi najlepiej.
                - Stout, zapach mocno popiołowy, podobnie w smaku jest ostro jak by się lizało pełną popielniczkę. Poza tym mocna kwaskowość od ciemnych słodów, zgryzione ziarna kawy ale i te piwo nie ustrzegło się wodnistości, brak jest słodowego ciała.

                Tak więc zachwycony piwami nie byłem. Pewien wpływ mogło mieć również to, że byłem pierwszym klientem, a pani barmanka lała od razu do kufla bez chociażby zlania z instalacji.
                No i łyżeczkowanie piany ... Oczywiście odruchowo po nalaniu pani chciała do kufla wrzucić mi słomkę.
                Wszystkie piwa są w jednej cenie 6,99 0,3 l i 8,99 0,5. Można zamówić dzbanek 2 l za 32,99. W gablocie oprócz innych gadżetów w sprzedaży kufle firmowe, jednak leje się do gładkich. Podkładki korkowe, trzeba poprosić.

                Czynne wt-czw 14-22 (kuchnia od 16), pt,sob 14-23 , nd. 12-22.

                Fotki becika w galerii, więc nie dubluję.



                Comment

                • madu
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2011.03
                  • 76

                  #9
                  Odwiedziliśmy dziś tamtejszy browarek. O 12. byliśmy pierwszymi i jedynymi klientami.
                  Sympatyczna i szczera obsługa, jak pani czegoś nie wie to o tym rozmawia. Ja sobie to cenię bo widzę że ktoś nie próbuje mnie wkręcać w jakieś wyuczone formułki.
                  W ofercie 4 piwa; Pils, Bursztynowe, Ciemna Pszenica i APA.
                  Piwa dobre, wszystkim nam smakowały. Jedzenia nie braliśmy.

                  Dobrze im życzę, podobnie jak innym piwnym tego typu inicjatywom.

                  Comment

                  • pebejot
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2010.01
                    • 1566

                    #10
                    Browar Turek był pierwszym miejscem, do którego udałem się z kolegą Wojciechem G. w ramach odmrażania mojej turystyki kolejowo-piwnej po COVID-19.
                    Niestety koleją do Turku już nie dojedziemy. Pozostałością po dawnej linii wąskotorowej, docierającej do tego miasteczka z Kalisza i Opatówka jest wielki semafor kształtowy, przy dawnej, mocno zarośniętej stacji.
                    Do Turku dotarliśmy transportem mieszanym: Pociągiem do Konina, busem (10 zł) do Turku i pieszo 2,3 km.

                    Moje wrażenia z wizyty są zgoła odmienne niż Dadka. Dotyczy to zarówno jakości warzonych tu produktów, jak i obsługi.
                    Mieliśmy rezerwację stolika na godz. 13.45, jak się okazało byliśmy pierwszymi gośćmi tego dnia i rezerwacja nie była konieczna, ale z uwagi na obostrzenia sanitarne na wszelki wypadek warto się zabezpieczyć i zarezerwować miejsce.
                    Czteroosobowa obsługa przywitała serdecznie, zamiast chleba i soli spryskano nam ręce płynem do dezynfekcji.
                    Początkowo zajęliśmy miejsce na zewnątrz. Tam dostępne są stoliki z wielkimi parasolami, oraz leżaki na trawie, jednak majowe kaprysy pogodowe skierowały nas szybko do środka.
                    Tam w "modnym" biało-szaro-czarnym wnętrzu dostępne czteroosobowe stoliki, w tym co drugi z uwagi na przepisy sanitarne wyłączony z eksploatacji, oraz osobny salonik z miękkimi kanapami i stolikami zrobionymi z euro palet. Ponadto vis a vis pomieszczenia z instalacją jest kilka stolików zrobionych z drewnianych szpuli do kabli i wiklinowe fotele.
                    Wnętrze ozdabiają "dizajnerskie" zwisające z sufitu lampy, nieczynny kominek i zegary odmierzające czas w Turku, Tel Avivie i Nowym Jorku.
                    Sympatyczny piwowar umożliwił odwiedzenie serca browaru, następnie umilał nam pobyt rozmową, w międzyczasie oklejał etykietami butelki, my natomiast zajmowaliśmy się zamawianiem kolejnych pozycji i degustacją.

                    Do wyboru było aż 9 pozycji. Pięć piw dostępnych było na kranach, w tym 4 podstawowe i jedno specjalne, a cztery tylko w butelkach, z czego dwa to piwa specjalne.
                    Na kranach lało się:
                    - ToURdePILS (Pils) 12˚ 4,6%
                    - WeizenTURek (Hefeweizen) 12˚ 4,7%
                    - APAraTURa (APA) 12˚ 4,7%
                    - Czarna Kaśka (Stout) 14˚ 5,2%
                    piwo specjalne:
                    - TURkafka (Coffe Stout) 14˚ 4,9%

                    Tylko w butelkach:
                    - TUReckie (Dunkelweizzen) 12˚ 4,7%
                    - Cudzoziemiec (IPA) 12˚ 4,9%
                    - Zielone (Irish beer) 12˚ 4,6%
                    - Ogórkowe 12˚ 4,6%

                    Ogórkowe to jedno z najbardziej dziwacznych piw smakowych, jakie miałem okazję spróbować.
                    Wszystkie piwa lane w jednej cenie 10 zł za 0,5 i 7 zł za 0,3.
                    Można zamówić deskę degustacyjną 4 x 100ml w cenie 9 zł.
                    Piwo nalewane jest do kufli i szklanek bez logotypu, nie ma też firmowych podstawek.
                    Można za to kupić najrozmaitsze firmowe gadżety np. kufel, karty do gry, torby podróżne, czapki z daszkiem, kubki termiczne i otwieracze.
                    Ceny niestety dość wysokie. Firmowy kufel w cenie 37 zł. Jak się dowiedzieliśmy od piwowara wkrótce zostanie wypuszczona cała gama firmowego szkła. Miejmy nadzieję, że zejdą nieco z cen.

                    Oferta gastronomiczna urozmaicona, jadłospis czytelny, każdy znajdzie coś dla siebie.
                    W pozycji przekąski do piwa między innymi: pikantne skrzydełka, kaszanka z pieca, pajda z pieca i mini roladki w cenach 8 - 22 zł.
                    Na większe obżarstwo do piwa można zamówić dechę wędlin i serów za 55 zł, lub "miejską" (skrzydełka, krążki cebulowe, stripsy, frytki, pierogi pieczone) za 65 zł.
                    Zupy 15 - 18 zł (żurek, gulaszowa), dania główne od 26 zł (schabowy z frytkami i surówką) do 35 zł za golonkę z kapustą lub żeberka z pieca w piwie.
                    Ponadto makarony (22 - 26 zł), pizza chlebowa (cokolwiek to jest w cenie 29 - 33 zł i pierogi w pięciu odsłonach za 19 zł / 6 szt.
                    Tu między innymi do wyboru pierogi z orzechami i grzybami lub z boczkiem i kaszą. W karcie czytamy: "Pierogi podawane z okrasą. Do wyboru: masło czosnkowe, boczek, cebula lub parmezan".
                    Od poniedziałku do piątku i w niedzielę od godziny 12.00 jest dwudaniowy obiad za 16,90 zł.
                    Wczoraj skuszono nas na domowy kapuśniak (na zdjęciu z piwem APAraTURa), gołąbek w sosie grzybowym, ziemniakami i sałatką.

                    Aktualne godziny otwarcia:
                    poniedziałek - zamknięte
                    wtorek - czwartek 12:00 - 22:00
                    piątek 12:00 - 24:00
                    sobota 14:00 - 24:00
                    niedziela 12:00 - 22:30


                    Dorzucam Zdjęcia do galerii:




                    Attached Files

                    Comment

                    • pebejot
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2010.01
                      • 1566

                      #11
                      Zapomniałem dodać, że można zakupić firmowe etykiety samoprzylepne w cenie 1 zł/szt.

                      Comment

                      • Wojti4
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2018.03
                        • 4

                        #12
                        Mój kolega dokładnie opisał wrażenia z pobytu w minibrowarze w Turku ale nie zaznaczył, że domowy obiad, który jedliśmy był bardzo smaczny. Kapuśniak o wiele smaczniejszy niż ten który jadłem w górach (tam nazywany kwaśnicą).

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X