Poznań, Wyłom, U kaczora (zamknięte)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lukex
    Porucznik Browarny Tester
    • 2005.12
    • 262

    Poznań, Wyłom, U kaczora (zamknięte)

    Pub , knajpka także z żarciem znajduje się obok os.Powstańców Warszawy .Można dojechać od Piątkowskiej i 20 metrów po wjechaniu w uliczke po prawej stronie.Można coś zjesć jak wspomniałem ...ale przechodząc do sedna z kija Noteckie 3,50 i Eire 4 , także w wersji butelkowej jak ktoś chce,można zasiąsć zarówno we wnętrzu lokalu jak i pod wielkimi parasolami Czarnkowa , także są widoczne banery tego browaru.Można także dojśc kładką nad pestką od strony os.przyjazni.Otwarte tak długo aż są klienci.
  • Grothesk
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.11
    • 811

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lukex Wyświetlenie odpowiedzi
    Pub , knajpka także z żarciem znajduje się obok os.Powstańców Warszawy .Można dojechać od Piątkowskiej i 20 metrów po wjechaniu w uliczke po prawej stronie.
    Wszystko fajnie, wszystko pięknie, tylko wg podanych przez Ciebie współrzędnych, wyszło mi w dniu dzisiejszym, że stoi tam buda 3 na 4 metry o wdzięcznej nazwie CASABLANKA PUB. W sobotę o godzinie 16:00 był zamknięty a widok z zewnątrz w nawet najmniejszy sposób nie wskazywał, że w ogóle jest czynny. Brak jakichkolwiek neonów, szyldów, godzin otwarcia. Tak jakby zamknęli go 2-3 lata temu... Stawiam butelkę pszeniczniaka, że nic poza pająkami i zakurzonymi szklankami w środku tam nie ma. Osoby, które mieszkają w pobliżu proszę o finalne potwierdzenie mojej śmiałej tezy.


    Tomek

    Comment

    • Gehern77
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2008.09
      • 72

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Grothesk Wyświetlenie odpowiedzi
      Wszystko fajnie, wszystko pięknie, tylko wg podanych przez Ciebie współrzędnych, wyszło mi w dniu dzisiejszym, że stoi tam buda 3 na 4 metry o wdzięcznej nazwie CASABLANKA PUB. W sobotę o godzinie 16:00 był zamknięty a widok z zewnątrz w nawet najmniejszy sposób nie wskazywał, że w ogóle jest czynny. Brak jakichkolwiek neonów, szyldów, godzin otwarcia. Tak jakby zamknęli go 2-3 lata temu... Stawiam butelkę pszeniczniaka, że nic poza pająkami i zakurzonymi szklankami w środku tam nie ma. Osoby, które mieszkają w pobliżu proszę o finalne potwierdzenie mojej śmiałej tezy.


      Tomek

      Biorąc pod uwagę fakt, że post Twojego przedmówcy jest z 2006 roku to domysł, iż lokal przestał istnieć jakieś 2-3 lata temu jest wielce prawdopodobny

      Comment

      Przetwarzanie...
      X