Adres mylący ponieważ bar znajduje się od ul. Lipowej, od ul. Starozamkowej znajduje się kamienica na tyłach której jest bar. Wejście do baru przez furtkę znajdującą się na wprost mleczarni. Jest to niewielki lokalik złożony z dwóch małych salek. Knajpkę prowadzi bardzo miła pani, czasami obsługuje jej mąż, rzadziej jej syn. W lokalu jest niewielka kolekcja kufli i butelek należących do syna właścicielki, a także stadko jego pucharów sportowych. Na zewnątrz stały ogródek piwny oddzielony od ulicy murem, więc nikt nie zagląda do szklanki. Leją tu Bartka za 2,60 i Tyskie za 3,50zł. Trochę butelkowych koncerniaków.
Jest to mój ulubiony lokal, gdyż jako pierwszy w Lesznie zaczął lać Bartka.
Lokal może nie jest za ciekawy ale miła obsługa i atmosfera a także sentyment do lokalu gdzie piłem pierwszy kufel Bartka sprawia, że zaglądam tu reguralnie mimo że z domu mam tu jakieś 3 km.
Jest to mój ulubiony lokal, gdyż jako pierwszy w Lesznie zaczął lać Bartka.
Lokal może nie jest za ciekawy ale miła obsługa i atmosfera a także sentyment do lokalu gdzie piłem pierwszy kufel Bartka sprawia, że zaglądam tu reguralnie mimo że z domu mam tu jakieś 3 km.
Comment