Podczas bardzo interesującej dyskusji z Dyrektorem w browarze w Czarnkowie wyszedł na jaw fakt, iż macie u siebie pasjonata niepasteryzowanego Czarnkowa. Otóż pan Raymond Le Roch właściciel knajpki u Francuza tak się rozsmakował w tym piwie, iż teraz w jego lokalu można się napić ciemnego i jasnego piwa czarnkowskiego.
O czym ja szybko donoszę, gdyż weekend się zbliża, a Szczecinianie (szczególnie Pogoniarz) zwykli narzekać na brak u nich ciekawego piwa. Czekam zatem na bardziej szczegółowy opis lokalu już zazdroszcząc.
O czym ja szybko donoszę, gdyż weekend się zbliża, a Szczecinianie (szczególnie Pogoniarz) zwykli narzekać na brak u nich ciekawego piwa. Czekam zatem na bardziej szczegółowy opis lokalu już zazdroszcząc.
Comment