Kalisz, al. Wolności 3, Minibrowar Złoty Róg

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • docent
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.10
    • 5205

    Kalisz, al. Wolności 3, Minibrowar Złoty Róg

    Minibrowar zlokalizowany jest w eleganckiej kamienicy w bezpośrednim sąsiedztwie reprezentacyjnego hotelu Europa. Od progu witają nas kelnerzy ubrani w bawarskie stroje. Lokal składa się z parteru z dwoma barami oraz piwnicy. Połyskujące nowością miedziane kadzie warzelne cieszą oczy. Szkoda tylko, że w lokalu oficjalnie obowiązuje zakaz robienia zdjęć i trzeba się troszkę nagimnastykować żeby ten zakaz ominąć.

    Wystrój robi wrażenie i jest bardzo w klimacie. Nad warzelnią umieszczono worki z różnymi rodzajami słodu, na ścianach umieszczone są zdjęcia nawiazujące do Kaspar Schulz Brauereimaschinenfabrik, nie brak też kolekcji ceramicznych kufli. Piwnica pozbawiona jest tego fajnego 'piwowarskiego' klimatu, jest tu bardziej surowo i mniej przytulnie. Uwagę zwracają ekrany LCD zawieszone na ścianach.
    W piwnicy przez szklane drzwi mamy podgląd na leżakownię skąpaną w niebieskim świetle - dopatrzyłem się 4 fermentorów i 6 leżaków.

    W ofercie obecnie trzy rodzaje piwa: Pils (12%), Dunkel (12,8%) oraz Weizen (13%). Nie ukrywam, że wiedząc o fakcie że robił je niemiecki piwowar spodziewałem się czegoś więcej. Piwa są przyzwoite ale dominuje wrażenie że ich ekstrakt jest mniejszy niż deklarowany. Piwo pszeniczne oraz ciemne są zbyt mało ekstraktywne, brakuje im treści. Na tym tle najlepiej wypada pils który wg mnie jest świetną, orzeźwiającą dziesiąteczką.

    Wielki plus dla minibrowaru za brak prowizorki często widzianej podczas pierwszych miesięcy funkcjonowania. Złoty róg ma szkło z firmowym logo, inne dla każdego z rodzajów piwa. Są firmowe wafle oraz papierowe serwety ze szegółowym opisem każdego z piw. Rewelacyjną sprawą jest deseczka z próbką każdego z piw - na oko pojemność malutkich kufelków, szklaneczek i pokali to 100 ml - przyjmnośc kosztuje 4 pln! Troszkę gorzej gdy chce się nabyć to naczyniowe cacko - cena to okrągła stówka.

    Podsumowując minibrowar ma rewelacyjny klimat i przystępne ceny. Gorzej z piwami, są poprawne ale niestety nie rewelacyjne. Wątpię żeby ich jakość zmieniła się na plus bo zazwyczaj jest odwrotnie...
    Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
    Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
    Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
    Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
  • ex3704
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2006.06
    • 35

    #2
    Knajpa zlustrowana w czwartek, wraz z użytkownikiem "simon9tr". Potwierdzam opinię o treściwości, choć być może byłem zasugerowany... W każdym razie ewentualne "niedobory" treściwości nie powodowały u mnie specjalnie surowej oceny. Piwo "przyzwoite+". Kelnerka istotnie w zbyt przyciśniętym stroju bawarskim (męczyło się biedactwo ), za to słabo wyedukowana - nie umiała powiedzieć nic więcej o piwach niż slogany z serwetek, szkoda. Mistrz Johannes się przechadzał przy sprzęcie i doglądał.
    Bardzo ciekawa instytucja - "but piwny" 1l/2l. Szklanica z ciężkiego szkła w kształcie... buta z obcasem! Szczędzi się w ten sposób 1 zł na litrze, nie ma opcji piwa ciemnego w bucie.

    Comment

    • Maggyk
      Szara Adminiscjencja
      🍼
      • 2004.05
      • 5618

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ex3704
      ... nie ma opcji piwa ciemnego w bucie.
      No cóż z tym bym się nie zgodziła. Sama piłam. Widocznie nasz kelner przewidział taką opcję
      Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
      Piwo domowe -
      Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

      Reklama w BROWARZE
      PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

      Comment

      • ex3704
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2006.06
        • 35

        #4
        A możliwe. W sumie to w karcie nie widziałem opcji, a osobno nie prosiłem, bo w bucie wzięliśmy tylko pszenicę.

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          #5
          Bardzo spodobał mi się ten lokal i żałuję, że nie mogłem być tam dłużej. Ciekawy wystrój w fajnej kamienicy z widokiem na rzeczkę i mostek - to lubię. Wewnątrz stoły, bra klasyczne nalewaki, super pokale (brakowało mi klasycznych kufli). Przemiły i kumaty barman, prześliczna kelnerka (i bardzo miła, uśmiechnięta i zadowolona co np.: nigdy nie zdarza się w Bierhalle gdzie kelnerki wyglądają na takie jakby były tam za karę). Piwko a) pszeniczne bardzo dobre szkoda tylko , że jako pils bo z pszenicznym nie miało nic wspólnego, b)pils - dobry ale dla mnie zbyt łagodny wolę piwa z wyraźną goryczką, c) ciemne - bardzo dobre z posmakiem palonej kawy ale też łagodne. Ogólnie piwa dobre ale dla mnie trochę za łagodne.
          Tak czy tak świetne miejsce. Na wynos butla 5 złoty (a nie wariackie ceny jak w Warszawie) i piwo 9 PLN w tej butli (0,75). Czyli ceny rozsądne. Pokal - 12 PLN
          Last edited by zythum; 2007-05-23, 09:02.
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • docent
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.10
            • 5205

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
            ... prześliczna kelnerka (i bardzo miła, uśmiechnięta i zadowolona co np.: nigdy nie zdarza się w Bierhalle gdzie kelnerki wyglądają na takie jakby były tam za karę)
            Fakt, dziewczyny w Złotym Rogu robią wrażenie. Co do Bierhalle to na pewno zarobki dziewczyn (przynajmniej tych nowych) mozna traktować jak jałmużnę więc w ogóle się dziwię że tam chcą pracować...
            Last edited by docent; 2007-05-23, 09:36.
            Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
            Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
            Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
            Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

            Comment

            • piokl13
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2003.06
              • 946

              #7
              Jak byłem tam pierwszym razem jasne piwko było bardzo dobre. Kolejna wizyta w czwartek to porażka. Jasne smakowało jak zmętniały żywiec

              Comment

              • monne
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2006.02
                • 914

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
                Jak byłem tam pierwszym razem jasne piwko było bardzo dobre. Kolejna wizyta w czwartek to porażka. Jasne smakowało jak zmętniały żywiec
                Pewnie Johanes już wrócił do Niemiec...
                .



                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23956

                  #9
                  zaledwie kilka tygodni po naszej wizycie, napisał że już tam nie pracuje...
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • arcy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.07
                    • 7538

                    #10
                    A jak wrażenia kulinarne? Można tam dobrze zjeść?

                    Comment

                    • piokl13
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.06
                      • 946

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                      A jak wrażenia kulinarne? Można tam dobrze zjeść?
                      Można, można, całkiem nieźle. Ale nie ma jak kiełbaska w Atucie

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Można, można, całkiem nieźle. Ale nie ma jak kiełbaska w Atucie
                        Kiełbaska w Atucie i golonka w metrze to inna klasa. Ekstraklasa.

                        Comment

                        • Jurandofil
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          🍼
                          • 2007.10
                          • 977

                          #13
                          Kalisz-Wrocław 5.10.2008 - część Ia

                          Przyszedł i na mnie czas, bym wespół z kolegą odwiedził Złoty Róg. Wyjazd z Warszawy zaplanowaliśmy na 7:45 - pociąg Sudety. Podróż nie przyniosła żadnych niespodzianek i do Kalisza przybyliśy planowo. Na głównych ulicach miasta przywitał nas coroczny bieg z zawodnikami startującymi w przeróżnych kategoriach wiekowych. Najstarszymi uczestnikami byli małżonkowie (ona 65 lat, on 70lat). Przybiegli (trochę przyszli) na końcu, ale żeby w tym wieku mieć taką kondychę, to chyba przez całe życie z alkoholi to tylko Piwo...
                          Rewelacja, pogratulować.

                          Oprócz ciekawych wydarzeń sportowych Kalisz przywtitał nas również ładna pogodą. Mimo chłodnego wiatru przyjemnie było spacerować pod niebem nie zasłanym chmurami.
                          Po mieście krążyliśmy około godzinę i dokładnie o 13:00 zameldowaliśmy się przed wejściem do Złotego Rogu. Pamiątkowe zdjęcia wykonywaliśmy w towarzystwie kelnera otwierającego markizy i wystawiającego tablicę kredową z informacją "co dziś polecamy". Widząc nasze zainteresowanie lokalem uśmiechał się i widać było jego pewność, iż za chwilę - jako pierwsi klienci - wkroczymy do środka.
                          Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                          Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                          Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                          Comment

                          • Jurandofil
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            🍼
                            • 2007.10
                            • 977

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                            Szkoda tylko, że w lokalu oficjalnie obowiązuje zakaz robienia zdjęć i trzeba się troszkę nagimnastykować żeby ten zakaz ominąć.
                            Rewelacyjną sprawą jest deseczka z próbką każdego z piw - na oko pojemność malutkich kufelków, szklaneczek i pokali to 100 ml - przyjmnośc kosztuje 4 pln!
                            Nawet nie przyszło mi do głowy, że zakaz fotografowania może obowiązywać w takim ważnym miejscu, więc śmiało fotografowaliśmy się (do albumu) z piwkami w rękach i kadziami za plecami. I niespodzianka! Kelner, dostrzegłszy ten fakt, zaproponował, żebyśmy powędrowali z aparatami do pozostałych części minibrowaru i udokumentowali w pełni swoją wizytę. Szyba w podłodze ukazująca świat elementów przyczyniających się do powstawania piwa jest bardzo ciekawym aspektem.

                            Zestaw do spróbowania kosztuje już 5 zł i po informacji uzyskanej od kelnera, że pojemność próbek to zaledwie 50ml - nie zdecydowaliśmy się na zamówienie tej pozycji. Wszystkich gatunków spróbowaliśmy w większych rozmiarach.
                            Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                            Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                            Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                            Comment

                            • Jurandofil
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              🍼
                              • 2007.10
                              • 977

                              #15
                              Kalisz-Wrocław 5.10.2008 - część Ic

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                              Fakt, dziewczyny w Złotym Rogu robią wrażenie.
                              A nam się trafili sami kelnerzy Z całym szacunkiem do panów obsługujących, bo poza faktem, że podczas naszej wizyty w żadnym momencie końca / opróżnienia szklanki, nie padało pytanie co podać dalej, które piwko..., to nie było tak źle. Rzeczowo, miło i z fasonem.
                              Ale po złote napoje trzeba było nawoływać nawet gdy kelner przyszedł zabrać naczynia po pożywieniu.

                              Przyjrzyjmy się obecnym cenom poszczególnych gatunków:
                              ~ pils: 0,5l - 7zł; 0,3l - 5zł;
                              ~ pszeniczne: jw.;
                              ~ ciemne: 0,4l - 7zł;
                              Ponadto dostepne są wspominane już buty piwne - bardzo ciekawa oferta wbrew pozorom wcale nieczęsto spotykana w tego typu lokalach.
                              Jako sezonowo warzone piwo przygotowano miodowe, ale podczas naszej wiyzty dostępne było jedynie w pięciolitrowych beczkach.
                              Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                              Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                              Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X