To bardzo ciekawa lokalizacja: jakieś 600 metrów od hotelu "Hilton" (ot, tak zbieżność nazw ) i ze 250 metrów od Browaru "Miedziowego".
Generalnie, w takiej hotelowo-wypoczynkowo-uzdrowiskowej, nowoczesnej części Świnoujścia.
W całej dzielnicy, jak i w hotelu "Hamilton", co najmniej 80% społeczeństwa to (pisząc z polityczną poprawnością ) seniorzy zza zachodniej granicy.
Na szczęście w hotelu obsługa mówi po polsku (też), można więc usiąść w barze i zamówić np. deskę degustacyjną piw.
Byłem tam przed południem, restauracja, zawierająca w sobie część browarniczą (chyba - widziałem przez szybę), była jeszcze nieczynna, nie mogę więc napisać niczego o gastronomii.
Deska degustacyjna - cóż, standard obliczony na gościa tej okolicy: pszenica, pils, lager i ciemne. Mnie najbardziej zasmakował lager, podbijający smak lekką goryczką.
Jeśli kiedyś będę w okolicy, może zawinę, żeby spróbować oferty restauracyjnej (jak już się przekopią... ).
Generalnie, w takiej hotelowo-wypoczynkowo-uzdrowiskowej, nowoczesnej części Świnoujścia.
W całej dzielnicy, jak i w hotelu "Hamilton", co najmniej 80% społeczeństwa to (pisząc z polityczną poprawnością ) seniorzy zza zachodniej granicy.
Na szczęście w hotelu obsługa mówi po polsku (też), można więc usiąść w barze i zamówić np. deskę degustacyjną piw.
Byłem tam przed południem, restauracja, zawierająca w sobie część browarniczą (chyba - widziałem przez szybę), była jeszcze nieczynna, nie mogę więc napisać niczego o gastronomii.
Deska degustacyjna - cóż, standard obliczony na gościa tej okolicy: pszenica, pils, lager i ciemne. Mnie najbardziej zasmakował lager, podbijający smak lekką goryczką.
Jeśli kiedyś będę w okolicy, może zawinę, żeby spróbować oferty restauracyjnej (jak już się przekopią... ).
Comment