Sieradz, Rynek 17, Browar Pompa (Restauracja Cukier)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9793

    Sieradz, Rynek 17, Browar Pompa (Restauracja Cukier)

    Wybaczcie nieco dziwny zapis adresowy.
    Wg "strony" browaru (FB) mieści się on przy Rynku pod numerem 14.
    Nie twierdzę, że tak nie jest, ale nie ma tam żadnych namacalnych śladów działalności.
    Za to kilka kroków dalej, pod 17-tym, jest restauracja "Cukier", gdzie jednym z elementów wystroju wnętrza są dwie miedziane kadzie.
    W restauracji tej jest (bywa?) piwo z Pompy z pompy . W czasie mojej krótkiej wizyty na kranie była jedynie APAratka, drugi kran zapełniał "gościnnie" Leżak Kociewski.
    Wnętrze "Cukru" (mało nowomodna nazwa, ani to vege, ani fit... ) w stylu ikeowsko-hipstersko-mlecznym (tu mam na myśli konsumentów w pampersach).
    Słabo się to komponuje z browarem... Pomieszczenie niezbyt duże, w razie najazdu klientów sytuację w ciepłe dni ratuje ogródek na rynku.
    Piwa na wynos nie ma i raczej nie będzie, choć pani deklaruje gotowość nalania, jeśli namolny gość przyniesie swoją flaszkę - nie byłem przygotowany...
    Panie są tam generalnie miłe, choć za nalanie degustacyjnej porcji APAratki (100 ml) na paragonie pojawiła się kwota PLN 6,00 (jak za małe piwo ).
    Spory wybór dań obiadowych, są też zestawy dnia - byłem w piątek, wiadomo, ryba . Można też kupić pieczywo własnego wypieku.
    Ja skusiłem się na sałatkę z kurczakiem chyba - daje radę, ale nic więcej...
    Generalnie fajnie, że coś takiego zafunkcjonowało w Sieradzu, ale mam mieszane odczucia dot. przyszłości lokalu... ...i browaru... ...i przyszłych odwiedzin...
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    #2
    Sieradzki rynek odwiedziłem 9.01.2018 i była to właściwie pierwsza konkretna wizyta w tym mieście (wcześniej jedynie okolice dworca PKP). Oczywiście celem odwiedzin był Browar Pompa gdzie byłem również umówiony z właścicielem i piwowarem w jednej osobie.
    Wiedząc, że browar mieści się w restauracji Cukier trafiłem bez problemu, jednak ktoś szukający tylko browaru bo ma zachciankę spróbować piwa, może minąć to miejsce nawet nie zwracając uwagi. Brak jest jakiejkolwiek informacji tak na froncie kamienicy jak i przy wejściu, nie wystawiono również żadnego "potykacza", a przecież to jedyny browar w mieście czym zazwyczaj właściciele się chwalą. Jak dowiedziałem się od piwowara, tu sytuacja jest trochę skomplikowana gdyż miejsce na browar podnajął on od właściciela restauracji, który z kolei wynajmuje swój lokal od właściciela kamienicy. Jednak dla mnie to nie jest jeszcze argument do zupełnego braku wizualnej reklamy swojego biznesu, internet nie zawsze wystarcza. Mój kolega pochodzący z Sieradza i spędzający cały okres świąteczno-noworoczny u rodziny zareagował całkowitym niedowierzaniem - "Na rynku jest browar, w Cukrze?? Pojęcia nie miałem!"
    Przybyłem około 12.30 czyli niedługo po otwarciu więc byłem jednym z 3 klientów. Jasne wnętrze nastraja dość pozytywnie. Biel ścian złamana lakierowanymi belkami z ciemnego drewna, takież stoły ale z białymi krzesłami, bar z jasnych, surowych desek. Na największej bocznej ścianie rysunki i wszelkie informacje dotyczące cukru, a ten w brązowej wersji dostępny na stołach w cukiernicach w formie pękatych weków.
    Miedziana warzelnia o wybiciu 200 l została umieszczona z boku baru i według mnie nie gryzie się specjalnie z całokształtem wnętrza. Jednak Pancernik ma trochę racji - rodzinki wpadające z dzieciakami na obiad, ciastka czy soczek mogą być trochę tym sprzętem ździwione. A takich z upływem popołudniowych godzin było najwięcej, do tego sporo młodzieży szkolnej i z jej grona tylko nieliczni oficjalnie już mogli walnąć piwko.

    Reszta urządzeń browaru znajduje się w dość ciasnej piwnicy, dokąd wejście prowadzi z tyłu kamienicy po przejściu bramy. Są tu 4 tankofermentory po 400 l, zbiornik wody lodowej i zespół sanitacyjny CIP. Sprzęt browaru (łącznie z warzelnią) pochodzi z Chin (Jinan Zhouda Machinery Equipment).

    Na kranie były dostępne 2 piwa:
    - Jaśniepan pils https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=124233
    - APAratka https://www.browar.biz/forum/showpos...79&postcount=3
    W piwnicy, poczęstowany przez piwowara, miałem okazję spróbować z tanków jeszcze pszenicę, jednak wydała mi się zbyt płaska i słodka. Natomiast jej wersja z dodanym startym imbirem była dużo bardziej rześka, czuć było też goździki. Leżakowała też nowa warka pilsa, nieco różniąca się od tej lanej obecnie na barze a to za sprawą zastosowania miodu na fermentację. Wyszło ciekawie w czeskim stylu - piwo nie jest słodko miodowe ale bardziej aksamitnie kwiatowe.
    Pancerny się ździwi ale są piwa w butelkach na wynos. Cena 9 zł czyli o złotówkę drożej niż lane na miejscu. Na barze nie ma szkła firmowego i podkładek (dostałem tylko jedną w prezencie od właściciela).
    Jedzenie urozmaicone w sporym wyborze - tradycyjne dania polskie, jak i sałaty, ryby, spagetti, burgery. Są wersje dziecięce, a bezmięsni też znajdą coś dla siebie. Ceny niewygórowane.
    Dziękuję panu piwowarowi za możliwość zwiedzenia browaru, poczęstunek i miłą rozmowę, oraz życzę większego zaistnienia browaru w świadomości mieszkańców Sieradza bo piwa są dobre.

    Jaroslav dodał wcześniej fotki do galerii więc nie zaśmiecam dublami





    a tu dorzucam swoje:


    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9793

      #3
      Dadek, dzięki za info o flaszkach.
      Może się przełamię i wpadnę do Sieradza raz jeszcze...?

      Comment

      • dadek
        Major Piwnych Rewolucji
        🍺🍺
        • 2005.09
        • 4702

        #4
        Proszę bardzo. Piwa niezłe, a jeśli nie możesz posiedzieć i wypić na miejscu to flaszka jest jedyną opcją dla Ciebie.

        Comment

        • pebejot
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2010.01
          • 1575

          #5
          Browar Pompa i restaurację Cukier odwiedziłem w ostatnią środę, 14 lutego.

          Właściwie Dadek zamieścił już wszystkie informacje, więc nie ma o czym pisać
          Aktualnie na kranach jest tylko Pils.

          Serdeczne podziękowania dla przemiłego Pana Piwowara za poświęcony czas, niekończące się opowieści w chłodnych podziemiach w otoczeniu instalacji i permanentną możliwość degustacji pilsa i pszenicy prosto z tanku
          Dziękuję też za prezent w postaci kompletu etykiet samoprzylepnych i podwiezienie samochodem na dworzec

          W restauracji próbowaliśmy pilsa z Pompy z pompy nalewanego niestety do szkła Heinekena, ale jak się dowiedzieliśmy od właściciela, już wkrótce ma to ulec zmianie.
          Firmowe szkło ma być wyjątkowe, bliższych szczegółów na razie brak.
          Podstawki są, ale pod ladą, kelnerki podały na naszą prośbę, nie wiem czemu jest to tutaj reglamentowane.

          Do jedzenia polecam przepyszny, gęsty żurek podawany w głębokim talerzu, a do tego wypiekane na miejscu pieczywo. Długa chwila tej przyjemności dla podniebienia kosztuje 8 zł.

          Zdjęcia:


          Comment

          • Pendragon
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2006.03
            • 13952

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pebejot Wyświetlenie odpowiedzi
            Firmowe szkło ma być wyjątkowe, bliższych szczegółów na razie brak.
            Szkło już było, chyba o tę mglistą wyjątkowość chodziło


            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • beerek62
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛
              • 2010.04
              • 1046

              #7
              Tego "mglistego" szkła było tylko 60 sztuk i choć ładne to podobno w lokalu kompletnie się nie sprawdziło. Mnie właściciel też mówił, że będzie nowe szkło ale szczegółów nie podał. Otrzymałem od niego jeden z ostatnich a może i ostatni "mglisty" kufel.
              Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
              Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

              Comment

              • Jaroslav
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                🍼
                • 2005.10
                • 967

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beerek62 Wyświetlenie odpowiedzi
                Tego "mglistego" szkła było tylko 60 sztuk i choć ładne to podobno w lokalu kompletnie się nie sprawdziło. Mnie właściciel też mówił, że będzie nowe szkło ale szczegółów nie podał. Otrzymałem od niego jeden z ostatnich a może i ostatni "mglisty" kufel.
                W moim zestawie prezentów też było to szkło. Muszę przyznać, że kufelek będzie miał
                wartość jedynie sentymentalną, bo słabo się z niego pije. Zaburza nieco odbiór piwa przez tą
                mglistość

                Comment

                • Gringo
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2007.07
                  • 2160

                  #9
                  Podczas wczorajszej wizyty był tylko Jaśniepan Pils oraz Pils miodowy. Piwo nalewają do szklanek Żywca. No i nie ma już butelek na wynos,
                  Przyjemny lokal, dużo ludzi, jedzenie dobre ale piwo i browar widać że jest piątym kołem u wozu w strukturach działalności. Gdyby nie zdjęcia i adres to znalezienie browaru byłoby wyzwaniem.

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #10
                    Odwiedzony w kwietniu br. Na drzwiach restauracji "Cukier" jest obecnie logo informujące o browarze.
                    W środku, od wizyt przedpiszców nic się nie zmieniło.
                    Jedzenie dość fajne, ceny przystępne. Podczas wizyty dostępne były 2 piwa, Rudy Janek - czerwony lager Jaśniepan - pils. Oba wyśmienite. ze środka widok na pompę na rynku będącą też logiem browaru. Browaru, no właśnie jakiego, piszą, że restauracyjny co tak naprawdę jest nieprawdą. Dla mnie to jeden z najmniejszych w kraju browarów rzemieślniczych. Warzelnia w lokalu to tylko atrapa, ma ładnie wyglądać, a która nigdzie nie jest podłączona.
                    Piwo z tanków mieszczących się w piwnicy jest ładowane do beczek, a te idą na górę gdzie są podpinane do kranów.
                    Można już zakupić piwo w butelkach na wynos.
                    Fajne, klimatyczne miejsce z co najważniejsze - dobrym piwem, warte ponownych odwiedzin.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19269

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dla mnie to jeden z najmniejszych w kraju browarów rzemieślniczych. Warzelnia w lokalu to tylko atrapa, ma ładnie wyglądać, a która nigdzie nie jest podłączona.
                      Możesz rozwinąć temat!? Nie łapię? Nie jest to jedyny browar, który piwa nie serwuje wprost z tanków wyszynkowych/leżakowych tylko z kegów to raz (bo ich nawet nie posiada), a dwa co masz na myśli mówiąć o atrapie?

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                        Możesz rozwinąć temat!? Nie łapię? Nie jest to jedyny browar, który piwa nie serwuje wprost z tanków wyszynkowych/leżakowych tylko z kegów to raz (bo ich nawet nie posiada), a dwa co masz na myśli mówiąć o atrapie?
                        To co napisałem, do niczego nie służy, cały proces warzenia, gotowania, leżakowania odbywa się w piwnicy, warzelnia w restauracji do niczego nie jest używana w jakimkolwiek procesie produkcji piwa.

                        Poza tym, browar to jest jeden podmiot gospodarczy, a sama restauracja to drugi, jedno wynajmuje miejsce u drugiego.
                        Last edited by becik; 2019-04-29, 07:30.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19269

                          #13
                          Żaden z Was (jaroslav, dadek, pebejot i ty) innej warzelni nie sfotografował. Czy zatem w ogóle istnieje?
                          Last edited by e-prezes; 2019-04-29, 08:06.

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                            Żaden z Was (jaroslav, dadek, pebejot i ty) innej warzelni nie sfotografował. Czy zatem w ogóle istnieje?
                            Ja też jej nie sfotografowałem, jest vis a vis tanków w bardzo malutkiej wnęce, mało fotogenicznej. Szczerze, nie było miejsca ani jak zrobić jej dobrej fotki. Sądzę, że to jest przyczyna.
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • woosaa
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2005.07
                              • 1554

                              #15
                              1 maja w butelkach dostepne APAratka (12 zl) i Rudy Janek i Pomper Pszeniczny (9 zl).
                              mb WOS

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X