Konin, targowisko na przeciwko dworca PKS, Smażalnia/Fast food

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kimer
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2003.06
    • 154

    Konin, targowisko na przeciwko dworca PKS, Smażalnia/Fast food

    Lokal namierzony w trakcie półgodzinnego postoju autobusu, więc proszę o wyrozumiałość w kwestii szczegółów. Na przeciwko dworca PKS, po drugiej stronie ruchliwej ulicy, znajduje się niewielkie targowisko spożywczo-rolno-odzieżowe, kilkadziesiąt bud i straganów. W jego lewym dolnym rogu - patrząc z perspektywy człowieka stojącego przed dworcem twarzą do owego targowiska - znajduje się lokal z szyldem "Smażalnia", oferujący jednak więcej typowych fast foodów i innych mało wyszukanych dań niż smażonych ryb. W tym lokalu jest natomiast pyszny lany Bartek - reklamowany niewielkimi plakacikami i naklejkami na lokalu jako "Prawdziwe polskie piwo bez konserwantów". Cena za pół litra około 3 zł, małe bodajże za 1,9 zł. Smakuje znakomicie. Do tego w butelkach kilka koncerniaków oraz "Mocne Polskie" z Jako Kokanin w bączku/granacie. Przepraszam za mało konkretny opis, ale lokal polecam, bo podczas dłuższego postoju całość znajduje się 3 minuty od dworca i można szybko napić się czegoś smacznego. Jeśli ktoś może uzupełnić szczegóły - nazwę ulicy - to tym lepiej.
  • Dariobeer
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2008.03
    • 213

    #2
    Smażalnia w Koninie

    Smażalnia w Koninie znajduje się na skrzyżowaniu ulic Kościelnej i Wodnej.Polecam
    www.birofilistyka.jimdo.com

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #3
      Uwaga - lokal czynny tylko od poniedziałku do piątku i to w godiznach 9-15, przy czym te godziny są elastyczne, równie dobrze może to być 10-16.. Cudem (oraz siłą negocjacji) udąao nam się (w az z Abernacką o Piotratem) wynegocjować nalanie Bartka do petów w sobotę i to po 15, gdyż akurat trafiliśy bodajże na córkę właściciela, która zresztą usiłowała nas odesłać do pobliskiej budki, nie mogąc zrozumieć uporu co do Bartka, ale nie ulegliśmy i po 20 minutach negoscjacji w końcu udłao się nam go tam napić. Trafić tam jest trudo - ale jest to tuż przy dworcu PKS, na poludnie od niego - wąska bramka i schodki od ulicy Szarych Szeregów. Wariaty z Trójmiasta zapłaciły za fatygę więcej - dla "normalnych" Bartek jest po 2.70 z a 0,5 litra.
      Last edited by Pendragon; 2008-06-21, 21:24.

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • p_stulka
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2006.07
        • 43

        #4
        stan na 23.02.2010

        Po ostatniej podwyzce Bartek w najlepszym wydaniu (oraz firmowym szkle) po 3,1zł/0,5l (2zł/0,3l). Szczerze mówiąc lepszego niż na tym bazarze nie piłem nigdzie. I niechaj jego amatorów nie zniechęca odległość od stacji kolejowej - ofertę komunikacji miejskiej znakomicie uzupełnia PKS, który za przewóz osobnika pomiędzy dworcami (Bartek jest tuż obok autobusowego) liczy sobie jedynie złocisza.
        "Rozkoszy rajskich nie chcę znać,
        ni wiedzieć, gdzie się kryją,
        tylko mnie Panie Boże wsadź,
        gdzie święci Rotmistrza piją."

        Comment

        • metalsrem
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.09
          • 239

          #5
          Wybieram się niedługo do Konina. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy ciągle w tym lokalu leją Bartka oraz w jakich godzinach jest on otwarty.
          Browar domowy SKOTAR

          Comment

          • metalsrem
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2008.09
            • 239

            #6
            Udało mi się trafić do smażalni. Miałem dużo szczęścia ponieważ okazało się że lokal czynny jest do 13, a ja byłem tam o 12:45. Ale zdążyłem wypić bardzo dobre piwo. Bardzo miłe towarzystwo siedziało przy owym lokalu i wszyscy byli zdziwieni, że Bartka nie można dostać w Poznaniu. Minusik za piwo w plastiku.
            Browar domowy SKOTAR

            Comment

            • Jurandofil
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🍼
              • 2007.10
              • 977

              #7
              Harrachov 23-26.VII.2010 - część Ia

              Plan tej wycieczki wyjątkowo nie był napięty. Start w piątek 23 lipca o godz. 8 z Warszawy w temperaturze +35st.C zapowiadał skwarne spożywanie Piwa.
              10:25, a więc 2 min. po planowym przyjeździe, interREGIO Bosman wjechał na stację w Koninie. Zgodnie z nadmienianą przez p_stulkę w niniejszym temacie dobrą komunikacją autobusową łączącą dworzec kolejowy z autobusowym, bez kłopotu, już o godz. 10:35 przekraczaliśmy bramę (furtkę ) bazaru.
              Wszyscy z naszej piątki konińską smażalnię odwiedzali po raz pierwszy. Niektórzy nawet po raz pierwszy mieli skosztować Bartka. Tuż po lewej stronie od wejścia na bazar stanęło przed nami charakterystyczne okno, a pod nim dwa duże stoły z kilkoma osobami popijającymi Piwo. Bartka. Nie zwlekając zrzuciliśmy plecaki i uformowaliśmy ogonek do wnętrza smażalni.
              Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

              Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
              Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

              Comment

              • Jurandofil
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                🍼
                • 2007.10
                • 977

                #8
                Harrachov 23-26.VII.2010 - część Ib

                O plastikach nie było mowy! Pani sięgała po kolejne szklanki uprzedzając tylko, że lanie Piwa trochę trwa, bo się mocno pieni; ale jest smaczne - dodawała
                Nasza grupa wyróżniała się wśród towarzystwa spędzającego aktualnie czas przy Piwku w smażalni, jednakże trudno nawet stwierdzić, żeby ktoś na dłuższą chwilę zapuszczał na nas oko. Ot, pięciu chłopa z plecakami i szklanami Piwa - doskonałe tło dla faceta na rowerze, który kupował w sąsiednim boksie wielki wór kapusty, a w celu ściśnięcia zawartości żeby zmieściła się na bagażnik, skakał po worze wespół ze sprzedawcą.
                Potwierdzam zdanie p_stulki, że w konińskiej smażalni można napić się Bartka o najbardziej wyrazistym smaku. To właśnie w Koninie już po pierwszym łyku czuje się w Bartku kwasnicowość i tę słonawość najbardziej, moim zdaniem, to Piwo reklamującą.
                Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                Comment

                • Jurandofil
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  🍼
                  • 2007.10
                  • 977

                  #9
                  Harrachov 23-26.VII.2010 - część Ic

                  3 złote, 10 groszy - taką cenę za pół litra Bartka liczy sobie sprzedawczyni w tym punkcie gastronomicznym. Za Piwo małe (0,3l) zapłacimy 2zł. Ta pojemność była w czasie naszej obecności wielokrotnie wybierana przez lokalnych klientów; ewidentnie wpadali na chwilę by ugasić pragnienie.
                  Nad oknem zawieszony cennik, a na nim, oprócz wspomnianych wyżej wartości, informacja zapraszająca do nabywania Piwa bez konserwantów
                  Nie obywało się bez "łyżeczkowania". Przyglądałem się tej walce z kobiety nalewającej Piwo z pianą Bartka i muszę przyznać, że tak jak nie znoszę jak ktoś pianę ze szklanki łychą wydobywa i czym prędzej interweniuję przy nalewakach, tak tu coś mnie powstrzymywało. Pani nalewała Piwo, mimo wszystko z takim fasonem, że tym bardziej w tym specyficznym miejscu, reprezentowała wysoki poziom.
                  2 różne logo na szklankach dużych i dwa różne na małych - dla miłośników szkła aż cztery rodzaje szklanek do zdobycia. W związku z długą podróżą przed nami, nie pytaliśmy o możliwość zakupienia szklanki.
                  Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                  Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                  Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                  Comment

                  • metalsrem
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2008.09
                    • 239

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
                    Harrachov 23-26.VII.2010 - część Ib

                    O plastikach nie było mowy!
                    Co to plastików to ja byłem zaraz przed zamknięciem, pani że straganu z bielizna już poganiała panią od Bartka, widocznie gdzieś się spieszyły. Pewnie dlatego nie dostałem szkła bo bała się że nie wypije w krótkim czasie.
                    Browar domowy SKOTAR

                    Comment

                    • Jurandofil
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼
                      • 2007.10
                      • 977

                      #11
                      Harrachov 23-26.VII.2010 - część Id

                      Żal było opuszczać to miejsce, ale o 11:30 odjeżdżał autobus do dworca. Ostatnie połączenie dające nam przesiadkę na pociąg osobowy relacji Skierniewice - Poznań Główny. Dwa razy zaserwowany duży Bartek przy ponad trzydziestopniowym upale zdecydowanie wystarczył na dobry start dnia poprzez rozkoszowanie się oryginalnym i trudno dostępnym polskim Piwem.
                      W ponad półtoragodzinnej podróży do Poznania, przy maksymalnie otwartych oknach (żeby całego Bartka od razu nie wypocić ), nic nie zwiastowało zagrożenia, że stacja Poznań Główny przywita nas deszczem i już o prawie kilkanaście(!) stopni niższą temperaturą powietrza.
                      Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                      Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                      Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X