Trzcianka, Kościuszki, Bar Lubuszanka [zamknięte]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piwa0
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.02
    • 58

    Trzcianka, Kościuszki, Bar Lubuszanka [zamknięte]

    Jeszcze jedna ciekawa knajpa w miejscu tegorocznego Wielkiego Zlotu.
    Bar z historią przedwojenną. Za Niemca była tam pijalnia (beerstube) i jest ona z niewielkimi przerwami do dziś. Prawdziwa legenda, królowa spelun , mordowni i knajp trzcianeckich. Otwarta od 6 do 21 . Za barem od lat ta sama pani Stasia. Lepiej z nią nie zadzierać bo potrafi nawet zdzielić w pysk. Do picia beczkowe Noteckie z Czarnkowa (2.60) , butelkowy Żywiec (3,00), wina i mocniejszy alkohol w cenach niskich.
    W powietrzu siekierka najtańszych papierosów. Pijąc piwo trzeba się spodziewać, że szefowa "poprosi" o wniesienie nowej beczki lub inne prace porządkowe. Lepiej nie odmawiać , czeka zawsze nagroda. Wśród stałej klijenteli legendy trzcianeckiej piłki, niedoszli milionerzy, ludzie przed, zamiast lub po pracy. W WC unikalna "ściana płaczu". Lokal niedawno przeżył remont, ale spokojnie nie widac tego za bardzo.
    Gdyby było żarcie porównał był ją ( wiem, to prawie prafanacja) do praskiego Czarnego Wola. Koniecznie do odwiedzenia.
    Trzcianka przeprasza za agresywne ławki
  • woosaa
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2005.07
    • 1553

    #2
    Można wiedzieć jaka nagroda? Ale ta "ściana płaczu".......to trza zaliczyć...
    mb WOS

    Comment

    • piwa0
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2007.02
      • 58

      #3
      Nagrodą jest piwo lub 50 do wyboru.
      Trzcianka przeprasza za agresywne ławki

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9790

        #4
        Ten kultowy lokal został odwiedzony przez zwiadowcze komando piwne w składzie (alfabetycznie): Budvar, Łysa, Pancernik i Seta podczas wiadomej imprezy w Trzciance. Pani Stasia nie dość, że serwuje lany "Czarnków" 0,5l za... symboliczne 2,60 zeta, to jeszcze fanom gadżetów w prezencie daje szklaneczki firmowe w/w browaru (trzeba tylko poprosić, chcieliśmy zapłacić, to nas pogoniła...). Ściana płaczu robi wrażenie... W każdym razie - Pani Stasi i "Lubuszance" - sto lat!!!

        Comment

        • Budvar
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2005.09
          • 265

          #5
          Co tu dużo gadać - knajpa kultowa, Pani Stasia jeszcze bardziej kultowa, w mig stała się idolem całego komanda, o którym wspomniał Pancernik. Róże Europy śpiewały kiedyś o "brzydkich dziewczynach spod saturatora, ktore są warte góry zlota". Nie wiem, czy muzycy tego zespołu byli kiedyś w "Lubuszance", ale właśnie do tej kategorii "dziewcząt" zaliczylbym Panią Stasię. Oczywiście - jak mawia mój idol: "nie uwłaczając"
          Z twarzy innych gości dało się wyczytać, że Łysa była od niepamiętnych czasów (być może właśnie przedwojennych) pierwszą kobietą, która (poza Panią Stasią) odwiedziła ten lokal. Szacunek ! Jeśli mowa o pozostałych gościach - zdarza się, że ktoś pokonany przez znakomite czarnkowskie piwo "zaliczy glebę", by już po chwili, dzięki pomocy kolegów, delektować się następnym kuflem, a po chwili bojowo zabiegać o lepsze miejsce przy "ścianie płaczu"... po prostu OBOWIĄZKOWY PUNKT PROGRAMU przy każdym następnym pobycie w okolicy

          Comment

          • dyrektor
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 1039

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Budvar Wyświetlenie odpowiedzi
            Co tu dużo gadać - knajpa kultowa, Pani Stasia jeszcze bardziej kultowa, w mig stała się idolem całego komanda, o którym wspomniał Pancernik. Róże Europy śpiewały kiedyś o "brzydkich dziewczynach spod saturatora, ktore są warte góry zlota". Nie wiem, czy muzycy tego zespołu byli kiedyś w "Lubuszance", ale właśnie do tej kategorii "dziewcząt" zaliczylbym Panią Stasię. Oczywiście - jak mawia mój idol: "nie uwłaczając"
            Z twarzy innych gości dało się wyczytać, że Łysa była od niepamiętnych czasów (być może właśnie przedwojennych) pierwszą kobietą, która (poza Panią Stasią) odwiedziła ten lokal. Szacunek ! Jeśli mowa o pozostałych gościach - zdarza się, że ktoś pokonany przez znakomite czarnkowskie piwo "zaliczy glebę", by już po chwili, dzięki pomocy kolegów, delektować się następnym kuflem, a po chwili bojowo zabiegać o lepsze miejsce przy "ścianie płaczu"... po prostu OBOWIĄZKOWY PUNKT PROGRAMU przy każdym następnym pobycie w okolicy

            Łał co za klimatyczny opis. Jestem w stanie wszystko sobie wyobraźić. Jak będę kiedyś w okolicy to na bank wpadnę.
            Mam podobne wspomnienia z przed gdzieś 7-8 lat z miejscowości Goleszów (niedaleko Cieszyna) ten sam klimat , to samo towarzystwo i niezapomniany śledz po japońsku (jak o nim myślę to mam ślinotok)
            http://www.for-nails.pl/
            http://stanbud.biz/
            https://www.facebook.com/pages/Sklep...89562121174566

            Comment

            • zythum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.08
              • 8305

              #7
              Dlaczego nikt mi nie powiedział? To ja jadam jakieś ciasteczka i piję kawę i nikt mi nie powie o takim lokalu
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • Budvar
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2005.09
                • 265

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
                Dlaczego nikt mi nie powiedział? To ja jadam jakieś ciasteczka i piję kawę i nikt mi nie powie o takim lokalu
                Biję się w piersi, choć wtedy (kawa, ciasteczka ) też nie wiedzieliśmy jeszcze o "taaaakim lokalu"

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9790

                  #9
                  Fakt, Zythumowi należą się przeprosiny, ale ten widok ciasteczek i kawy był dla nas tak surrealistyczny (mię po prostu zemglyło...), że w te pędy rzuciliśmy się odreagować w ramionach Pani Stasi .
                  Przypuszczam, że bywalcy "Lubuszanki" do dzisiaj wspominają wizytę Łysej (rzecz jasna, tylko ci, którzy dali radę ten fakt zarejestrować...).

                  Comment

                  • Pancernik
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.09
                    • 9790

                    #10
                    Zapomniałem dodać do opisu: część przedstawicieli lokalnego establishmentu (trudne słowo ) raczyła się napojem o nazwie "Tyskie" . Nie mogli wziąć piwa?

                    Comment

                    • piwa0
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2007.02
                      • 58

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                      Zapomniałem dodać do opisu: część przedstawicieli lokalnego establishmentu (trudne słowo ) raczyła się napojem o nazwie "Tyskie" . Nie mogli wziąć piwa?
                      Na usprawiedliwienie miejscowych powiem, że czasami piwo z Czarnkowa nie da się wypić (nie podejrzewam p. Stasi, raczej browar) i wtedy sam przyznaję piję takie napoje.
                      Nawiązując do pretensji Zythuma: Przyjeżdzając do nieznanej miejscowości trzeba czytać informację o miejscowych lokalach. Ja np. czytałem Twoje posty o praskich knajpach (dzięki!) i do niektórych wchodziłem w ciemno.
                      Dzisiaj wybieram sie do "Lubuszanki" zweryfikować opowieści o wizycie kobiety(Łysa) w tym lokalu.
                      Trzcianka przeprasza za agresywne ławki

                      Comment

                      • zythum
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.08
                        • 8305

                        #12
                        Czytałem i nic PRZED Zlotem nie znalazlem. Nie no - pretensje to takie poważne słowo. Ja po prostu żałuję, że nie trafiłem do lokalu który z opisu wynika, że byłby moim ulubionym.
                        To inaczej miało być, przyjaciele,
                        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                        Rządzący światem samowładnie
                        Królowie banków, fabryk, hut
                        Tym mocni są, że każdy kradnie
                        Bogactwa, które stwarza lud.

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13952

                          #13
                          Było było przed zlotem, chyba w temacie z plotkami zlotowymi. Ty nie znalazłeś, ale co ja mam powiedzieć - znalazłem, ale będąc na miejscu zapomniałem

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • sergioP
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.09
                            • 1271

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
                            Czytałem i nic PRZED Zlotem nie znalazlem. ..
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                            Było było przed zlotem, chyba w temacie z plotkami zlotowymi...
                            Co wy kszanicie ?
                            Zwróćcie uwagę kiedy piwa0 założył niniejszy wątek.
                            No chyba, że ktoś wyruszył na Zlot wcześniej
                            - Wiesz Luciu, co ci powiem?
                            - ???
                            - ...napiłbym się piwa.

                            ------------------------------------------
                            Dzień dobry panu.
                            Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

                            Comment

                            • piwa0
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2007.02
                              • 58

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                              Ten kultowy lokal został odwiedzony przez zwiadowcze komando piwne w składzie (alfabetycznie): Budvar, Łysa, Pancernik i Seta podczas wiadomej imprezy w Trzciance. Pani Stasia nie dość, że serwuje lany "Czarnków" 0,5l za... symboliczne 2,60 zeta, to jeszcze fanom gadżetów w prezencie daje szklaneczki firmowe w/w browaru (trzeba tylko poprosić, chcieliśmy zapłacić, to nas pogoniła...). Ściana płaczu robi wrażenie... W każdym razie - Pani Stasi i "Lubuszance" - sto lat!!!
                              [/url]
                              Pozdrowienia w drugą stronę dla fajnej ekipy z bombonierką (cytat z p. Stasi) z niedzieli 9.09.
                              Attached Files
                              Last edited by piwa0; 2007-09-28, 15:22.
                              Trzcianka przeprasza za agresywne ławki

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X