Poznań, Pleszewska 1, Bierhalle

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2010.01
    • 1566

    Poznań, Pleszewska 1, Bierhalle

    Stolica Wielkopolski doczekała się kolejnego browaru restauracyjnego, tym razem sieciowego.
    Pod koniec 2017 roku w Poznaniu otwarto siódmy w Polsce browar Bierhalle, należący do przedsiębiorstwa QLT Restaurant & Bar Sp. z o.o.
    Poznańskie Bierhalle znajduje się w olbrzymim, przytłaczającym centrum handlowym Posnania, zlokalizowanego przy ul. Pleszewskiej w pobliżu Maltanki.
    Dogodny dojazd z dworca zapewnia tramwaj linii 6 (7 przystanków).
    Minibrowar ginie w gąszczu innych, oblepiających go gastronomicznych sieciówek, a szybką identyfikację utrudnia brak charakterystycznego, kolorowego logotypu z zewnątrz.
    Sam lokal, dwupoziomowy, z ogródkiem przy fontannie sprawia miłe wrażenie, nie wpisuje się w chłodne i szare mury centrum handlowego.
    Zajęliśmy eksponowane miejsca przy ścianie ozdobionej pięknym pastelowym ściennym malowidłem z logotypem browaru. Po drugiej stronie mieliśmy widok na puste kadzie warzelne, ozdobione z kolei neonem świetlnym Bierhalle.
    Obsługiwała nas przemiła kelnerka o egzotycznym imieniu Nikoletta.

    Zaskoczyła mnie różnorodność gatunków piw i ich ilość.
    W karcie można naliczyć aż 16 (!) pozycji, podzielonych na kategorie: piwa w ofercie na stałe i piwa sezonowe.
    W dniu naszej wizyty (30 czerwca) było dostępnych co prawda tylko pięć piw, ale też ciekawe:
    - Pils 4,9%
    - Weizen 4,8%
    - Marcowe 5,8%
    - Altbier 4,8%
    - Poznański Porter 6,7%

    Dwa pierwsze w cenie 9,99, Marcowe i Altbier za 10,99 a Poznański Porter za 12,99 PLN.
    Wszystkie ceny za pojemność 0,4, jak widać dość wysokie, odbiegające w górę od innych browarów tej sieci.
    Piwo podawane jest w firmowym szkle, mają też nową edycję podstawek.

    Menu w Bierhalle nigdy mnie nie skłaniało do chęci wrzucenia czegokolwiek na ząb, podobnie było i tutaj, a dodatkowym argumentem na "nie" były wysokie ceny.
    Zdecydowałem się jednak na porcję zupy gulaszowej za 15,99 zł i niestety padłem ofiarą oszustwa kulinarno-korporacyjnego.
    Wyławiane energicznie z miski kolejne kawałki mięsa okazały się pod płaszczykiem gęstego gulaszu kostkami pokrojonych ziemniaków i marchewki. Samo mięso zaś stanowiło element śladowy potrawy.
    Na szczęście w gratisie dostaliśmy chleb ze smalcem i ogórki, a na odchodne na stolik wjechały pożegnalne kieliszki wiśniówki

    Restauracja czynna codziennie od 10:00 do 23:00 (piątki i soboty do północy, niedziele do 22:00).


    Zdjęcia:



  • jacekwerner
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 2852

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pebejot Wyświetlenie odpowiedzi
    na odchodne na stolik wjechały pożegnalne kieliszki wiśniówki
    Jak smakowała ? We wtorek w krakowskim Bierhalle tez podano nam ten "wynalazek", który z wiśniówką miał niewiele wspólnego
    Ochotnicza Straż Piwna
    BAZA = 7446

    Comment

    • pebejot
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2010.01
      • 1566

      #3
      Jak babciny kompot

      Comment

      • jacekwerner
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2004.05
        • 2852

        #4
        Takie właśnie mieliśmy wrażenie
        Ochotnicza Straż Piwna
        BAZA = 7446

        Comment

        • Krakus
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          🥛🥛🥛
          • 2007.04
          • 204

          #5
          Taka moda zapanowała wśród "piwnych" restauracji. Napij się naszego piwa a dostaniesz za darmo kieliszek "wiśniówki".

          Comment

          • madu
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2011.03
            • 76

            #6
            Wygląda na to że poznańskie Bierhalle zakończyło swoją działalność. Z fasady od strony ogródka zniknął szyld, sam lokal zasłonięty jest plastikową kotarą na której jest nazwa "Ohia" i informacja: wkrótce otwarcie.
            Na stronie Bierhalle w zakładce Lokale nie ma Poznania.

            Comment

            • Prusak
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.07
              • 4472

              #7
              Dziwna jest strategia Bierhalle w Polsce. Otwierają lokale po to, by po roku, dwóch je zamykać. Czyż nie jest ro wyrzucanie kasy w błoto? Jakoś mnie to specjalnie nie dotyka, ale dziwię się niezmiernie.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19261

                #8
                Zmieniły się warunki prowadzenia działalności. Mówisz jakby covida nie było. Gość skalkulował od nowa i nie spinało to zamknął. Czego nie rozumiesz?

                Comment

                • Prusak
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 4472

                  #9
                  Problem polega na tym, że takie zamknięcia w Bierhalle zdarzały się dużo wcześniej niż ktokolwiek słyszał o covidzie.

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X