Tweet
Kryl to typowa „plastikowa” nadmorska smażalnia. Usytuowana przy głównym deptaku, w rzędzie jej podobnych lokali. W samym budynku jest niewiele miejsca, ze 3 stoliki, lada i zaplecze. Właściwie cały lokal znajduje się w dużym zadaszonym parasolami ogródku. W wystroju lokal mało piwny, poza piękną tacą Bosmana na ścianie i lodówką Carlsberga. Nawet parasole w ogródku były Pepsi. Całość wyjątkowo plastikowa (jedynie w środku nie króluje sztuczne tworzywo). Jeśli chodzi o jedzenie, to smażona Miruna do pyszności nie należała. Jedyny powód dla którego w ogóle warto wspominać o tym lokalu to lany Bosman. Dla ludzi z południa raczej rzecz nie częsta. A Kryl to zaledwie jedno z 3 miejsc gdzie się go można napić w całym Darłowie (Darłówko to tylko część Darłowa).